W archeologii współczesności tkwi ogromny potencjał badawczy

frank

źródło: https://muzeum1939.pl/konferencja-naukowa-materialne-pozostalosci-konfliktow-i-zbrodni-xx-wieku-w-swietle-najnowszych/aktualnosci/1336.html
dyskusja: https://pl-pl.facebook.com/snapwarszawa/posts/1769296426497267

Cytuj:

Konferencja naukowa "Materialne pozostałości konfliktów i zbrodni XX wieku w świetle najnowszych badań archeologicznych"

Zapraszamy do wzięcia udziału w dwudniowej konferencji naukowej "Materialne pozostałości konfliktów i zbrodni XX wieku w świetle najnowszych badań archeologicznych". Odbędzie się ona w dniach 14-15 czerwca 2018 r. w sali konferencyjnej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (poziom -3). Weźmie w niej udział ponad dwudziestu prelegentów specjalizujących się w zakresie archeologii współczesności.

Celem konferencji organizowanej we współpracy z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytów w Gdańsku, jest prezentacja najnowszych wyników badań archeologicznych w zakresie materialnych pozostałości konfliktów i zbrodni XX w. Jej uczestnicy przedstawią rezultaty swoich prac, nowe kierunki podejmowanych działań, oraz zaprezentują możliwości i zagrożenia związane z wykorzystaniem pozyskanych artefaktów w pracy muzealników.

Archeologia współczesności, czy też archeologia współczesnych konfliktów i zbrodni, to stosunkowo nowa dziedzina nauk. Polega ona na badaniu, oraz konserwacji śladów materialnych w miejscach konfliktów historycznych, a także nadawaniu im wartości prospołecznej. Na większą skalę prace w tym zakresie, prowadzone są w Polsce zaledwie od dekady.

Jak podkreśla dr Anna Izabella Zalewska z UMCS w Lublinie archeologia współczesności to wciąż doskonalone pod względem metodycznym i metodologicznym pole dociekań wielodyscyplinarnych. Jest ona płaszczyzną dla wspólnych, różnokierunkowych projektów badawczych. Pozwala kompleksowo odnosić się do problematyki związanej z szeroko rozumianą antropologią konfliktu, w tym także do „zachowań” czy „wzorców kulturowych” względem rzeczy i miejsc.

W zakres przedmiotu badań tak zdefiniowanej archeologii współczesności wchodzą także obozy jenieckie i obozy zagłady oraz cmentarze i anonimowe mogiły. Zawsze jednak w ścisłym i wieloaspektowym powiązaniu z szerokim kontekstem konfliktu i dokonanych zbrodni.

Zasadność nakreślenia właśnie takich ram, znajduje swoje odbicie w prowadzonych w ostatnich latach pracach. Przedmiotem badań archeologów stały się wybrane miejsca konfliktów i zbrodni na terenie Polski i poza nią. Rezultaty wciąż trwających badań wskazują na ich wysoką wartość i konieczność szerszej prezentacji.

Spośród wspomnianych badań archeologicznych, na szczególną uwagę zasługują niewątpliwie prace prowadzone od bardzo niedawna na terenie dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Przyniosły one (i nadal przynoszą) ważny efekt w postaci wydobywania cennych eksponatów stanowiących niezwykle ważne materialne świadectwo pierwszej bitwy w dziejach II wojny światowej. Prace poszukiwawczo-archeologiczne prowadzone są także na Mierzei Wiślanej, na terenie dawnego niemieckiego nazistowskiego obozu Stutthof. Działania te w pełni wpisują się w kontekst archeologii współczesnej, także ten społeczny i edukacyjny.

Część wyników prac archeologicznych jest już popularyzowana w postaci wystaw prezentujących pozyskane artefakty, inne związane z poszukiwaniem ludzkich szczątków, po identyfikacji przywracają pamięć o osobach mordowanych i skazywanych na wieczną niepamięć przez ich katów.

W archeologii współczesności tkwi ogromny potencjał badawczy. Jej rozwój otwiera szerokie pole dla dociekań archeologów i historyków. Jej wyniki badań stanowią ważny element odzyskiwania, budowania i pielęgnowania pamięci. Archeologia współczesności ma zatem ogromny walor poznawczy i edukacyjny.

Konferencja naukowa Materialne pozostałości konfliktów i zbrodni XX wieku w świetle najnowszych badań archeologicznych.

Data: 14–15 czerwca 2018 r.
Miejsce: Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku,
sala konferencyjna, poziom -3

Program Konferencji:
Wykład inauguracyjny Archeologia współczesności jako archeologia we współczesności wygłosi prof. dr hab. Arkadiusz Marciniak z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu (14 czerwca 2018 r., godz. 9.15)

14.06.2018 r. (czwartek)
PANEL I:
Archeologia współczesności. Problematyka, możliwości i wyzwania
PANEL II:
Archeologia miejsc pamięci i miejsc zbrodni. Najnowsze wyniki badań

15.06.2018 r. (piątek)
PANEL III:
Archeologia przestrzeni walki
PANEL IV:
Archeologia jako wstęp do badań interdyscyplinarnych. Westerplatte – Pomnik Historii

Pełen program konferencji do pobrania na http://www.muzeum1939.pl

Organizatorzy:
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku

Patronat honorowy:
Jarosław Sellin, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Patronat Naukowy:
Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk
Uniwersytet Gdański
Narodowy Instytut Dziedzictwa

Patronat medialny:
Archeologia Żywa, TVP3 Gdańsk, Radio Gdańsk, Strefa Historii, Gdańsk Strefa Prestiżu

WSTĘP WOLNY
ZAPRASZAMY!

Piotr

To swego rodzaju tworzenie nowych stanowisk i miejsc pracy :h
Prawdziwą sztuką jest ubranie tego w odpowiednie słowa.

Ryjec

Tekst pisany jakby ktoś korzystał ze słynnego generatora przemówień. O archeologii współczesności już był fajny wątek na forum, może by to pod nim podpiąć? Ta dziedzina pseudonauki jak słusznie zauważono, ma niecałą dekadę. Żyznym gruntem do jej kiełkowania były szczątki tutki. Czy, jeśli tak otwarcie zapraszają. to ktoś pojedzie ze Stowarzyszenia PZE, by uświadomić tym prelegentom, że dyskutują o nauce której nie ma i nie powinno jej o być, że " archeologia współczesności" to pojęcia wykluczające się? Że nadymające się autorytety plotą banialuki poklepując się po plecach? Fajnie by było, by pojawiły się też takie referaty albo chociaż dyskusja z prelegentami. W przeciwnym razie spotkanie przebiegnie w duchu konstruktywnej dyskusji i wzajemnego zrozumienia. Czy mi się tylko wydaje, czy biorąc pod uwagę szczere intencje stron zmierzających do porozumienia w Ministerstwie, jest to ukłon z szyderczym uśmieszkiem w stronę PZE ?
Piotrze masz rację, to właśnie ten potencjał wzmiankowany w tytule :666
Czy archeolodzy są powołani do badania współczesnych konfliktów i zbrodni? Czy zbieranie informacji i dowodów materialnych, dotyczących zdarzeń i osób, które mogą jeszcze żyć, nie nosi znamion inwigilacji? Zdaje się, że do badań na tych poletkach, gdzie chcą się rozplenić archeolodzy współczesności, już są powołane odpowiednie instytucje. Czy to nie jest wchodzenie w ich kompetencje i mnożenie bytów, które będą ze sobą kolidować? Trzeba im te głupoty obciąć brzytwą Okhama :h

fishowiec

Poki co to archeolodzy nie bardzo umieje sie odnalezc w zetknieciu z przeszloscia. Moze niech sie najpierw z nia uporaja...
Rzeczywiscie tworzenie nowych miejsc pracy i zagospodarowywanie przestrzeni, ktora jako nieokreslone jest znakomitym srodowiskiem dla darmozjadow i mitomanow.

Pułkownik L

Ten pomysł to lipa,śmierdzi z daleka tematem zastępczym dla zaspokojenia naprodukowanych w nadmiarze archeologów,wielu z nas posiada informacje od naocznych świadków którzy już nie żyją,wiele ton złomu wylądowało już na skupach,aukcjach,chandlu wymiennym,po prostu zniknęło i działo się to na przestrzeni kilkudziesięciu lat,brak zmiany prawa spowodował ogólną niechęć do dzielenia się czymkolwiek więc takie prace bez naszego udziału mogą pozostać niczym więcej jak tylko następnymi publikacjami które nie koniecznie będą zgodne z stanem faktycznym, nie wierzę że archeolog będzie próbował zasięgnąć języka pod budką z piwem skąd wyszła informacja że na skraju łąki w 45 tym mąż ubił motyką babę bo zupa była za słona :lol: .Brak współpracy równa się lipa,tak to widzę. ;)

Filip

Skok na kasę i to sporą.
Brak limitów na przyjęcia na studia i nadprodukcja kadry.
Ja bym postulował obliczenie ile jest potrzebnych ludzi po tym kierunku studiów, dodanie 10-15% i wprowadzenie limitu. Obecna sytuacja jest efektem nadprodukcji i udowadniania potrzeby istnienia. Uczelnie zrobiły krzywdę tysiącom absolwentów rocznie mamiąc ich że będą mieli pracę w zawodzie, prawda jest brutalna, archeologia to fabryka marnująca ludziom 5 lat życia i to tych najbardziej produktywnych.
Zaznaczam że to tylko moje osobiste odczucie wyrobione na podstawie obserwacji 4 znajomych po tym kierunku, dwóch jeździ na taksówkach, jeden sprzedaje hamburgery w knajpie, jeden poszedł pracować do policji - jest dzielnicowym i ugania się za patolami.

Ryjec

Pułkowniku, archeologom generalnie nie zależy na współpracy z poszukiwaczami, natomiast zależy na odsunięciu ich od tematyki poszukiwawczej i opanowaniu monopolu. Zrobienie tak, że za łyżeczkę aluminiową wsadzać. O wyniki swojej pracy się nie martwią, przecież to synekurki. Ech, chyba dawno w Polsce nie byłeś ;)

Pułkownik L

Rozumiem kol.Ryjec jak najbardziej ;) ,martwi mnie raczej sam fakt że będą powstawać opracowania którym daleko do rzetelności,znamy takie przykłady pisania Historii po raz setny,zdaję sobie sprawę również z tego że dla archeo to bedzie nic więcej jak strzał sobie w kolano :ups: ,będzie na kim używać , co podważać,choć sytuacja wcale ciekawa (z naszego punktu widzenia odnośnie prawa) nie jest,przyjdzie czas na to że właśnie oni będą na czarnych kartach historii jako Ci fałszujący kontekst.No cóż! jak sobie pościelesz tak się wyśpisz :h choć nie przeczę że najlepiej gdyby do takich absurdalnych sytuacji jak ta z łyżką nie dochodziło,pzdr. ;)
Moja pani(celowo z małej) archeolog z rodziny już dawno śmiga na zmywaku w UK,więc wiem o co kaman :zb

frank

Cytat z dokumentu WUOZ w Szczecinie: http://tnij.at/278889

Cytuj:

...wolny rynek powoduje, że archeolodzy konkurują ze sobą. Ich celem nie jest już nauka tylko zysk.

całość: http://tnij.at/278891

fishowiec

Archeologia wspolczesnosci w ustach naszych archeologow tak samo brzmi jak naziemne loty kosmiczne.. Smiem przypuszczac, ze jak za aluminiowa lyzke ciagal prokurator to teraz beda ciagac za plastikowe sztucce grilowe wygrabione na dzialce.
Szukaja kasy, walcza o przetrwanie przy okazji probuja zawlaszczyc na wlasne wydziwiania kolejny obszar aktywnosci czlowieka. Niezyciowy urzad skamielina.. Szkoda tych mlodych ludzi, ktorzy dali sie nabrac przygode.

Olek_65

Za chwilę nasze dyskusje odnośnie datowania i definicji zabytku staną się bezprzedmiotowe.
Kawałek lusterka od ciągnika czy ułamane grabie będą tematem zażartych , naukowych sporów - a kontekst tak wyjątkowego znaleziska ... świętością.

Aśka72

Olek_65 napisał(a):

Za chwilę nasze dyskusje odnośnie datowania i definicji zabytku staną się bezprzedmiotowe.
Kawałek lusterka od ciągnika czy ułamane grabie będą tematem zażartych , naukowych sporów - a kontekst tak wyjątkowego znaleziska ... świętością.

Dokładnie. Do naszego i innych okolicznych chłopskich lasów często przywożone są śmieci z działek i różnych warsztatów samochodowych. No ale teraz to już strach to sprzątać bo za krzakiem może czaić się konserwa . Od dawna już na te śmieci mówimy to tylko "archeologia współczesna". :lol:
A tak zupełnie serio to poruszony wydumany temat to z jednej strony nowe miejsca pracy a z drugiej dobry pretekst do blokowania wszelki dyskusji na temat : czy łuski z II WŚ są zabytkami czy nie? Tak jak koledzy myślę,że to mocno naciągany temat. Uważam ,że jest wiele naprawdę archeologicznych miejsc,które wołają o ratunek i badania a nie te współczesne wymyślanki. Obawiam się jednak ,że obecnie panuje dobra koniunktura na martyrologię wojenną podyktowana niestety polityką. I nie piszę tego dlatego,że nie szanuję pamięci o wojnie tylko wiem,że ten temat jest często wykorzystywany do określonych celów.Często się niestety nie dba o ludzi,bohaterów,którzy w tej wojnie walczyli i jeszcze żyją...

stan12

To by znaczyło że jak zostawiłem w ogródku szpadel, bo złamał mi się trzonek i leżał sobie pod drzewem trochę zarośnięty i lekko przysypany ziemią od tamtego roku, a pochodził co najmniej z 1980r i teraz chciałbym go oprawić i użytkować od nowa, to bez zgody mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności?... bo zginie kontekst a ja nie posiadam nic co mogło by potwierdzić że osobiście zakupiłem go w GS-owskim sklepie, a nie jest to najstarszy przedmiot jaki posiadam i używam w ogródku znajdzie się coś z lat pięćdziesiątych.

Piotr

stan12 napisał(a):

...szpadel, bo złamał mi się trzonek i leżał sobie pod drzewem trochę zarośnięty i lekko przysypany ziemią...
teraz chciałbym go oprawić i użytkować od nowa...
...a nie jest to najstarszy przedmiot jaki posiadam i używam w ogródku znajdzie się coś z lat pięćdziesiątych.

Trafiłeś w sedno problematyki badań antropologicznych, oraz zachowań i wzorców kulturowych występujących na danych terenach
a obserwowanych poprzez zróżnicowany stosunek tubylców do przedmiotów codziennego użytku :h
Ponieważ, jak czytamy w programie:

Cytuj:

Pozwala kompleksowo odnosić się do problematyki związanej z szeroko rozumianą antropologią konfliktu, w tym także do „zachowań” czy „wzorców kulturowych” względem rzeczy i miejsc.

Także szanuj szpadla swego, gdyż nie będziesz miał innego (zabytkowego).

Filip

W tym wszystkim chodzi o łatwy sukces. Ostatnio są modne badana pól bitewnych I wojny światowej, mamy mnóstwo relacji uczestników, zdeponowane mapy sytuacyjne, rozkazy, nagrane wywiady z uczestnikami, zdjęcia, filmy, zdjęcia lotnicze wykonane w czasie działań i w niewielkim odstępie czasu po. Bez wysiłku można ogłosić wielki sukces. Pytanie tylko czy takie coś ma sens? Czy jest sens ładować miliony złotych w takie coś? Czy nie byłoby rozsądniej wydać to na ogarnięcie zapomnianych cmentarzy pierwszowojnnych? Mam na myśli Mazowsze, to tu poszły miliony na przekopanie przerytych od ponad 30 lat okopów...

Regulamin działu

W archeologii współczesności tkwi ogromny potencjał badawczy

Kto przegląda forum