Ale co wnosi w dyskurs to co piszesz ?

Aquila, w katowickim WUOZecie pani konserwator (z wykształcenia archeolog) powiedziała mi, że z tego co się orientuje to mieszkamy w Polsce więc o po co pytam i podaję jako przykład WB

Merytorycznie tyle co poklask klakierów - tyla że mniej to dla ucha miłe .

Czyli jak ktoś pracuje na twoją rzecz, to wszystko jedno czy będziesz zrzędził, czy wyrażał uznanie? Czy ty kiedykolwiek robiłeś coś bezinteresownie dla nieznanych ci osobiście ludzi? Ja robiłem i informuję, że takie ciągłe gderanie skutecznie wkurza tych, którzy coś robią. Nie masz zapału albo chęci, żeby pomagać, to przynajmniej nie zniechęcaj.

Będą zmiany, będą..... Za 3 lata będzie całkowity zakaz posiadania chodzenia z wykrywaczem, jak w jakiejś Rumunii. O tym, że legalność wykrywaczy to luka w polskim prawie to słyszałem osobiście jak niejaki M. Trzciński bredził do swojego kolegi z Łodzi co specjalizuje się w karaniu poszukiwaczy (wiadomo o kogo chodzi). Radził bym się nie podniecać, czytam nieraz ichnie fora i zdanie o poszukiwaczach te betonowe głowy mają wyrobione. Jest kilku mądrych, ale z resztą nawet nie ma o czym rozmawiać.