https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=201961
Strona 1 z 2

Autor:  J.H. [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 17:08 ]
Tytuł:  W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Nie wiem jak Wy, ale ja kibicuję autorom tej hecy.
Dzięki takim jak oni tacy jak my mają potem pole do popisu:)

https://www.tvn24.pl/drezno-wlamanie-do ... 072,s.html

Autor:  berthiot [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 17:24 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Robota na zamówienie? Helmut włożył palucha w skrzynkę i zaciemnienie?
Piękne mają zabezpieczenia, żadnych backup'ów, aaach benzin za droga do generatorów?

Kamienie pójdą pewnie do pocięcia.

Autor:  J.H. [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 17:57 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Pozwolę sobie jeszcze wkleić cytat z linkowanego tekstu. Kupa mięci:

Gruenes Gewoelbe, gdzie w trzeciej dekadzie XVIII wieku umieścił swój prywatny skarbiec ówczesny elektor saski i król Polski August II Mocny, (http://www.tvn24.pl)

Autor:  zdzicho [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 20:20 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

J.H. napisał(a):
Nie wiem jak Wy, ale ja kibicuję autorom tej hecy.


Ja nie. Gdyby okradli Wawel, tej "hecy" też byś kibicował? :n

Autor:  janosik 73 [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 20:28 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

J.H. napisał(a):
Nie wiem jak Wy, ale ja kibicuję autorom tej hecy.
Dzięki takim jak oni tacy jak my mają potem pole do popisu:)

https://www.tvn24.pl/drezno-wlamanie-do ... 072,s.html

a jak by ciebie okradli to i mi by sie podobalo. daruj sobie takie wypowiedzi.

Autor:  J.H. [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 21:10 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

zdzicho napisał(a):
Gdyby okradli Wawel


Ciekawe są zakręty historii: pierwszego włamania do skarbca na Wawelu dokonali ludzie Augusta Mocnego.

Autor:  Ernie [ poniedziałek, 25 listopada 2019, 21:19 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Cytuj:
Polak potrafi


Notatki prasowe o tym sukcesie policji nie były zbyt wielkie, a powodów tego stanu rzeczy - jak sądzę - było kilka.

Powód pierwszy: emocje już trochę wygasły.
Włamania dokonano równo... 2 lata wcześniej, 21 lutego 1999 r! Czteroosobowa grupa Polaków (w tym jedna kobieta) wraz z najętymi austriackimi pomocnikami płynąc od Dunaju podziemnymi kanałami, dostała się pontonem (!) pod budynek, w którym był salon jubilerski znanej firmy S. Gdy właściciele otworzyli w poniedziałek swój sklep istniejący ponad 120 lat, brakowało w nim, bagatela, 26 kilogramów wyrobów ze złota! Straty zostały oszacowane na ok. 36 milionów szylingów, czyli ponad 12 milionów złotych! Austriaccy pomocnicy dostali swą dolę i rozpłynęli się w naddunajskiej mgle, a polscy sprawcy - jak by nic się nie stało - przekroczyli granicę austriacką następnego dnia. Nie zatrzymani! Potem trzeba ich było szukać dwa lata... Więc nie czas na fanfary, bo wstyd pograniczników i policji obu krajów był wielki.

Powód drugi: czym się chwalić? Że mamy takich świetnych złodzieji ? Przecież Europa o tym bardzo dobrze wie. Czy tylko dowcipem jest hasło niemieckich biur turystycznych: „Na urlop jedź do Polski, twój samochód już tam jest”? Nie, to uznanie dla faktów. Austriacka policja natychmiast po włamaniu trafnie zdiagnozowała: „Polacy!”. Tylko oni rozwalają podłogi podnośnikami hydraulicznymi, tylko oni mają tyle fantazji, by załatwić sklep, do którego trzeba się przebijać nieznanymi podziemnymi kanałami setki metrów, by potem trafić bez pudła w jedyny (!) będący poza zasięgiem włączonych kamer skrawek podłogi wielkości ...2 metrów kwadratowych! I tylko polska, ułańska wręcz fantazja podpowiada, jak zwędzić 26 kg złota bez jednego strzału w czasach, gdy normalni gangsterzy najpierw strzelają a dopiero później próbują gdziekolwiek wchodzić...

No i wreszcie trzeci powód zażenowania: gdyby to włamanie w stylu godnym kolejnego odcinka filmu „Vabank” dokonane zostało przez gentlemanów klasy Arsena Lupina, byłoby wszystko w porządku. Trudny, inteligentny przeciwnik, mówi się trudno, długo go trzeba rozszyfrowywać. Ale nie, to była grupka typowych polskich kombinatorów, którzy skok zrobić potrafili, ale łupu ukryć już nie umieli. Żądza szybkiego wzbogacenia się spowodowała po jakimś czasie wsypę. Nie dało się ukryć, że we Wrocławiu, Strzegomiu i okolicach pojawia się dobra, stara biżuteria, za dobra jak na swą cenę. Gdy detektywi Rutkowskiego ustalili, że niektóre z tych cacek pochodzą z wiedeńskiego skoku, do końca sprawy było już blisko. Zatrzymano trzy osoby, czwarta gdzieś się zawieruszyła.

Znajduję w tej sprawie kilka nauczek, którymi chcę się podzielić z antykwariuszami i jubilerami:

Nauczka pierwsza: nawet jeśli masz w antykwariacie kilka kamer czy czujek pracujących całą dobę - nie możesz spać spokojnie! Te nieszczęsne 2 metry kwadratowe niestrzeżonej podłogi w wiedeńskim antykwariacie, to była podłoga między ladą a regałami z biżuterią! Po wywaleniu podłogi podnośnikiem złodzieje nie wyściubili nosa spoza lady. Kradli tylko to, co było w zasięgu ręki, ale poza zasięgiem kamer. To wystarczyło do rekordowego wyniku. Czy strzegące nas agencje ochrony robią kiedykolwiek wyliczenia „bezpiecznej podłogi”? Nie zauważyłem. Więc kup sam 50 czujek na jeden sklep i zamontuj je wszędzie. Nawet w sedesie. A nuż wejdą rurą ?

Nauczka druga: nie licz na dyskrecję służb miejskich! Jeśli masz pod podłogą antykwariatu: piwnice, kanały lub tylko tunele przewodów, wiedz, że bandyci zawsze mają do nich dostęp. Tak było w Wiedniu: urzędnicy magistratu bez oporu udostępnili interesujące złodziei plany kanałów, gdy ci napisali podanko jako... firma mająca przystąpić do przetargu na remont piwnic! U nas przetargów jest od cholery, więc... Najlepiej zalej betonem wszystko, co masz pod sklepem.

Nauczka trzecia: handluj tylko towarem, który łatwo rozpoznać! Co prawda skradzionych w Polsce obrazów nie da się zliczyć - a przecież każdy jest inny, rozpoznawalny - ale niewątpliwie łatwiej sprzedać na paserskim rynku obiekty wykonywane masowo, nie mające indywidualnych cech, niż te, które się wyróżniają. Przekonali się o tym sprawcy opisanego włamania. Wśród chłamu, którym handlują nasi złodzieje, stara wiedeńska biżuteria świeciła jak latarnia morska na pustyni. Więc każdą sztukę biżuterii i np. bardzo drogie obiekty rzemiosła artystycznego w swoim antykwariacie fotografuj i znakuj, jak właściciele aut swoje lusterka.

I wreszcie nauczka końcowa: trzeba się ubezpieczać. Naprawdę, nie żartuję, to może być świetny interes! Państwo S., właściciele ograbionego salonu jubilerskiego byli oczywiście bardzo dobrze ubezpieczeni. Można mniemać, że dostali równowartość skradzionego towaru. Boże! W czasach gdy tak trudno cokolwiek w antykwariacie sprzedać (a już szczególnie biżuterię) polscy włamywacze zrobili wiedeńskim jubilerom prezent iście królewski: zapewnili im zbyt za 12 milionów złotych! W głowie się kręci..
Więc ubezpiecz swój antykwariat u polskiego ubezpieczyciela. Najlepiej tego bardzo znanego. Stawki tam dla antykwariatów są tak horrendalnie wysokie, że po ich zapłaceniu znikną wszystkie Twoje problemy. Spokojnie zamkniesz antykwariat jako golas finansowy i będziesz mógł wyjechać gdzieś na saksy.

Na przykład ... do Wiednia.


Jacek Bukowski


Ze strony http://www.antykibukowski.pl/felietony/zobacz/26.xhtml

Autor:  frank [ wtorek, 26 listopada 2019, 16:42 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

janosik 73 napisał(a):
J.H. napisał(a):
Nie wiem jak Wy, ale ja kibicuję autorom tej hecy.
Dzięki takim jak oni tacy jak my mają potem pole do popisu:)

https://www.tvn24.pl/drezno-wlamanie-do ... 072,s.html

a jak by ciebie okradli to i mi by sie podobalo. daruj sobie takie wypowiedzi.

Nie spinaj się, złodzieje okradli złodziei, a właściwie to grabieżców i zbrodniarzy, którzy bez skrupułów niszczyli, burzyli, ograbiali całe narody bestialsko mordując miliony ludzi, kobiety, dzieci i starców.

Autor:  Ryjec [ wtorek, 26 listopada 2019, 17:57 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Czyli są rozgrzeszeni, :ups: a może nawet zrobili dobry uczynek, to może nawet błogosławieni :lol:

Autor:  Renald [ wtorek, 26 listopada 2019, 17:59 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

frank napisał(a):
Nie spinaj się, złodzieje okradli złodziei, a właściwie to grabieżców i zbrodniarzy, którzy bez skrupułów niszczyli, burzyli, ograbiali całe narody bestialsko mordując miliony ludzi, kobiety, dzieci i starców.

Człowieku, czy Ty się leczysz? Pytam całkiem poważnie.
Bo Twoje wypowiedzi są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości. Co saksoński skarbiec byłego, polskiego króla ma wspólnego z tym, o czym z zadziwiającą zaciekłością piszesz?
Ze swoimi urojeniami i prostackim postrzeganiem historii przenieś się na Wykop. Pełno tam takich.

Autor:  Darmatt [ wtorek, 26 listopada 2019, 18:04 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Wyluzuj Ryjec ;). To co się mówi, a co myśli to 2 różne sprawy. Myślisz, że helmuty nie są dumni ze swojego fuhrerka? Mowa oficjalna jest jaka jest a w głębi serca ("aleśmy zdziałali w tak krótkim czasie!)
Przyznaj, że gdzieś tam wewnątrz serducho by skakało, że skoku stulecia dokonała grupa rodaków zamiast powiedzmy Finów :mrgreen:

Autor:  J.H. [ wtorek, 26 listopada 2019, 18:27 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

A ja proponuję wszystkim więcej luzu.
Niemcy sascy do końca XIX wieku byli zagorzałymi przeciwnikami Niemców ''berlińskich'', jeśli można ich tak nazwać; jednocześnie Sasi to- do pewnego momentu- bodaj najbliższy Polakom naród w Europie. W pewnym momencie dziejowym granica między Polakiem a Sasem uległa prawie zatarciu, jak między Polakiem a Litwinem. Przykładem: generał Dąbrowski.
Gdyby uczestnicy konferencji w Jałcie znali nieco historię, z pewnością wykorzystali by stare antagonizmy i oderwali Saksonię od Brandenburczyków, tak jak mądrą polityką historyczną oderwali Austrię.

Niestety czarno-białe histerie wciąż cieszą się zdecydowaną popularnością wśród historycznych szeryfów- co widać świetnie na tym wątku.

A jeśli chodzi o skradzione przedmioty, to każdy jeden stanowić może zaczątek do fascynującej dyskusji nad tym, kto ma doń największe prawo.
Jak wszystkie skarbce (eks) monarsze.

Autor:  zdzicho [ wtorek, 26 listopada 2019, 20:02 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Cytuj:
Niestety czarno-białe histerie wciąż cieszą się zdecydowaną popularnością wśród historycznych szeryfów

1/poczytaj od kiedy Saksonia należy do Niemiec, a od kiedy Austria i dlaczego. To tak na marginesie.
2/co mają wspólnego te wywody ze złodziejami? Od kiedy to na tym forum kibicujemy i usprawiedliwiamy złodziei?
3/chcesz nam powiedzieć, że ci złodzieje kierowali się pobudkami historycznymi, ukarali Niemców za II wojnę światową, a łupy przeznaczą na wsparcie ubogich? Puknij się w głowę. Gdyby ciebie okradziono- czego nie życzę- też byś tak filozofował?
Podobne bzdury słyszałem naście lat temu jako usprawiedliwienie "jumy" polskich złodziei kradnących we wsiach i miasteczkach niemieckich wszystko co się dało.

Autor:  J.H. [ wtorek, 26 listopada 2019, 20:12 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

zdzicho napisał(a):
1/poczytaj od kiedy Saksonia należy do Niemiec, a od kiedy Austria i dlaczego. To tak na marginesie..


Saksonia i Austria ''należą'' do Niemiec odkąd wymyślono nazwę dla tej krainy we wczesnym średniowieczu :)
Niemcy historyczne, to wszystkie obszary na których mówi się po niemiecku- w różnych dialektach tego języka.
Rywalizacja między domem habsburskim a brandenburskim o panowanie w Niemczech ukształtowały mapę Europy.

Idąc dalej- do I Wojny nie było w ogóle takiego narodu jak ''Niemcy'', bo Niemcy to grupa etniczno-językowa- jak latynosi w Ameryce. Jak na ironię jedność tego co dziś nazywa się ''Niemcami'', czyli dawne dominium pruskie- powstała w wyniku zastosowania odpowiedzialności zbiorowej po II wojnie z której udało się wywinąć tylko Niemcom z Austrii.

Chcesz się dowiedzieć więcej o Niemczech, załóż nowy wątek, bo ten jest o czym innym:)
Pzdr

Autor:  zdzicho [ wtorek, 26 listopada 2019, 20:31 ]
Tytuł:  Re: W Niemczech też nie przestrzegają ustawy.

Napisałem 1 zdanie z dodatkiem " na marginesie". a ty 7
Cytuj:
Chcesz się dowiedzieć więcej o Niemczech

Uczyłem przez 20 lat historii Niemiec i jeszcze trochę pamiętam :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/