Poszukiwacz dzwoni do "W tyle wizji" TVP Info

Szwagier

https://youtu.be/WkD23lKhsXQ?t=3306

Pozdrowienia dla kolegi Krzysztofa z Kielc :1

frank

Powielanie mitu o 100 tys. detektorystów jest błędem i działa na naszą niekorzyść, wielu przeraża sama liczba, a dla archeo 100 tys. detektorystów to już prawdziwa plaga przestępców rabująca zabytki.

bjar_1

A kto w ogóle jako pierwszy podał tą bzdurną liczbę?

frank

Nie powiem kto był pierwszy, ale obie strony wykorzystują liczbę 100 tys., jedni naiwnie widzą w tym siłę, a drudzy poważne zagrożenie.

bjar_1

Wiem, ale nie powiem? ;)

frank

"Nie powiem kto był pierwszy", w sensie, że nie wiem. :)

Szwagier

Te 100 tyś to może szacunkowo liczba wszystkich sprzedanych detektorow. Aktywnych poszukiwaczy jest z tego może kilka procent. Z drugiej strony ta zawyżona liczba może miała przekonać władze o konieczności dogadania się z hobbystami. Najważniejsze ze kolego z Kielc pokazałeś się jako hobbysta pasjonat. Pewnie można by użyć kilku celniejszych argumentow. Np ze w ziemi ornej artefakty sa niszczone przez maszyny rolnicze ale po fakcie to zawsze wiadomo.... Moze wzorem partii politycznych PZE mogłoby doradzic jakie argumenty przedstawiac przy kontakcie z mediami. Punkt po punkcie.

nomennescio

Oszacowac liczbe poszukiwaczy detektorystow jest trudno bo nie ma zadnych rzetelnych danych ale takze dlatego, ze bardzo duzo poszukiwaczy jest tylko posiadaczami detektorow i uzywaja go naprawde od swieta. Zreszta batalia toczy sie takze, albo i przede wszystkim o takich detektorystow hobbystow.
Posiadaczy wykrywek jest grubo ponad sto tysiakow moim zdaniem. I mysle tu tez o tych z MD, biedronko-detektorami oraz innymi samorobkami. Dlatego takie liczby sa podawane.
Analogicznie jest z forumowiczami PS. Zarejstrowanych jest iles tam i tylko znikomy procent jest stale aktywny. Wielu jest forumowiczami tylko z teorii i nawet nie pamieta wlasnego hasla ale to nie znaczy, ze jutro nie odswieza swojej pasji i nie zaloguja sie.

Aśka72

Tyle wiem...Całość możecie przeczytać tutaj:http://poszukiwaczniedzielny.blogspot.com/2019/01/interpelacja-22759-tekst.html

Interpelacja nr 22759
do ministra kultury i dziedzictwa narodowego
w sprawie martwych zapisów ustawy o zabytkach i opiece nad zabytkami w aspekcie poszukiwań zabytków z użyciem przyrządów elektronicznych, zwłaszcza wykrywaczy metali
Zgłaszający: Paweł Szramka
Data wpływu: 04-06-2018

Cytuj:

Z danych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na styczeń 2009 r. wynikało, że wówczas w Polsce szacowano ilość poszukiwaczy (detektorystów) używających wykrywaczy metali na ok. 80 tys. osób. Zdaniem Roberta Wyrostkiewicza, prezesa Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego „Exploratorzy.pl”, bazując na danych ministerialnych i biorąc pod uwagę wzrost zainteresowania poszukiwaniami w Polsce od roku 2009 przybyć mogło ok. 20-40 proc. poszukiwaczy, co dałoby ich łączną ilość na poziomie minimum 100 tys. osób. Taki pogląd zdawali się potwierdzać przedstawiciele ministerstwa, mówiąc właśnie o takiej liczbie detekrorystów (niestety, niemal wyłącznie mówiąc o nich w kontekście negatywnych przykładów). 16 maja 2018 r. MKiDN sugerowało nawet, że poszukiwacze mogą liczyć 200 tys. osób (za mkidn.gov.pl).

marcin121

Liczy się tylko siła liczby są po naszej stronie to 100 tys głosów więc
sprawa warta zainteresowania przez niszowe partie polityczne
Jeżeli będzie nas mniej zostaniemy pożarci
A o to chodzi archeo

SamotnyWilk

Może być więcej...są osoby co nie udzielą się w internecie, a wykrywaczem chodzą...też byłem nim, aż do czasu kiedy dołączyłem na to forum.
Nawet znam kilkanaście osób...i na pewno z was nie jeden zna takie osoby.

frank

marcin121 napisał(a):

Liczy się tylko siła liczby są po naszej stronie to 100 tys głosów więc
sprawa warta zainteresowania przez niszowe partie polityczne
Jeżeli będzie nas mniej zostaniemy pożarci
A o to chodzi archeo

Według MKiDN poszukiwaczy może być nawet 200 tys., więc zastanów się komu bardziej zależy żeby nas było "więcej".

j570

Najlepsze jest to że facet dzwoniący do programu plótł bzdury a nikt na to nie zareagował.
W 2018 nie wprowadzono żadnej ustawy zabraniającej poszukiwań z wykrywaczem. Zmieniono tylko istniejącą ustawę która tego zabraniała.
Zmieniła się jedynie kwalifikacja prawna czynu zabronoionego z wykroczenia na przestępstwo. Ale wcześniej był to czyn zabroniony, na który policja musiała odpowiednio reagować, jak i teraz. Polecam różnej maści mędrkom poczytać kodeks karny.
Dla ułatwienia:
Art. 1. § 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn
zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.

Regulamin działu

Poszukiwacz dzwoni do "W tyle wizji" TVP Info

Kto przegląda forum