https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=205473 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | PDG [ środa, 11 listopada 2020, 18:30 ] |
Tytuł: | Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
https://tvn24.pl/pomorze/jezuicka-strug ... ku-4747957 Pan Bogusław jechał rowerem na grzyby i przewrócił się na polnej drodze. Oparł się rękoma na ziemi i wtedy poczuł monety. Jak się okazało, to pieniądze z XVII wieku. - Setki lat temu ktoś zakopał je pod nieistniejącym już drzewem - mówi archeolog Tamara Zajączkowska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Bydgoszczy. 22 października pan Bogusław, mieszkaniec Jezuickiej Strugi (woj. kujawsko-pomorskie) wybrał się do sąsiedniej Starej Wsi na grzyby. Jechał polną drogą, która była mocno rozkopana przez pojazdy rolnicze. W pewnym momencie wjechał w koleinę i się przewrócił. - Podnosząc się, podparł się rękoma i wtedy zebrał z powierzchni ziemi monety. Zauważył, że są to historyczne pieniądze. Stare, srebrne, przedstawiały popiersie króla - mówi archeolog Tamara Zajączkowska z bydgoskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Mężczyzna zaczął przeczesywać piasek i łącznie znalazł 66 monet. Zadzwonił do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, żeby poinformować o niezwykłym odkryciu. Tamara Zajączkowska umówiła się na miejscu z panem Bogusławem następnego dnia. Odebrała znalezisko, przeprowadziła wywiad ze znalazcą i spisała protokół. - Kiedy przekazał mi monety, już wstępnie stwierdziłam, że pochodzą one z XVII wieku, były w różnym stopniu zachowania. Miałam ze sobą wykrywacz metali, sprawdzając teren, znalazłam jeszcze siedem monet - mówi Zajączkowska. Dodaje, że następnego dnia, w porozumieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków, wyznaczyli weryfikacyjne badania archeologiczne tego miejsca. Prace były prowadzone pod kierunkiem doktora Józefa Bednarczyka. Znaleziono kolejne monety. Łącznie na polnej drodze było ich 86 - trzy to tzw. "orty" o równowartości osiemnastu groszy, a pozostałe to tzw. "szóstaki", czyli sześciogroszówki. - Wszystkie te monety są z drugiej połowy XVII wieku, to czasy po potopie szwedzkim. Tego typu znalezisk, gdzie odkryte monety pochodziły z jednego okresu, mamy tylko siedem przykładów w Polsce, więc to jest dosyć osobliwy przypadek - mówi Zajączkowska. Najstarsza z monet pochodzi z 1657 roku, a najmłodsza z 1667 roku. Dzięki badaniom archeologicznym udało się też ustalić, co mogło wydarzyć się ponad 350 lat temu. Zostawił je na lepsze czasy czy bał się kary? Ekipa badawcza ustaliła, że w tym miejscu rosło kiedyś drzewo, pod którym ktoś zakopał monety. - Podczas weryfikacji badacze natrafili na pozostałości organiczne po wykrocie drzewa. Archeolog potrafi rozpoznać tego typu substancje zachowane w ziemi i na tej podstawie udało się odczytać kontekst, w jakim ten depozyt tam został schowany - mówi Tamara Zajączkowska. Dodaje, że na jednej z monet zauważyli fragment tkaniny. - To oznacza, że one mogły zostać schowane w jakimś woreczku lnianym, ale mógł to też być po prostu kawałek materiału, w który ktoś owinął skarb i go zakopał - tłumaczy. Archeolog dodaje, że jeśli chodzi o okoliczności, to możemy się tylko domyślać, dlaczego ktoś postanowił schować te monety. - W czasach historycznych nie stanowiły one jakiegoś większego bogactwa - mówi. Zajączkowska tłumaczy, że druga połowa XVII wieku była w Polsce okresem bardzo trudnym pod względem polityki monetarnej. - Pieniądz bardzo tracił na wartości, w obiegu było mnóstwo monet. Mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem fałszowania monet, za co groziły wysokie kary. Często też okaleczano monety, które traciły wówczas na swojej wartości. To także było nielegalne - mówi. Część znalezionych w Starej Wsi pieniędzy była właśnie uszkodzona. - Większość społeczeństwa była wówczas niepiśmienna, więc osoba, która weszła w posiadanie tych monet, mogła być właśnie taką osobą niepiśmienną. Otrzymała te pieniądze w wyniku jakieś transakcji, ale jednocześnie bała się, bo nie do końca wiedziała, czy jest w posiadaniu falsyfikatów, czy monet oryginalnych. Postanowiła je więc zakopać z taką myślą, że kiedyś, w lepszych czasach, pójdzie w to miejsce, wykopie sobie te monety i będzie spokojna, że ma zasób finansowy. Mogła też chcieć uniknąć kary - wymienia Zajączkowska. Dodaje jednak, że są to jedynie przypuszczenia. - Jakaś historia człowieka się za tym kryje i my możemy to analizować, ale jest to trudne i zawsze pozostanie w sferze naszych hipotez - tłumaczy. Nagroda dla znalazcy Tamara Zajączkowska podkreśla, że postawa pana Bogusława, który po znalezieniu pieniędzy powiadomił Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, zasługuje na pochwałę. - Przygotowywana jest cała dokumentacja, z którą wystąpimy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o przyznanie nagrody dla znalazcy - mówi archeolog. Monety są obecnie w siedzibie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Delegaturze w Bydgoszczy. Po badaniach trafią do Muzeum Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. |
Autor: | cezar 3 [ środa, 11 listopada 2020, 18:51 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
;) Załącznik: ScreenShot6322.bmp
|
Autor: | frank [ środa, 11 listopada 2020, 19:07 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Cytuj: Prace były prowadzone pod kierunkiem doktora Józefa Bednarczyka. Dzięki badaniom archeologicznym udało się też ustalić, co mogło wydarzyć się ponad 350 lat temu. :roll: :ups: |
Autor: | Filip [ czwartek, 12 listopada 2020, 10:29 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Typowa polska patologia. Jeden chcąc być uczciwy, udaje debila, drugi chcąc wykonywać to za co mu płacą, udaje że wierzy, że ten pierwszy jest debilem. A poza kamerami wszyscy głośno mówią że to paranoja i trzeba z tym skończyć i że nawet o to walczą, ale ONI im ciągle rzucają kłody pod nogi i przez to mają związane ręce. |
Autor: | camelopardalis [ czwartek, 12 listopada 2020, 11:20 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Filip napisał(a): Typowa polska patologia. Jeden chcąc być uczciwy, udaje debila, drugi chcąc wykonywać to za co mu płacą, udaje że wierzy, że ten pierwszy jest debilem. A poza kamerami wszyscy głośno mówią że to paranoja i trzeba z tym skończyć i że nawet o to walczą, ale ONI im ciągle rzucają kłody pod nogi i przez to mają związane ręce. Kłamstwo :usta jako spoiwo między znalazcą a archeo - ciekawe. :666 Przyglądanie się jak archeobeton legitymizuje całą sytuację - bezcenne :D |
Autor: | krzysiekk [ czwartek, 12 listopada 2020, 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
By chociaz sprawdzili czy rower nie kradziony :lol: |
Autor: | nomennescio [ czwartek, 12 listopada 2020, 12:52 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Cytuj: Typowa polska patologia. Jeden chcąc być uczciwy, udaje debila, drugi chcąc wykonywać to za co mu płacą, udaje że wierzy, że ten pierwszy jest debilem. A poza kamerami wszyscy głośno mówią że to paranoja i trzeba z tym skończyć i że nawet o to walczą, ale ONI im ciągle rzucają kłody pod nogi i przez to mają związane ręce. taka sama patola jak udawanie prawilnych po uzyskaniu zgody na poszukiwania... kolejna patola to urzednik w pracy jednoczesnie na portalu, jeszcze inna patola to wiara i zaufanie, ze Cytuj: dzięki badaniom archeologicznym udało się też ustalić, co mogło wydarzyć się ponad 350 lat temu. caly cyrk wokol poszukiwacza to patola...
|
Autor: | 13wojtek13 [ czwartek, 12 listopada 2020, 12:53 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Załącznik: 524663_599847226694063_161681809_n.jpg
|
Autor: | frank [ czwartek, 12 listopada 2020, 14:15 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Podobnie tu, kto uwierzy, że poszukiwacz działający w ramach stowarzyszenia wydaje kilka tysięcy zł. na sprzęt by na własny koszt kilka razy w roku wziąć udział w legalnych poszukiwaniach. |
Autor: | Kombi27 [ czwartek, 12 listopada 2020, 19:01 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Ten rower to jest Minelab czy Garrett? :lol: |
Autor: | Filip [ czwartek, 12 listopada 2020, 19:05 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Przykre jest tylko to, że ci co nas gnębią, sami lawirują w przepisach własnoręcznie stworzonych. |
Autor: | frank [ czwartek, 12 listopada 2020, 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Oczywiście jawnie lawirują, i to tak, żeby to tylko oni na tym skorzystali, tym bardziej, że stowarzyszenia i ich członkowie godzą się, a nawet sami proszą się o wykorzystywanie, o takie poddańcze traktowanie. |
Autor: | slimak [ czwartek, 12 listopada 2020, 20:19 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Detektoryści na rowery |
Autor: | PDG [ czwartek, 12 listopada 2020, 21:53 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
Ja cholera jak się na towarze wyłożyłem, to tylko się poobijałem... A monety to zgubiłem ewentualnie wtedy... :D |
Autor: | Pit111 [ czwartek, 12 listopada 2020, 23:55 ] |
Tytuł: | Re: Spadł z roweru, podnosząc się, zauważył monety. |
slimak napisał(a): Detektoryści na rowery Ja bym to zatytułował : ,, Nowatorska metoda odkrywania skarbów w Polsce " |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |