https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=199900
Strona 1 z 4

Autor:  monio_44 [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 20:41 ]
Tytuł:  Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

A u nas Panie takie cuda :ups:

https://www.rp.pl/Historia/306029964-Ta ... TndL1J0hR0


Fragment unikalnego wozu pancernego używanego w czasie wojny przez Niemców został odkopany, sfilmowany i zakopany, a potem zniknął. Czy znajdzie go prokuratura?

Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków skierował w poprzednim tygodniu do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia „czynu zabronionego w postaci zniszczenia lub uszkodzenia zabytku, prowadzenia poszukiwań bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej". O skierowaniu takiego wniosku poinformował nas Mirosław Rymer, rzecznik urzędu.
Chodzi o odnaleziony przez miłośników militariów fragment pojazdu Panhardt 178, który w czasie wojny był wykorzystywany przez niemiecką policję (trafił do niej z podbitej przez III Rzeszę Francji). Na trop tego pojazdu wpadli poszukiwacze historycznych obiektów, którzy jednocześnie przygotowują filmy dokumentalne o swoich odkryciach, emitowane w jednej z komercyjnych stacji.

Z filmu „Kierat pana Juliana" wynika, że na terenie gospodarstwa koło Szczekocin znaleźli fragment pojazdu prawdopodobnie używanego przez 25. Regiment SS, który został zniszczony w lipcu 1944 r. w trakcie walki ze zgrupowaniem partyzanckim w pobliżu tej miejscowości. Ojciec pana Juliana przyciągnął go do gospodarstwa i wykorzystywał jako kierat. Autorzy odnaleźli zachowane w doskonałym stanie lufę, fragmenty silnika, a także odkopali wieżę pojazdu. Osoby uczestniczące w tych pracach nie miały wątpliwości, że znaleźli obiekt unikalny, którego w Polsce chyba nikt nie posiada. Na zakończenie filmu wieża została zakopana.

Po emisji filmu odkryciem zainteresowało się Stowarzyszenie Wizna 1939, a także Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Stowarzyszenie poprosiło o interwencję wojewódzkiego konserwatora zabytków. Chcieli wiedzieć, czy wydał on zgodę na prowadzenie poszukiwań i został poinformowany o znalezieniu zabytku. Przypomnieli, że w przypadku odnalezienia zabytku prace powinny być przerwane, aby go nie uszkodzić, a także musi być powiadomiony konserwator lub władze samorządowe. Tym bardziej że odnaleziony obiekt jest świadectwem „zwycięskich walk partyzanckich w gminie Szczekociny".
W kwietniu konserwator odwiedził pana Juliana i stwierdził, że obiekt zaginął. Właściciel gospodarstwa tłumaczył, że odwiedził go jakiś człowiek i chciał kupić fragmenty pojazdu. Nie zgodził się, w nocy ktoś wszedł na teren nieruchomości i go ukradł. Trudno ocenić, na ile byłoby to możliwe? Być może właściciel zabytek sprzedał jakiemuś kolekcjonerowi, ale to wyjaśni prokurator.

Konserwator zabytków stwierdził, że nie tylko nie został powiadomiony o znalezisku, ale też nie wydawał zgody na poszukiwania. Trafiła za to do niego anonimowa informacja, że odnaleziony fragment pojazdu mógł zostać wywieziony za granicę – być może do Francji.

„W myśl art. 189 kodeksu cywilnego – jeżeli rzecz mająca znaczniejszą wartość materialną albo wartość naukową lub artystyczną została znaleziona w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, znalazca obowiązany jest oddać rzecz właściwemu organowi państwowemu. Zabytek ruchomy staje się w tej sytuacji własnością Skarbu Państwa" – informuje nas rzecznik urzędu Mirosław Rymer.

Olafa Popkiewicza, archeologa, który uczestniczył w odkopaniu zabytku, zapytaliśmy o to, dlaczego nie powiadomił konserwatora. Udzielił nam wypowiedzi, ale potem się z niej wycofał.

Autor:  janosik 73 [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 21:29 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

a rolnik jako wlasciciel nie mogl go po prostu sprzedac?

Autor:  Matys5 [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 21:38 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Dokładnie to było w jednym odcinku poszukiwaczy chistori

Autor:  Filip [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 21:58 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Przecież to program Olafa :)
https://www.polsat.pl/news/2017-06-26/o ... -historii/

Przykra historia.
Nie pierwsza taka akcja i pewnie nie ostania w naszym kraju.

Autor:  frank [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 22:04 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Cytuj:
Po emisji filmu odkryciem zainteresowało się Stowarzyszenie Wizna 1939, a także Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Stowarzyszenie poprosiło o interwencję wojewódzkiego konserwatora zabytków. Chcieli wiedzieć, czy wydał on zgodę na prowadzenie poszukiwań i został poinformowany o znalezieniu zabytku.

Autor:  boniek [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 22:34 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Czyli co, konserwator pod sąd a biegły będzie się musiał wykazać że to tylko taka aluminiowa łyżka była...

Autor:  Argo [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 22:40 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Jest kabaret.... u rolnika w obejsciu leżą na widoku od 70 lat czesci pojazdu, widzialo je pewnie juz z poł wsi a konserwator sie budzi i wyskakuje z jakimis zgodami na poszukiwania i pretensjami ze nie został powiadomiony o znalezisku :lol: , ..... natomiast stowarzyszenie Wizna ..coz zachowali sie ponizej wszelkiego komentarza - na zasadzie utopic kogo sie da ale fanty musza byc nasze :evil:
Straszenie rolnika prokuratorem spwowduje tylko tyle ze reszta wsi swoje ewentualne rupiecie mniej lub bardziej zabytkowe wywiezie na złom lub sprzeda po cichu a nastepcow pana Olafa szwendajacych sie po obejsciu poszczuje psami ...pogratulować :evil:

Autor:  Olek_65 [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 22:59 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Dokładnie Argo ! Pisałem o tym przy okazji aukcyjnego Orła ...
Będzie jak przewidujesz ...

Autor:  Antonior [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 23:16 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Dziwny jest ten kraj.
Wysadzili wóz, chłop przytachał resztki szrota.
Przez dziesiat lat używał jako kieratu a teraz nagle ktoś próbuje odebrać mu jego własność.

Autor:  danielosek [ poniedziałek, 3 czerwca 2019, 23:45 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

No właśnie gdyby nie znikło a sygnalista nie zareagował ….
A tak swoją drogą ile ciekawych rzeczy do tej pory wyjechało za naszą granice zamiast błyszczeć w naszych muzeach, izbach pamięci itp. ....

Autor:  bjar_1 [ wtorek, 4 czerwca 2019, 11:53 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Zawsze byłem zdania, że tzw. "parcie na szkło" i tego typu programy telewizyjne robią więcej złego niż dobrego...

Autor:  frank [ wtorek, 4 czerwca 2019, 12:58 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Cytuj:
Po emisji filmu odkryciem zainteresowało się Stowarzyszenie Wizna 1939, a także Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Stowarzyszenie poprosiło o interwencję wojewódzkiego konserwatora zabytków. Chcieli wiedzieć, czy wydał on zgodę na prowadzenie poszukiwań i został poinformowany o znalezieniu zabytku.

To nic innego jak wzorcowy przykład współpracy stowarzyszenia z konserwatorem zabytków. :666

Można zadać sobie pytanie, czy następne na celowniku takich nikczemnych osobników z tego, czy innego stowarzyszenia będą prywatne kolekcje i zabytki, które według nich powinny znaleźć się w muzeum ?

Autor:  Antonior [ wtorek, 4 czerwca 2019, 16:21 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

No trochę ujowizna to wszystko jedzie.
Jak chlopina wszedł w posiadanie tego to nie miało to innej wartości jak waga x cena złomu.
Po kilkunastu latach okazuje się że jego złom użytkowy to straszny zabytek.
Jak sprzedał to miał rację i trzymam kciuki by mu nie udowodnili.

Autor:  marcin121 [ wtorek, 4 czerwca 2019, 16:50 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Ale ja bym jednak temu rolnikowi wierzył raczej się bał upłynnić ten szmelc sprawa stała się medialna
Moim zdaniem ktoś ze stowarzyszenia je podprowadził . Co do Wizny słyszy się że wszystkie znajdki
muszą być ich A konkurencje starają się wycinać
Konserwa jak zwykle obrażony na cały świat bo pominięty bez jego pokropku itp Zakrawa to
na dość dobrą ironię wszyscy wiedzieli aby nie ten co powinien się tym zajmować bredzi potłuczony
Straszenie biednego chłopiny prorokiem już całkowicie zakrawa na paranoje ten szmelc jest jego własnością
od 70 lat
Ja ma małe pytanko ten para dokument o poszukiwaczach na stopklatce ,,Misja skarb ,, kto to prowadzi
A raczej robi patologie z eksploracji

Autor:  Jacek.Ant [ wtorek, 4 czerwca 2019, 18:04 ]
Tytuł:  Re: Był i zniknął , czyli o tajemniczym zniknięciu unikatu

Czepiają się drobnych elementów(jeśli dobrze pamiętam to była tylko wieża)-natomiast jak wywieziono kilkanaście lat temu niemal kompletną panterę,to jakoś nie słyszałem o żadnym dochodzeniu.Po drugie wieża była używana jako kierat - moim zdaniem jako przedmiot użytkowy rolnik mógł z nią zrobić co chciał.
Do tej pory szanowałem Stowarzyszenie Wizna 1939, za dotychczasową działalność,ale jeśli okaże się prawdą co napisali pismacy to dla mnie są to zwykli sygnaliści z parciem na szkło.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/