Funkcjonariusze zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Kielcach wraz z kolegami Wydziału Kryminalnego KWP zatrzymali 26-latka. Mieszkaniec gminy Łopuszno w swoim domu posiadał przedmioty mogące pochodzić z nielegalnego poszukiwania zabytków. Denar pochodzący z początku naszej ery, elementy wojskowego umundurowania, odznaczenia, monety, dewocjonalia. Wszystkie zabezpieczone „skarby” trafią do ekspertyzy. 26-latek może niebawem usłyszeć zarzuty. Za naruszenie przepisów Ustawy o ochronie zabytków może mu grozić wysoka grzywna.

Dziś rano funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu kieleckiej jednostki policji wspólnie z kryminalnymi komendy wojewódzkiej zapukali do drzwi domu 26-latka. Z informacji posiadanych przez mundurowych wynikało, że mieszkaniec gminy Łopuszno może posiadać przedmioty pochodzące z poszukiwania zabytków bez wymaganego zezwolenia, co jest działaniem nielegalnym. W trakcie wspólnych działań policjantów i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach w domu mężczyzny zabezpieczono unikaty z przeszłości. Najciekawszym reliktem przeszłości jest Denar Rzymski „SEPTIMUS SEVERUS”, który może pochodzić nawet z II wieku naszej ery. Poza okazem z tej odległej przeszłości stróże prawa zabezpieczyli także kilkaset monet różnego rodzaju, elementy wojskowych mundurów, odznaczenia, a także dewocjonalia. 26-latek poza znaleziskami wydał także wykrywacz metali służący do takich poszukiwań.

Jak się okazuje, mężczyzna prawdopodobnie zgromadził swój „skarbiec” poszukując zabytków na terenie województwa przez ostatnie kilka lat. Kolekcja przedmiotów w całości została zabezpieczona, specjalista skrupulatnie zbada zbiory. Mężczyzna może niebawem usłyszeć zarzuty. Za naruszenie przepisów Ustawy o ochronie zabytków może mu grozić wysoka grzywna.

Przypominamy! Każdy kto odnalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie iż jest on zabytkiem powinien niezwłocznie powiadomić o tym fakcie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków lub Wójta (burmistrza, prezydenta miasta) albo dyrektora Urzędu Morskiego.

Zobaczcie, nie ma odważnego medium w tym kraju, które napisałoby prawdę, że człowieka szarpią za pół wiadra ŚMIECI! Dodatkowo jakoś ten "złoty" denar nie wpisuję się w to całe śmietnisko.