https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... Id,3856773
Podczas prac przebudowy zabytkowej krakowskiej kamienicy doszło do odkrycia około 10 tysięcy zabytkowych monet. Pochodzące z okresu panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego monety znajdowały się w piwnicach tzw. Domu Opata.
Monety zostały odkryte podczas budowy hotelu i apartamentowca przy ul. Stradomskiej w Krakowie. Miedziane monety pochodzą z końca XVIII wieku, zostaną poddane starannej konserwacji a następnie przekazane do Muzeum Archeologicznego w Krakowie.
Inwestor podkreśla, że ze względu na historyczny charakter Stradomia, jest przygotowany na możliwość nowych odkryć archeologicznych. W każdym takim przypadku dokonywane będą kompleksowe badania.
Podobnie będzie w przypadku odkrytych monet. Artefakty zostaną zabezpieczone, sporządzona zostanie ich szczegółowa dokumentacja, a po procesie konserwacji zasilą one zasoby muzeum.

Opat i miedziaki trzymał?

Czy kolega insynuuje, że złotko poszło bokiem? :666
Złotko jest kłopotliwe, nie da się zarobić na konserwacji :)

Hmm, ktoś ma kłopoty finansowe? Inwestor czy cementownia? Sito z fotki w artykule sponiewierane okrutnie. Nie stać ich na nowe?

Co do opata, może chłopina jak to często gęsto bywa zastosował dywersyfikację? Trza kamienicę bardziej rozbebeszyć?

Co do cen, faktycznie to będzie bardzo dobry papierek lakmusowy. Co do tego czy coś poszło bokiem, to też będzie bardzo dobry papierek lakmusowy.

Jak się to ma do unicestwienia wielkiego średniowiecznego cmentarza i budowy kompleksu hotelowego i apartamentowców pod samym Wawelem, podlizują się mediom i konserwatorowi, bo ostatnio znów mieli wstrzymaną inwestycję. :666

Trochę dziwne że piszą tak oficjalnie,,Miedziane monety pochodzą z końca XVIII wieku, zostaną poddane starannej konserwacji a następnie przekazane do Muzeum Archeologicznego w Krakowie" Pierwsze słowo od razu sugeruje że pośród tych 10 tys nie ma żadnego sreberka nie mówiąc już o innych. Jak dla mnie to śmierdzi z daleka.

Może opat do skupu złomu je przeznaczył i posegregował :666

A może opat, jak nasz Zdzichu, tylko miedziaki zbierał?

1
Badania i konserwacja jest na koszt inwestora dlatego się chwali.
cyt. za : https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... otelu.html
2/
A nie pomyślałeś, że to pieniądze z ofiary wiernych na tacę? Większość społeczeństwa polskiego w tamtych czasach posługiwała się moneta miedzianą. To okres burzliwy w historii Polski/ rozbiory, Powstanie Kościuszki, polowano na zdrajców, powieszono paru biskupów/. Być może to co zebrano na tace ukryto w obawie przed zamieszkami i rabunkami.

ad1 bo sam ma obsuwę w terminie prac, za co grozi większa kara niż za te klepaki (na które wydał)
ad2 a kto widział zdjęcia z kontekstem całości 10000 szt. ? A nie kilkudziesięciu zlepek, + 300tu luzaków.
ad3 widać że tylko biedni chodzili do kościoła :ups:

Nie o to chodzi. Kraków w tym czasie był ruiną podobnie jak cała Polska przez która przeszły wojny i dziesiątkujące ludność zarazy. W połowie XVIII wieku w Krakowie mieszkało około 10 tys ludzi, a pod koniec XVIII wieku 20 tysięcy.
Obraz miasta: https://dziejekrakowa.pl/index.php/hist ... ml?start=2
W tamtych czasach 90% ludności to była biedota. W Polsce tamtych czasów faktycznie istniały dwa obiegi pieniężne:
biedota posługiwała się pieniądzem miedzianym, a szlachta i magnateria pieniądzem grubym/srebro i złoto/
http://monetysap.blogspot.com/2017/02/f ... czyli.html
Z tym, że bogaci ludzie mieszkali w swoich majątkach, a nie w mieście takim jak upadły Kraków. Jak już to swoje rezydencje mieli w stolicy- Warszawie. Bywało, że biedak przez całe życie nie miał w ręce monety srebrnej.
Kolejna sprawą jest to, że w czasach niespokojnych ludzie chowają pieniądz złoty i srebrny, bo kruszec zawsze na chleb wymienisz. Stąd bardzo trudno było miedziaki wymienić na wyższy srebrny lub złoty nominał

Zabytkowe miedziaki SAP opisane skatalogowane w milionowych nakladach, gratulacje.

No i po co te naukowe wywody ?
Nie od dziś wiadomo, że katabas najlepsze kąski z tacy kitra pod sutannę.
Od posypywania łbów popiołem nie mieli by takich brzuchów.
Pod tym względem od wieków nic się nie zmieniło.

Taki skarb, to swoista kapsuła czasu, nieocenione źródło wiedzy o obiegu pieniężnym, poziomie zamożności, sytuacji społeczno -ekonomicznej danej społeczności. Na podstawie proporcji monet oryginalnych do fałszywych można wyliczyć wielkość emisji fałszerskich na przykład. Niektórych to interesuje.

Proszę nie czytać.