https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=203928 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Mcsudi [ poniedziałek, 18 maja 2020, 22:55 ] |
Tytuł: | Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 6651251955 https://tvn24.pl/pomorze/inowroclaw-pod ... at-4587272 „Podczas budowy domu znalazł "coś interesującego". To cmentarzysko sprzed ponad 2 tysięcy lat W trakcie budowy domu znalazł w ziemi gliniane naczynie. Zadzwonił do muzeum w Inowrocławiu, mówiąc, że "jest to coś interesującego". I było, nawet bardziej niż się spodziewał. Archeolodzy odkryli skraj cmentarzyska sprzed 2200 lat. W sumie znaleźli trzy groby. Mężczyzna zadzwonił do Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu dwa tygodnie temu. Podczas budowy domu w Orłowie (woj. kujawsko-pomorskie), w trakcie prac ziemnych znalazł gliniane naczynie. - Poinformował, że - jego zdaniem - jest to coś interesującego. Natychmiast udaliśmy się, żeby zobaczyć, z czym mamy do czynienia. Okazało się, że odkrył skraj cmentarzyska, które później, po badaniach mogliśmy datować na ostatnie wieki przed Chrystusem, czyli liczy jakieś 2200 lat - mówi Marcin Woźniak, dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza. Archeolodzy znaleźli najpierw dwa groby, później okazało się, że jest jeszcze jeden. Obok szczątków naczynia, nóż i kamień - To są dwa rodzaje grobów. To był czas, kiedy dominującą formą był pochówek ciałopalny, ale w tym dominującym rycie pogrzebowym, pojawiają się także wyjątkowe groby szkieletowe - tłumaczy Woźniak. Dwa ze znalezionych grobów są bardzo skromne. - To jest jama, w której złożone są przepalone szczątki zmarłego zebrane ze stosów. Udało nam się znaleźć niewielką liczbę kości. Do tego drobne przedmioty, które były z tym zmarłym na stosie - mówi dyrektor muzeum. Archeolodzy znaleźli nit brązowy, który świadczy o tym, że ze zmarłym spalone było jakieś naczynie. - Naczynie, którego nikt nie mógł wytworzyć, więc jest to import, który trafił tutaj z południa Europy. Mamy tylko fragment, ale może dalsze badania pozwolą nam je w jakiś sposób bliżej zidentyfikować - tłumaczy Marcin Woźniak. Jak dodaje, przepalone szczątki nakryte były rytualnie potłuczonymi naczyniami. Co ciekawe, trzeci grób był zupełnie inny. - Bardzo interesujący z tej przyczyny, że ten zmarły został złożony w specyficzny sposób. Specjalnie dla niego został wykonany grobowiec ułożony z polnych kamieni, które były specjalnie łamane po to, aby móc ułożyć tę konstrukcję. Było to jeszcze przykryte brukiem z dużych polnych kamieni. Być może całość tego grobu była jeszcze nakryta kurhanem, czyli nasypem ziemnym, który do dzisiejszych czasów w związku z intensywną praca rolniczą na Kujawach się nie zachował, ale taka możliwość istnieje - mówi Woźniak. Archeolodzy nie znają jeszcze płci i wieku zmarłego. Wiedzą jedynie, że była to osoba dorosła. Jej wyjątkowy pochówek może świadczyć o tym, że była ona istotna dla tamtej społeczności. Przemawia za tym dodatkowo fakt, że jej grób był wyróżniony, położony na skraju cmentarzyska. Reszta grobów znajduje się kawałek dalej. - Głowa zmarłego znajdowała się od strony południowej i ten grób był bardzo bogato wyposażony. Z nim trafiły do grobu trzy naczynia: dwa kubki różnych rozmiarów i jeden garnek - wymienia dyrektor muzeum. Dodaje, że przy lewej kości udowej archeolodzy znaleźli duży, żelazny nóż. Przy prawym ramieniu pierwotnie musiały się znajdować w jakimś woreczku, sakiewce drobne przedmioty w postaci być może brzytwy i dwa kamienie. - Jeden z nich jest z pewnością osełką służąca do ostrzenia, a drugi przedmiot to otoczak, czyli taki kamień bardzo mocno wygładzony, być może zabrany z jakiejś rzeki, który być może pełnił funkcję amuletu, mającego przynosić szczęście. Na szyi znajdowała się drobna ozdoba w postaci żelaznego kółka - mówi Woźniak. W grobie znaleziono też dwa niewielkie nity. - Na razie nie wiemy, z czym je wiązać. Być może były elementem tej sakiewki, a może były w jakiś sposób nabite na odzież tego człowieka. Na tym etapie nie jesteśmy jeszcze w stanie tego stwierdzić - dodaje Woźniak. Wrócił do budowy domu, konstrukcja grobowca została Marcin Woźniak podkreśla, że szczególnie trzeba zwrócić uwagę na postawę mężczyzny, który zadzwonił do muzeum, kiedy znalazł naczynie. - W pozwoleniu na budowę miał zapis, który u wszystkich inwestorów się pojawia, że w przypadku odkrycia zabytku powinien taką informację zgłosić - mówi dyrektor i dodaje, że rzeczywistość wygląda jednak inaczej. Wiele osób ukrywa fakt znalezienia czegoś podczas budowy. - Ludzie boją się archeologów, unikają interwencji, mając mylne wyobrażenie, że jeśli przyjdą archeolodzy, to budowę będą musieli zatrzymać na kilka lat, nic nie mogą dalej robić i wiążą się z tym same problemy. Ten pan zgłosił oczywiście świadomy tego, że na chwilę jego prace będą wstrzymane, ale muzeum postarało się zrobić wszystko, żeby te działania archeologiczne skoncentrować w maksymalnie jak najkrótszym czasie i my te prace przeprowadziliśmy w ciągu dwóch dni - dodaje Woźniak. Znalezione obiekty trafiły do Muzeum im. Jana Kasprowicza, gdzie czekają na dalsze opracowanie. Co ciekawe, kamienie, z których był zrobiony grobowiec, zostały na placu budowy. - Udało nam się ustalić z właścicielem, że ta konstrukcja tam pozostanie. Ona mu nie przeszkadza, zostało to zasypane piaskiem, być może za kilkaset lat w innych zupełnie realiach ten grób zostanie na nowo odkryty. Już tylko jego konstrukcja kamienna, ale zawsze to namiastka tego, co było - mówi Woźniak. Mężczyzna, który zgłosił znalezisko, za swoją postawę dostał nagrodę i dyplom od Wiesławy Pawłowskiej, starosty inowrocławskiego.” |
Autor: | frank [ poniedziałek, 18 maja 2020, 23:41 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Cytuj: Ludzie boją się archeologów Tak, żyjący, jak i zmarli. |
Autor: | walbor62 [ wtorek, 19 maja 2020, 15:30 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Zawsze myślałem, że pochówek zmarłego, wiąże się z jego spokojnym spoczywaniem do dnia sądu ostatecznego. Nie wziąłem pod uwagę archeo, którzy wszystko wyciągną z pod ziemi w imię " nauki " :8) |
Autor: | Gniewkos [ wtorek, 19 maja 2020, 17:21 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Dostanie fakturę, to następnym razem już nie zadzwoni :666 |
Autor: | Drucik [ wtorek, 19 maja 2020, 22:55 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Pewnie zrobiłbym to samo - jak miałbym mieszkać w domu zbudowanym na czyimś grobie, to już wolę, żeby gościa zabrali do muzeum. Nie zawsze pieniądze są najważniejsze. |
Autor: | Ryjec [ środa, 20 maja 2020, 04:48 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Czyli byś wolał wyeksmitować nieboszczyka z miejsca dotychczasowego pobytu i zająć jego miejsce, niż zgodnie z nim bezkolizyjnie współegzystować :? :ups: |
Autor: | Filip [ środa, 20 maja 2020, 09:01 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Ja bym nie chciał mieszkać na cmentarzu, postawił bym dom w innym miejscu. Niby w duchy nie wierze, ale takie coś by mi przeszkadzało. |
Autor: | Ryjec [ środa, 20 maja 2020, 10:19 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Filipie, trudno na świecie, a zwłaszcza w Europie znaleźć miejsce, które by nie było na miejscu jakiegoś cmentarza. Nie mówiąc już o tak zaludnionych terenach jak Polska. |
Autor: | Filip [ środa, 20 maja 2020, 14:18 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
W brew pozorom daje radę :) Pomijam miasta, takie jak Warszawa, gdzie praktycznie wszędzie ktoś zginą tragicznie, ale "na wsi" można spokojnie wybrać miejsce gdzie nikt wcześniej nie mieszkał i nikogo nie pochowano. Dobra, zaraz dojdziemy do tezy, że całe miasta powinny być miejsce pamięci, a pozostały obszar kraju stanowiskiem :) |
Autor: | Ryjec [ środa, 20 maja 2020, 15:03 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Na wsiach? Także jest mnóstwo miejsc, gdzie były pochówki , jak nie kilkadziesiąt, to 100, 200 czy paręset czy parę tysięcy lat temu. Wielka część z nich już rozorane lub zabudowane. |
Autor: | Drucik [ środa, 20 maja 2020, 16:43 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Tak, Ryjec - nawet jeżeli wyjdę na nietolerancyjnego warchoła, to mając domniemane miejsce pochówku na budowie domu poprosiłbym archeo o pomoc w eksmisji. Także nie wierzę w duchy, ale po prostu nie umiał bym się pogodzić z myślą, że chodzę po czyimś grobie. Chodzi mi tutaj o istniejące szczątki ludzkie, a nie jakieś starodawne miejsca możliwego pochówku, po których pozostał jedynie proch. |
Autor: | J.H. [ środa, 20 maja 2020, 18:54 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Z praktyki czynnego budowlańca. Znajdujesz coś, co wygląda na ludzkie szczątki=> dzwonisz na policję. Policja zabezpiecza (czytaj ogradza taśmą i zakazuje czegokolwiek ruszać na nie-wiadomo-ile). Następnie przyjeżdża prokurator i stwierdza czy są znamiona przestępstwa czy nie. Też nie wiesz czy stwierdzi to od razu, czy zleci biegłym i znowu będzie czekanie. Fakt, że szkielet ma dzidę i kościany naszyjnik niczego nie przesądza, bo może zbrodnia jest świeża a sprawca tylko sprytnie ucharakteryzował zwłoki... I nie, nie wezwiesz od razu archeo, bo jak jest trup, to musi być prokurator. Gdy już prokurator stwierdzi, że jednak trup jest archeologiczny a nie zwykły, to wtedy przyjeżdżają archeo. I nie zawsze się spieszą jak w tym artykule - zarówno z przyjazdem. jak i późniejszymi badaniami. I za takie badania właściciel terenu, czyli inwestor MUSI ZAPŁACIĆ. W jednostkowych przypadkach, takich jak opisany wyżej, wykorzystywanych propagandowo żeby pokazać jaki wkz jest kochany, kwestię płatności jakoś się załatwia bokiem, że niby jakieś muzeum to bierze na siebie, ale to są sprawy incydentalne i -w gruncie rzeczy- niezgodne z prawem bo ustawowo inwestor płaci i koniec. Więc... To się fajnie pisze siedząc na dupie przed kompem. Inaczej jak na TWOJEJ budowie, opłacanej z TWOJEJ kasy koparka zahaczy jakieś kości... Wtedy naprawdę nie jest to takie proste. Dwa razy się zastanowisz, zanim odmówisz wszystkie ekipy, które masz już ustawione na termin, zanim powiesz żonie, że jednak nie wprowadzicie się na zimę, zanim zdecydujesz się spisać na straty palety cementu, który skamienieje i już do niczego się nie nada... O znalezieniu szczątków archeo nie słyszałem, ale drugowojenny sołdat to na budowie żadna sensacja. Pakuje się tych nieszczęśników do pudełek i wywozi po cichu, gdzieś do lasu, albo przenosi na skraj działki i wtedy dzwoni po policję. Zmarłym to żadna różnica, a żywi mają lżej. |
Autor: | Orion [ czwartek, 21 maja 2020, 14:48 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Kolejne prawo,które zmusza do jego łamania. Tak jak wydeptany skrót na trawniku. Warto zbydować tam chodnik,a nie stawiać policjanta,zakazy.. :zdr |
Autor: | stylu [ niedziela, 24 maja 2020, 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Słyszałem o podobnym przypadku , koleś kopał fundament i podobnie wykopał urny zamiast archeo ściągną proboszcza :lol: ten pokropił kropidłem aby odgonić złe moce , kazał się nie martwiś i dalej budować. |
Autor: | Ryjec [ poniedziałek, 25 maja 2020, 06:32 ] |
Tytuł: | Re: Inowrocław - odkrycie podczas budowy domu |
Orion, chodnik nie wystawia mandatów :666 |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |