https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=202917
Strona 1 z 3

Autor:  Mcsudi [ niedziela, 23 lutego 2020, 01:04 ]
Tytuł:  Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

„Dzięki staraniom przedstawicieli Stowarzyszenia Grupy Historycznej "Zgrupowanie Radosław" oraz wolontariusza Muzeum Powstania Warszawskiego, wyrzucony na śmietnik księgozbiór po zmarłym w ubiegłym roku Eugeniuszu Tyrajskim ps. "Sęk", został uratowany - poinformowano w piątek na konferencji w Archiwum Akt Nowych.

W dniach 19-20 lutego na śmietnik trafiły wyrzucone z opróżnionego mieszkania tysiące książek oraz dokumenty archiwalne i fotografie ze zbiorów zmarłego pod koniec grudnia 2019 r. Eugeniusza Tyrajskiego ps. "Sęk", "Genek", żołnierza Pułku AK "Baszta" oraz jego żony Teresy Kuklińskiej ps. "Basia".

W czwartek do sprawy odniosły się władze Warszawy oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. Na wspólnej konferencji prasowej podkreślali, że zarówno rodziny powstańców, jak i sami powstańcy, mają możliwość przekazywania pamiątek wojennych różnym instytucjom miejskim.

To nie pierwszy taki przypadek

W piątek w Archiwum Akt Nowych podczas konferencji prasowej poinformowano, że dzięki staraniom członków Stowarzyszenia Grupy Historycznej "Zgrupowanie Radosław" - Marka Ładziaka, Marka Antoszkiewicza i Grzegorza Krynickiego - udało się uratować znaczną część wyrzuconego na śmietnik zbioru Eugeniusza Tyrajskiego.

Dyrektor Archiwum Akt Nowych w Warszawie, dr Tadeusz Krawczak, zaznaczył, że podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej. Dziękując grupie rekonstruktorów ze Stowarzyszenia Grupa Historyczna Zgrupowania Radosław oraz wolonrtariuszowi z Muzeum Powstania Warszawskiego za akcję odzyskiwania zbioru po Eugeniuszu Tyrajskim, podkreślił jednocześnie, że należy kłaść ogromną wagę na edukację młodzieży "w duchu poszanowaniu dokumentów". "Ten wypadek (...) jeszcze raz utwierdza nas w przekonaniu, że w edukacji, w wychowaniu, na te rzeczy powinna być zwrócona baczniejsza uwaga" - powiedział.

Krynicki podkreślił z kolei, że uratowanie zbiorów Eugeniusza Tyrajskiego nie byłoby możliwe bez udziału wielu osób. Jak relacjonował, Paweł Auguścik - wolontariusz z Muzeum Powstania Warszawskiego przekazał członkom Stowarzyszenia Grupa Historyczna Zgrupowanie Radosław numer rejestracyjny pojazdu, który wywiózł kontener ze śmieciami, gdzie zostały wyrzucone zbiory Eugeniusza Tyrajskiego. "Dzięki temu, po skontaktowaniu się z firmą 'Byś' (zajmującą się wywozem śmieci z Warszawy), mogliśmy namierzyć, co stało się z tymi książkami, dokumentami i również albumami fotograficznymi" - mówił Krynicki. Zaznaczył, że materiały, które udało się uratować mają ogromną wartość historyczną.

Dokumenty okupacyjne, prace powstańcze, fotografie

Jak wyliczał, są wśród nich m.in. dokumenty osobiste, dokumenty okupacyjne, oryginalne prace powstańcze, świadectwa szkolne, dokumenty z okresu przebywania w niewoli, wyzwolenia i repatriacji, oryginalne egzemplarze prasy z okresu Powstania Warszawskiego, archiwalia i fotografie z działalności kombatanckiej Środowiska Pułku AK Baszta, pieczęć środowiska kombatanckiego Baszty, dokumenty po wyzwoleniu z obozów jenieckich, a nawet odręcznie pisane wiersze. "Jesteśmy jeszcze cały czas na etapie sprawdzania wszystkich materiałów" - dodał. Poinformował jednocześnie, że wszystkie odzyskane z kontenera przedmioty trafią do Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego.

Wyrzucone przypadkowo

Mariusz Olczak, zastępca dyrektora AAN poinformował, że rozmawiał telefonicznie z rodziną Eugeniusza Tyrajskiego. Jak mówił, z relacji rodziny wynika, że zbiory te zostały wyrzucone przypadkowo, przez firmę, która opróżniała mieszkanie po zmarłym. "To nie było celowe działanie" - podkreślił Olczak. Poinformował również, że rodzina przekaże pozostałą część zbiorów po Tyrajskim, która wciąż jest w jej posiadaniu, do Archiwum Akt Nowych w Warszawie.

Powstaniec warszawski Eugeniusz Tyrajski "Sęk"

Eugeniusz Tyrajski ps. "Sęk" zmarł 26 grudnia w wieku 93 lat. Był żołnierzem podziemia niepodległościowego w okresie II wojny światowej, członkiem Szarych Szeregów i Armii Krajowej oraz uczestnikiem powstania warszawskiego, walczącym na terenie Sadyby i Mokotowa. Był również wiceprezesem Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich. Otrzymał wiele narodowych odznaczeń, m.in. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski i polskie resortowe odznaczenie cywilne "Medal Pro Patria". Przez 71 lat był mężem Teresy Kuklińskiej - sanitariuszki, którą poznał w trakcie powstania warszawskiego - wraz z nią otrzymał też polskie cywilne odznaczenie państwowe: "Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie".”

https://fakty.interia.pl/polska/news-ur ... Id,4339893

Autor:  Olek_65 [ niedziela, 23 lutego 2020, 01:28 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Za takie barbarzyństwo ktoś powinien zostać ukarany !

Autor:  Antonior [ niedziela, 23 lutego 2020, 07:23 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Taka kolej rzeczy.
Ktoś umiera, biorą firmę by uprzątnęła mieszkanie.
Rodzina dobrze wiedziała co stanie się z inwentarzem ruchomym.
Zarówno władze Warszawy jak i muzeum jadą dalej w kierunku wywłaszczania, dzisiaj mogą przekazać a niebawem zgodnie z prawem sami "se" wezmą :lol:
Niebawem bez komisji nie zamknie nikt kubła na śmieci.

Autor:  Filip [ niedziela, 23 lutego 2020, 09:05 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Dokumentów szkoda, książki to żadne białe kruki, część można było sprzedać, części nikt by nie kupił nawet po 1złotówce za sztukę. Papiery powinny trafić do jakiejś instytucji, a książki mogli rozdać na https://www.gumtree.pl/.

Autor:  krzysiekk [ niedziela, 23 lutego 2020, 09:19 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Antonior napisał(a):
Rodzina dobrze wiedziała co stanie się z inwentarzem ruchomym.

Dokładnie.........

Autor:  kilgore [ niedziela, 23 lutego 2020, 10:34 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Mimo wszystko (nie-białe kruki) to i tak smutny widok-książki w śmietniku.Po drugie -coby nie pisać -to jeszcze smutniejszy fakt,wyrzucać pamiątki po człowieku,który walczył w Powstaniu Warszawskim

Autor:  Stary traper [ niedziela, 23 lutego 2020, 11:35 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

kilgore napisał(a):
Mimo wszystko (nie-białe kruki) to i tak smutny widok-książki w śmietniku.Po drugie -coby nie pisać -to jeszcze smutniejszy fakt,wyrzucać pamiątki po człowieku,który walczył w Powstaniu Warszawskim


Taka niestety jest proza życia. Rodziny raczej nie interesowała tematyka współczesnych wydań książek o wojnie i innych dokumentów z czasów powstania i wczesnego PRLu. Po ceremonii pogrzebowej chcieli jak najszybciej opróżnić mieszkanie, zrobić remont i ktoś z tej rodziny chciał się wprowadzić do mieszkania. Tak myślę bo szczegółów raczej nikt nie zna. Z drugiej strony na to patrząc to na pewno ktoś z tej rodziny wiedział że ojciec, dziadek czy nawet pradziadek to powstaniec i do jakiegoś związku należał. Wystarczyło zadzwonić że dokumenty czy fotografie można zabrać do zbiorów muzeum. Dlaczego tak nie zrobiono?, tu możemy się jedynie domyślać. Najprościej to firma sprzątająca, mieszkanie opróżnione, gołe ściany i można remont robić bo czas nagli i ktoś chce się wprowadzać. Myślę że co ciekawsze i cenniejsze rzeczy to jednak zostały przez spadkobierców zabrane a reszta potraktowana jak makulatura i śmieci, więc wylądowały w kontenerze. Taka kolej rzeczy i codzienność szarego życia, które toczy się dalej.

Autor:  Filip [ niedziela, 23 lutego 2020, 12:45 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Ja powiem coś może niepopularnego, to że my się w jakimś tam stopniu interesujemy historią, nie znaczy że reszta społeczeństwa też się interesuje. Powiem więcej, szeroko pojętą historią nie wiem czy się interesuje 1% społeczeństwa. Większość ma to w d...e. Dla większości liczy się tylko "dzisiaj" i ewentualnie "jutro". Podsumowując, to MY jesteśmy jacyś dziwni, że zaprzątamy sobie umysł czymś, co dla ogromnej większości mogło by nie istnieć.
ps.
Jak by w mieszkaniu była kolekcja wódek, to by nie trafiła do kontenera :666

Autor:  Stary traper [ niedziela, 23 lutego 2020, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Filip napisał(a):

Jak by w mieszkaniu była kolekcja wódek, to by nie trafiła do kontenera :666


Samo sedno. A butelki na skup i by na piwo jakie było :D

Autor:  bjar_1 [ niedziela, 23 lutego 2020, 14:11 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

A niech sobie wyrzucają - wtedy i komuś z nas może coś skapnąć :)

Autor:  nomennescio [ niedziela, 23 lutego 2020, 15:17 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

No nie da sie uniknac wyrzucania na smietnik pamiatek, toz przeminelo tyle pokolen a prosze pomyslec jak malo mamy zachowane materialnych dowodow ich istnienia...
tu najgorsze jest, ze mamy aparat panstwowy, dosc dobrze nawet oplacany, nafaszerowany glodnymi walki urzednikami, ktorzy to przeciez zmarnowana energie na wylapywanie tych co juz cos ocalili powinni spozytkowac na sledzenie, monitorowanie i ratowanie w takich wlasnie sytuacjach. I tu musze dodac bo to nie jest oczywiste w swiecie monarchii urzedniczej - zgodnie z prawem!!

Autor:  Zeliwomuffin [ niedziela, 23 lutego 2020, 15:36 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Akurat to ze zdjęć co pokazane to nie są jakieś białe kruki. Mam nadzieję że serio było tam coś lepszego (dziwnym trafem nie ma tego na zdjęciach, ciekawe dlaczego.... :luv ) niż jakieś odpisy z początku lat 90-tych. A książki zgadzam się po 1zł może ktoś z czasem by łyknął.
Ale chociaż archiwum mogło się wykazać, można było zrobić konferencję :666 - do dzisiaj analizują co tam jest, widać w jakimś dziwnym języku te papiery. Mi by wystarczył dzień na to.

Autor:  Filip [ niedziela, 23 lutego 2020, 18:06 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Biblioteki co roku organizują "rozdajo", robią porządki i dublety lecą do wydania. Kto jest w temacie, daje radę się załapać na super pozycje, często wydane jeszcze w XIX wieku. Nie sądzę żeby jakakolwiek biblioteka była zainteresowana taką makulaturą. Dokumenty jak najbardziej powinny wylądować w jakimś archiwum.

Autor:  J.H. [ niedziela, 23 lutego 2020, 18:12 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

Większości książek nikt nie chciałby za darmo.
Mityczne dokumenty, którymi próbuje się grać ludziom na emocjach to w większości korespondencja związana z dodatkami do emerytur...
Ktoś myśli, że tam rękopisy Sikorskiego i Baczyńskiego będą?

Każdy dziadek - zbowidowiec miał takie ''archiwum'' w szufladzie szafki nocnej. Jedni trzymają na pamiątkę, inni wywalają. Takie życie.

Autor:  nomennescio [ niedziela, 23 lutego 2020, 19:31 ]
Tytuł:  Re: Księgozbiór zmarłego powstańca uratowany ze śmietnika

J.H

Cokolwiek to by nie bylo to zwroty w polityce tez nie sprzyjaja "zachowaniu" po wsze czasy jasnych wspomnien o pewnych wydarzeniach.
Juz Milosz pisal przeciez:
"... - Mówią synku, że wstydzić się trzeba,
Że niedobrej broniłeś ty sprawy,
A ja nie wiem, niechaj Bóg osądzi
Kiedy z tobą rozmawiać nie mogę...."
Co ciekawe dylemat, ktory tu opisal Milosz jest do dzis nierozstrzygniety jednoznacznie bo nie zawsze musimy sie we wszystkim zgadzac. Jednak moim zdaniem to instytucje panstwowe powinny chronic pewnego typu dokumenty (w sumie to nie wiem co tam bylo wsrod tych w omawianym temacie) bo one mowia wprost o tym co i jak i sa duzo bardziej wyraziste niz "lupy", czy "fanty" poszukiwaczy (o ktore tak zaciekle walcza zaprzegajac do tego policje) a historie ktorych to musza dopisac archeo, wysoko dzis niestety szybujacy nad ziemia...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/