Konspiracyjna broń odkryta po latach -Toruń:
https://historykon.pl/nowe/w-torunskiej ... 8jaeKBluhoWtrakcie prac prowadzonych w budynku przy ul. Łaziennej 32 w Toruniu (kujawsko – pomorskie) konserwatorzy natrafili na arsenał z okresu okupacji. W schowku znajdowało się m.in.: sześć pistoletów i rewolwerów, a także amunicja.
Kamienice toruńskie skrywają wiele tajemnic. Są też i takie, które mają za sobą mnóstwo remontów prowadzonych przez konserwatorów. Podczas takich prac przy ul. Łaziennej 32 jedna z ekip konserwatorskich trafiła na skład broni z okresu okupacji. Znajdowały się w nim pistolety i rewolwery oraz amunicja, które zachowały się w dobrym stanie. Były schowane pod schodami. Grupa konserwatorów trafiła na ten schowek całkiem przypadkowo, ponieważ przekuwali się do piwnicy.
„Miejsce ukrycia broni, w budynku sąsiadującym z kamienicą, w której mieszkali jedni z najbardziej zasłużonych toruńskich konspiratorów, państwo Maria i Roman Dalkowscy, przywodzi jednoznaczne skojarzenia” – wyjaśnił Marcin Orłowski, toruński przewodnik i badacz wojennych dziejów.
W schowku była ukryta taka broń jak np.: belgijski bergman z 1908 r., dwa austro – węgierskie steyery model 1912, oraz niemiecka „parabelka” czy rosyjski nagant.
W styczniu 1945 r., kilkuosobowa grupa żołnierzy AK otrzymała rozkaz wykonania wyroku śmierci na jednym z agentów gestapo i jego tajnej współpracowniczce. Do strzelaniny doszło przy ul. Sukienniczej 8. Osoba wykonująca wyrok to Józef Śliwowski ps. Skrzat. Rozkaz wykonania wyroku otrzymał w restauracji „Strzelnica” przy ul. Przedzamcze. Odbierając broń od kurierki na podwórzu kamienicy przy ul. Prostej 15 musiał podać hasło. Przypuszcza się, że pozostali uczestnicy akcji mogli być uzbrojeni żeby ochraniać swojego kompana w razie jakichkolwiek problemów.
Z pewnością takich skrytek było w Toruniu więcej. Jedna z nich znajdowała się w podłodze kamienicy w dzielnicy Nowe Miasto. Była ukryta w niej maszyna do pisania oraz ulotki z czasów okupacji. Obecnie artefakty te znajdują się w Muzeum Historyczno – Wojskowym. Znalazła się tam także flaga biało – czerwona, która była niegdyś zamurowana w pralni garnizonowej.
Niedawno skrytkę w stropie kamienicy odkryto także w Toruniu przy ul. Okólnej. Schowane w niej było radio oraz maska przeciwgazowa. Za posiadanie radia w czasach okupacji można było nawet trafić do obozu koncentracyjnego.
Na Jakubskim rozebrano teraz dom, w którym była tworzona i drukowana toruńska prasa konspiracyjna. Egzemplarze tej prasy podziemnej z okresu II wojny światowej należały do rzadkości, gdyż w konspiracji ukazało się ponad 10 tytułów. Także warto przeglądać domowe archiwa po naszych dziadkach i pradziadkach i nie oddawać ich na makulaturę. Jeśli znajdzie się coś niezwykłego jak np. mała czytelna gazetka, to trzeba dać znać do muzeum. W taki sposób uratowano zbiór cennych wydawnictw konspiracyjnych z terenu Lubelszczyzny i Kresów, który znajdował się w kartonie w domu jednego z żołnierzy podziemia.
Źródło: nowosci.com.pl
Karolina Deska