Sam bym tego lepiej nie ujął :1 . Tak powinno być

Zgadza się, mam swoje zdanie.
Jutubisi, zajmujących się poszukiwaniem "skarbów" oraz handlem detektorami nie lubię: żadnych (globalnie, od Chile przez Europę po Japonię) z wyjątkiem Generała Herculesa z Australii.

Czy któryś z elementów tej "Błyskawicy" kwalifikował się do "istotnego elementu broni"? Jeśli nie, to jaką zatem wymyślili sobie podstawę do zabrania przedmiotu?

Interes społeczny.

Istnieje w ogóle coś takiego w przypadku rekwirowania legalnie posiadanego "zabytku"?
W interesie społecznym można kogoś zmusić do sprzedaży terenu pod drogę, ale chyba nie do oddania za darmo własności :D

Pan G :cop lubi się lansować,działał za rządów PO oczyszczał prywatne kolekcje i teraz się dostosował do prawicy a ja głupi myślałem że komuna padła

Brak paragonu zakupu.

Pan G. będzie się usiłował teraz lansować wręcz na siłę. Ale to chyba jego ostatnie podrygi. Jeśli sie okaże że nielegalnie ze swoim przełożonym, stworzyli instrukcję prześladowania każdego napotkanego człowieka z wykrywaczem to formalnie mają wypad z Policji. Wszystko w rękach prokuratury, gdzie trafi zawiadomienie o mozliwości popełnienia przestępstwa wysłane z komisji sejmowej.
Jak sprawa trafi do sądu i sędzia będzie miał jaja to zwyczajnie pogoni towarzystwo.

Pan :cop świętością nie grzeszy ma trochę więcej za uszami wie o tym doskonale i wiedzą ci których zrobił,prawdę mówiąc to taki pan powinien sobie z kilka latek w stalagu posiedzieć

Jak mocno siedzi na stołku i ma dobrych kolegów, a wszystko wskazuje że tak, to włos mu z głowy nie spadnie. Trochę wycofa się ze swoich działań, koledzy sprawę rozmydlą, ewentualnie zostanie przeniesiony na inne, może nawet lepsze stanowisko :evil:

Jesli miałby dobrych kolegow to nie reagowałby tak nerwowo, powtarzam policja to nie monolit, pan G swoim za skore tez zalazł ...pozyjemy zobaczymy jak sie potoczy dalsza kariera :666

a ja chcę odznaczyć pana :cop orderem z kartofla za jego zasługi właściwie to całe towarzystwo z fotki

Myślę że " gruba kreska " jeszcze nieraz odbije się nam czkawką.
Patologia ma być zwalczana wszelkimi dostępnymi środkami.

To znaczy że można kogoś bezkarnie okraść ?Za prywatną własność wykorzystywaną do celów publicznych przysługuje odszkodowanie,dla mnie nie jest to żaden zabytek, ale to po części też i wina środowiska poszukiwaczy niektórzy koledzy w dobrej wierze i pospolitą łuskę od URa ogłaszają zabytkiem.

Tak, jednemu można zabrać kawałek złomu, a innemu kamienicę.