Czyli konińskiego konserwatora zabytków koniec perypetji

Skazany za wydanie zgody na rozbiórkę zabytkowego budynku
Na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata został dzisiaj skazany Janusz T., były już kierownik konińskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków za to, że w 2016 roku wydał zgodę na rozbiórkę zabytkowego budynku szkoły talmudycznej, choć nie miał do tego upoważnienia.
Co bardzo ważne, zdaniem sądu, Janusz T. dopuścił się tego przestępstwa umyślne, bowiem nie można dać wiary jego wyjaśnieniom, że nie wiedział o statusie budynku, skoro był to jeden z kilku zaledwie zabytków o charakterze sakralnym w Koninie. – Tak Janusz T., jak i zeznający podczas procesu pracownicy konińskiej delegatury urzędu ochrony zabytków musieli wiedzieć o zabytkowym charakterze szkoły talmudycznej – uzasadniał wyrok sędzia Przemysław Kowalski. - A nawet jeśli przyjąć ich tłumaczenia, że o tym nie wiedzieli, to ich obowiązkiem było taką wiedzę zdobyć przed wydaniem decyzji, co nie wymagało wielkich nakładów pracy.
Oprócz kary pozbawienia wolności, której wykonanie zostało zawieszone, sąd skazał Janusza T. na zapłacenie grzywny w wysokości 4,8 tys. oraz zakazał mu pełnienia funkcji kierowniczych w państwowych instytucjach ochrony zabytków przez najbliższe cztery lata.
Wyrok nie jest prawomocny.
https://www.lm.pl/aktualnosci/informacj ... go_budynku

Zapewne zanim wydał taką decyzję wcześniej wkalkulował te ~5k zł i inne pseudo kary.

Dostał tyle co za posiadanie łuski bez zbitej spłonki z I wojny światowej. :evil:

1/ W 2010 r. Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich zażądał od władz Konina natychmiastowego zwrotu synagogi i szkoły talmudycznej położonych przy ul. Mickiewicza w związku z niewywiązaniem się przez miasto z warunków umowy dotyczącej m.in. wyremontowania budynku. Tym sposobem Związek wypowiedział 20-letnią umowę (zawartą 04.10.2005 r.) bezpłatnego użyczenia nieruchomości na cele biblioteczne i kulturalne, tłumacząc decyzję złym stanem technicznym tych obiektów. Ostatecznie budynek synagogi przekazano ZGWŻ, który następnie sprzedał go jednemu z konińskich weterynarzy. Nowy właściciel nie zezwolił na dalsze funkcjonowanie biblioteki w budynku cyt. za: https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/k ... ickiewicza
2/stan techniczny budynku wpisanego do rejestru zabytków http://akcjakonin.pl/pozwolenie-na-rozb ... mudycznej/
3/ Ja się tak grzecznie zapytam, skoro Gmina Żydowska nie była zainteresowana obiektem ważnym? dla historii swego narodu, władze Konina tak bardzo się troszczyły o zabytek, że popadł w zupełną ruinę, to gdzie przez te lata byli zatroskani i oburzeni rozbiórką obywatele z radnymi miasta na czele. Jak WKZ dbał o zabytek?
4/ Proszę uprzejmie nie kopać konserwatora, który wydał decyzję. Wyrok jest nieprawomocny
5/Tutaj przykład innego konserwatora, który najpierw został skazany, a po latach walki o sprawiedliwość uniewinniony https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... yPa4mhfQXf

Wątek "Przykra sytuacja": https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=192334&hilit

Jak to jest z tym zakazem pełnienia funkcji kierowniczych przez 4 lata? Myślałem, że nie można być w ogóle urzędnikiem państwowym, jeśli się ma wyrok nawet w zawieszeniu, a tu się okazuje, że można, tylko od funkcji kierowniczych trzeba odpocząć na jakiś czas? :ups: Czy ktoś, wie jak to jest lub powinno być zgodnie z prawem? :?

Denerwujące jest to co my dostajemy za przysłowiowa boratynkę a co dostał pan który pozwolił szybciutko rozdupczyć budynek jakby nie patrzeć zabytkowy (nie ważne że żydowski )

Dodatkowo denerwujace jest, ze ten pan uczynil to wszystko swiadomie i w ramach swojego zawodu za nasze pieniadze.
I wcale nie jestem zdziwiony wyrokiem bo on potwierdza moja teze o braku profesjonalnosci i uznaniowosci kasty w togach (w ogole urzednikow).
Bezspornym jest, ze gdyby wymiar sprawiedliwosci byl na poziomia jakim powinien byc, detektorysci nie mieliby polowy lub wiecej problemow z jawnym chodzeniem z wykrywka a urzednicy w pracy wykonywali by swoja prace rzetelnie.

Jak ja lubię czytać takie teksty :D Za nasze pieniądze, oburzeni mieszkańcy, wstrząśnięte władze Konina, WKZ i GKZ.
Jest winny i należy do rozstrzelać,bo wyrok za niski
Jakoś nikt się nie odniósł do mojego postu wyżej, a szkoda.
Władze miasta tak się troszczyły o ten zabytek przez lata, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w decyzji PINB 5153/9/2016 z 6 czerwca 2016 roku) stwierdził,że to ruina, którą należy rozebrać /szczegóły w ramce w moim poprzednim poście/. Zatroskani obywatele, miłośnicy zabytków tego przez lata nie widzieli? Nie protestowali?
A jakie działania dla ochrony zabytku podejmował przez lata WKZ w Poznaniu?
Gdyby ten facet postępował jak inni w całym kraju przez lata i unikał podejmowania decyzji, to by siedział na stołeczku spokojnie. Wystarczyło prosić właściciela o przeprowadzenie remontu od czasu do czasu, który remontu oczywiście nie wykona. Ukarać właściciela od czasu do czasu mandatem /w papierach wykazuje troskę i zaangażowanie w ratowanie zabytku/
W ten sposób zabytek otoczony troską władz miasta, miłośników zabytków,WKZ,GKZ po jakimś czasie sam by się zawalił, tak jak się to dzieje w całym kraju. :h

zdzicho
Znamy przypadki zmow gdzie osoby zainteresowane wspolna korzyscia celowo unikaly wlasciwych decyzli aby doprowadzic do stanow nieodwracalnych, znamy przypadki swiadomego przekraczania uprawnien.
Obronic mozna wszystkich i wszystko ze wszystkiego i za wszystko..
Ten pan mial okreslone stanowisko, okreslona prace do wykonania i cala game mozliwosci wywierania wplywu w zwiazku z wykonywanym zawodem.
To nie lincz, to nie pastwienie sie nad (bylo nie bylo) nieszczesciem.
To ocena pracy. Dla mnie to nic nie zmienia. Tylko ciesze sie, ze nie byl kontrolerem lotow, bo czesto latam.
Nawet moze bym nie pisal nic w tym temacie ale bylem swiadkiem podobnych wydarzen gdzie z cala buta urzedu zbywano i lekcewazono tych, ktorzy dopatrzyli sie celowosci zaniechan czy zwyklej nonszalancji braku profesjonalnosci.
Zeby bylo jasne, nie jestem archeo i nie widze w kazdym przedmiocie na ziemi zabytku nieocenionego dla dziedzictwa kulturowego. Natomiast sposob w jaki nastepuje selekcja na te wazne co maja przetrwac i te inne daja podstawy do myslenia, ze cos jest nie tak.

Rozebrali zabytkowy fort: https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=193527&hilit

Zdzicho, ale to chyba ten pan był odpowiedzialny za stan budynku wpisanego do rejestru? To chyba zaniechania tego pana poskutkowały fatalnym stanem technicznym? Ja uważam że, tak czy inaczej należało mu się.

Filip zabrałem głos, bo bardzo nie lubię jak się kopie leżącego. Przez lata ten budynek wszystkim wisiał, a teraz wszyscy oburzeni się cieszą bo mają winnego.
Czytam sobie co jest w internecie:
- w gminnym rejestrze był, a w innym go nie było
-a może był ale jako część układu urbanistycznego, a nie jako osobny budynek
- nie wiem jak długo facet był kierownikiem tej delegatury
-on twierdzi, ze miał prawo do decyzji, a WKZ, że nie miał, bo WKZ nie ufał delegaturze i odebrał jej kompetencje :?
Jak nie ufał to dlaczego wcześniej gościa nie odwołali
-nie wiem czy były lub nie działania WKZ w czasie gdy budynek dzierżawiło miasto i dlaczego na oczach całego miasta doprowadzono ten budynek do ruiny
-a gdyby wstrzymał decyzję nadzoru budowlanego o rozbiorce i ściana by się na kogoś zawaliła, to kto odpowiada?
Wątpliwości jest wiele, wyrok jest nieprawomocny. Podałem wyżej przykład konserwatora, który po kilkunastu latach od wyroku został uniewinniony. Nie ferujmy wyroków, bo może się po latach okazać, że trzeba było znaleźć miejsce dla wybitnie zdolnego synka lub córeczki ważnej osoby i dotychczasowego kierownika trzeba było uwalić. Nie znasz takich przykładów?

Oczywiście, w naszym pięknym kraju nigdy nie ma winnych. W tym kraju brakuje ludzi z jajami potrafiących podjąć jakąkolwiek decyzję. Urzędnicy całe życie boją się podpisywać pod swoimi decyzjami, zawsze zwlekają i szukają miliona dupochronów - efektem jest przewlekłość wszelakich procesów decyzyjnych. Zwlekali z remontem ( co było im na rękę, bo szkoda kasy) a po latach nie było co remontować, jak w "Misiu" Barei spisali komisyjny protokół zniszczenia, tyle że tym razem coś nie wyszło.

Filip :roll: nie rozumiesz kontekstu?
Od pewnego czasu mamy przecież problem w stosunkach polsko- izraelskich. Oni nas oskarżają o niecne zbrodnie, a my udowadniamy,że nie jesteśmy antysemitami i niezwykłą troską otaczamy pamiątki po naszych "starszych braciach".
Stąd społeczeństwo/któremu to wisiało/nagle jest oburzone, władze Konina zszokowane, WKZ<GKZ i wszyscy święci są wstrząśnięci tą zbrodnią. Ten wyrok jest dowodem dla naszych izraelskich przyjaciół, że Państwo Polskie nie będzie tolerowało niszczenia zabytków po polskich obywatelach żydowskiego pochodzenia. Po co prasa izraelska ma pisać o Polakach niszczących żydowskie zabytki i tak dużo o nas piszą tam ostatnio. :D
Oczywiście nic dyplomatycznie nie napiszemy o Gminie Żydowskiej, która ten unikalny zabytek miała w d.... i go nie remontowała,a ostatecznie sprzedała razem z Bożnicą :lol: