Niektórzy wtajemniczeni wiedzieli i się zbroili:
"41-latek z osiedla Mokre w Toruniu trzymał w swoim mieszkaniu na blokowisku kilkaset sztuk różnego rodzaju broni i amunicji. Posiadał m.in. granaty, kulę armatnią i pociski artyleryjskie. Zdaniem śledczych przetrzymywanie tych rzeczy w budynku naraziło życie jego mieszkańców."
https://kujawsko-pomorskie.onet.pl/toru ... al/k7q6tsm

Na wróg jednak był szybszy!!!

"Zdaniem śledczych przetrzymywanie tych rzeczy w budynku naraziło życie jego mieszkańców".

Strop się mógł zarwać?

Tylko niech się nie przyznaje gdzie armatę schował.

Gdyby nie ten worek prochu … to mogliby mu dać zarzut nielegalnego zbieractwa metali kolorowych .
A tak , statystyki idą do góry.

Zawsze mnie zastanawia czy publikowanie " plonów" jest zgodne z prawem , te pociski są puste więc jakim prawem publikują zdjęcia legalnie posiadanych przedmiotów bez zgody właściciela . Nawet fotka fragmentu dywanu może naruszyć dobra osobiste a czy przedmioty są niebezpieczne musi orzec biegły teraz .

[quote="prymek"]Zawsze mnie zastanawia czy publikowanie " plonów" jest zgodne z prawem , Jakby znali prawo to by takich cyrkow nie robili -ale ciemny lud wszystko kupi

Nigdy się nie spotkałem z tym żeby media opublikował potem komunikat,ze jednak policja się pomyliła i przeprasza takiego człowieka i jego rodzinę za te wszystkie nieprzyjemne rzeczy które ich spotkały

Byś im sprawę założył i wygrał, to by opublikowali.

ja znam osobiście taki przypadek z Kraśnika kolekcjoner miał niemieckie deko nie rejestrowane sprawę wygrał. Musieli go przeprosić zrobili z niego bandytę
Nie bierzcie na serio takich bredni prokurator nie raz się z tym spotkałem że jawnie kłamie nagina fakty A potem na sprawie zasłania się nie pamięcią .
Musi tak robić dlatego bo wystawił nakaz przeszukania i jakoś musi się z niego rozliczyć dwa boi się zwyczajnie o własną skórę . Tu miał by problem ale uratował go
woreczek prochu ale pytanie zasadnicze czy był to na pewno proch nitro czy czarny lub coś innego np pigment do farby Co do kolekcji zwlekają wszystko co się da z czego można postawić jakiekolwiek zarzuty

Na drugim zdjęciu pocisk 75 mm od Schneidera, rozkręcony widać że pusty a na następnym zdjęciu już skręcony w całość żeby wyglądał bardziej bojowo,po co?

" uratował go woreczek prochu "

A gdyby założyć, że ten woreczek przyjechał z tymi co robili "przeszukanie" to komu uwierzy sąd?

Ciekawe czym śledczych naprowadził na swój trop,
czyżby znalazł się ktoś życzliwy?

To mój znajomy. W woreczku było około 5 gram prochu reszta po za tym czysta i bezpieczna. W tym przypadku nawet Patrol Saperski się nie popisał zabierając replikę granata wykonaną z drewna.

Taki granat też może okazać się niebezpieczny :luv .Zrzucając go z 10 piętra na głowę też może wykonać krzywdę .

Napisz coś więcej jak będziesz wiedział.

Szkoda że ten worek miał bo w sumie tylko przez to się przyczepią.

Pozdrawiam