https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Bez komentarza
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=205647
Strona 1 z 2

Autor:  arcze [ niedziela, 29 listopada 2020, 12:30 ]
Tytuł:  Bez komentarza

https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmias ... B.1-L.9.zw

Policja zarekwirowała kolekcjonerowi 13 tys. monet. Sprawę umorzono, ale cenny zbiór nie wrócił do właściciela
- Wygląda na to, że zostałem ograbiony w majestacie prawa - mówi 62-letni Jacek Urbański z Gdyni, kolekcjoner i członek klubów numizmatycznych.
Unikatowy zbiór ponad 13 tys. zabytkowych monet i artefaktów pan Jacek gromadził od dziecka.
– To mój cały majątek, nic innego nie posiadam – mówi.
Gromadził go przez kilkadziesiąt lat, kupując monety od innych kolekcjonerów, wymieniając się z nimi albo wyszukując ciekawe egzemplarze na jarmarkach i w internecie.
Poranny nalot policji
9 sierpnia 2018 r. o godz. 6.30 do jego drzwi zapukała policja. Przyszła z prokuratorskim nakazem „wydania rzeczy i przeszukania mieszkania” dotyczącym sprawy kradzieży przedmiotów zabytkowych. Z wręczonego Jackowi Urbańskiemu postanowienia prokuratury wynika, że chodziło o monety pochodzące od średniowiecza do II wojny światowej, oferowane do sprzedaży w portalu Allegro.
– Jeden z policjantów stwierdził, że przyszli po trzy monety. Na moje pytanie, o jakie konkretnie monety chodzi, nie bardzo wiedział, co powiedzieć – relacjonuje pan Jacek.
Wkrótce do policjantów dołączyli pracownicy Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
– Nakazali policjantom spakowanie całej mojej kolekcji: 10 dużych kartonów i szybko wyszli z mieszkania – mówi pan Jacek. Razem z numizmatami zabrali laptopa. – Policja nie chciała zostać w mieszkaniu, żeby sfotografować i spisać wszystkie przedmioty. Było to złamanie wszelkich procedur.
Pan Jacek dodaje: – Policjanci zaczęli wymuszać na mnie dobrowolne wydanie przedmiotów. Powiedzieli, że jeżeli podpiszę dobrowolne wydanie, to dołożą wszelkich starań, żeby nic nie zginęło. A jeżeli okaże się, że monety nie były kradzione, to niezwłocznie mi je zwrócą.
Pan Jacek zapewnia, że nawet najmniejsza część jego kolekcji nie pochodziła z kradzieży, na co ma świadków i dokumenty.
Laptop oddany po dwóch latach
Dopiero w połowie września 2018 r. policja zgodziła się na spisanie i sfotografowanie zbiorów w jego obecności.
Kolekcjoner był kilkakrotnie przesłuchiwany w sprawie rzekomej kradzieży, policja prześledziła też jego wcześniejsze transakcje internetowe.
– Od tamtej pory minęły ponad dwa lata. Dotąd nie widziałem się z panią prokurator. Wiem, że zmieniła się już w mojej sprawie prowadząca, co prawdopodobnie spowodowało oddanie mi laptopa po dwóch latach i dwóch miesiącach od zabrania. Nie postawiono mi żadnych zarzutów. Boję się, że moja kolekcja może zostać rozkradziona, jak to bywało w podobnych przypadkach – mówi pan Jacek, który o interwencję w tej sprawie zwrócił się do posła Platformy Obywatelskiej Tadeusza Aziewicza.
Interwencja u Kaczyńskiego
Poseł Aziewicz o wyjaśnienia w tej sprawie poprosił… Jarosława Kaczyńskiego, jako wicepremiera nadzorującego Ministerstwo Sprawiedliwości.
„Szokujące zdarzenia związane ze sposobem przeprowadzenia wspomnianej rewizji i przejęcia kolekcji oraz przewlekłość postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni (…) uzasadniają obawę, że mogło dojść do rażącego naruszenia praw obywatelskich” – napisał do Kaczyńskiego.
Czytaj także:
– W odpowiedzi dostałem informację, że Kaczyński przekazał tę sprawę do wyjaśnienia resortowi Zbigniewa Ziobry – mówi „Wyborczej” Aziewicz.
Sprawa umorzona
Na jakim etapie jest sprawa Jacka Urbańskiego i kiedy otrzyma zwrot swojej kolekcji? – zapytaliśmy Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, która nadzoruje pracę Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku: – Postępowanie przygotowawcze zostało zakończone 13 października 2020 r. decyzją o umorzeniu wobec stwierdzenia, że czyn będący przedmiotem postępowania nie zawiera znamion czynu zabronionego. Zabezpieczone przedmioty są dowodem rzeczowym w tej sprawie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami procesowymi decyzja w przedmiocie rozstrzygnięcia o dowodzie rzeczowym jest podejmowana po uprawomocnieniu się decyzji o umorzeniu. Taka decyzja w stosownym czasie zostanie podjęta przez prokuratora.

Autor:  slimak [ niedziela, 29 listopada 2020, 14:40 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Odkąd nie zbieram monet tylko lampy naftowe śpię spokojniej. Numizmatyka zrobiła się hobby ekstremalne niebezpiecznym.

Autor:  Zeliwomuffin [ niedziela, 29 listopada 2020, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Slimak nie mów hop, nie wiadomo co, kiedy i komu się nagle spodoba niestety.

Autor:  Olek_65 [ niedziela, 29 listopada 2020, 15:36 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Zeliwomuffin napisał(a):
Slimak nie mów hop, nie wiadomo co, kiedy i komu się nagle spodoba niestety.

Dokładnie !
Przyjdzie czas na lampy, kamienie ozdobne, znaczki pocztowe etc. etc.
Wszak system komunistyczny zakłada że wszystko jest wspólne - czyli państwowe.
Siłą rzeczy, jedynie koty pozostaną prywatne ... :666

Autor:  stokrotka [ niedziela, 29 listopada 2020, 17:33 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

U mnie po zlamaniu procedur i obrazeniu art. po drugim zazaleniu sad nakazal zwrot dowodow rzeczowych przed wydaniem wyroku.A swoja droga bylem ciekawy jak sie ta sprawa Ordona potoczy.

Autor:  Ernie [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 17:20 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Właśnie pomiędzy reklamami na polsacie widziałem reportaż. Jakaś krzyżówka Kojaka i plastusia z wkz stwierdziła że ustawa, że wykrywacz, że dziedzictwo itp co spowodowało że ostatni kawałek kotleta wyleciał mi zwyczajnie z gęby. beton wręcz z uporem maniaka mówił że te monety były wykopane. Ciśnie mi się tylko na myśl pewien mem z M. Konradem ale chyba ie nadaje się tutaj do publikacji

Autor:  boniek [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 18:15 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Zniszczyli chłopa!

Autor:  frank [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 19:08 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

To od dawna stosowany, prosty i skuteczny sposób kwestionowania i przejmowania prywatnej własności, także uzupełniania zbiorów i to nie tylko muzealnych, pamiętamy też próbę przejęcia przez jedno ze stowarzyszeń zajętych poszukiwaczom detektorów metali.

Autor:  darekoli [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Ernie napisał(a):
Właśnie pomiędzy reklamami na polsacie widziałem reportaż. Jakaś krzyżówka Kojaka i plastusia z wkz stwierdziła że ustawa, że wykrywacz, że dziedzictwo itp co spowodowało że ostatni kawałek kotleta wyleciał mi zwyczajnie z gęby. beton wręcz z uporem maniaka mówił że te monety były wykopane. Ciśnie mi się tylko na myśl pewien mem z M. Konradem ale chyba ie nadaje się tutaj do publikacji

Też to widziałem, żona nie miała pojęcia o jakiś tam zakazach i powiedziała że już nigdzie w pole nie idę.
Nie byłem już dwa lata ......ale ciągnie :)

Autor:  Catadero [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Zaraz będzie w wiadomościach na Polsacie
Jest 18.54

C.

Autor:  boniek [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 20:16 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-11-30/policja-zarekwirowala-drogocenna-kolekcje-choc-mezczyzna-jej-nie-ukradl/?ref=aside_najnowsze

"...chodzą z wykrywaczami po lasach i polach..."

Autor:  Nietajenko [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Chyba pewne pokolenie musi wymrzeć. 45 lat komuny zrobiły swoje, ci ludzie nie pojmują nowoczesnego świata.

Autor:  Lipek [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 22:43 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

To nie kwestia pokolenia. O tej akcji z ramienia WUOZ Gdańsk decydowali ludzie młodzi. Z moich obserwacji wynika, że młodzi reprezentują większy beton umysłowy i radykalizm niż starzy.

https://wuoz_gd.bip.gov.pl/wydzialy/wyd ... znych.html

Dopóki któryś z nich personalnie nie poniesie odpowiedzialności za przekroczenie uprawnień, z odpowiedzialnością karną włącznie, to niewiele się zmieni.

Myślę, że PZE mogłoby pomóc poszkodowanemu w tej kwestii.

Autor:  pkumen [ poniedziałek, 30 listopada 2020, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Tam nie ma żadnego prawa tylko widzimisię jakiegoś gówniarza z WKZ.Ciekawi mnie ile wróci oryginałów do właściciela.

Autor:  Filip [ wtorek, 1 grudnia 2020, 16:45 ]
Tytuł:  Re: Bez komentarza

Lipek dobrze gada. Trzeba dojechać w sądzie konkretną osobę, i tak kilka razy, aż się rozniesie plotka, że takie działania powodują kłopoty i co poniektórym wyrobi się Odruch Pawłowa :)

Ps.
Dziś byłem w sądzie, z 10 wezwanych osób stawiło się dwie (ja i jeszcze jeden świadek).
Rozprawa przełożona.
Tu jestem świadkiem, ale już czuje że z 2-3 lata będą mnie tam szarpać, bo większość podejrzanych ma wywalone i się nie stawia na rozprawy, a wysoki sąd nie ma wiedzy gdzie obecnie przebywają.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/