Groby rozkopywał ? Niegrzeczna hienka ... :666

Jak to jest z legalnością wykopywania i przemieszczania szczątków ludzkich przez archeologów? Chodzi mi o to, jak się ma wożenie w bagażniku walających się kości gdzieś między łopatami a kołem zapasowym? Czy bardzo stare szczątki można tak poniewierać, czy można nawet młodsze, ale jeśli się jest archeologiem? :roll:

Ktoś się zdziwił jak otworzył bagażnik a tam czachy :D

dziwne to. kto by kradl fiestę i jeszcze ją palił?

To mogły być smarkate. Skwaszeni okrutnie pożyczyli auto na przejażdżkę. Po odkryciu rekwizytów, załapali "złą jazdę".
To co działo się w ich głowach musiało być przezabawne:
-kości ofiar covidowych, tajne badania i próby ukrycia (łopaty)
-szatanisty, wykopujące kości wykorzystywane do rytuałów
-spadkobiercy grabarzy z Ząbkowic Śląskich, sprzedający kości chińczykom (chińska medycyna naturalna)
i wiele innych wersji.

W strachu spalili fiestę i uciekli do lasu. Za kilka, kilkanaście godzin gdy kwas zejdzie, odnajdą się.

berthiot :lol: :1

A tam ukradli... Kontekst zmienili.

Powinno się wprowadzić jakieś procedury aby zapobiec takim sytuacjom.
Wykopane przedmioty powinny być deponowane w szafach z certyfikatem. Przewożone powinny być autami dostosowanymi do tego typu zadań, jakiś sejf w bagażniku, alarm z powiadomieniem ochrony, kamery, obowiązkowo monitoring GPS.
Ktoś się powinien za to zabrać. Tak sobie ładować trupa do samochodu i zostawiać go w samochodzie na ulicy na noc. Dość beztrosko się zachował ten magister.


A tak serio, to tej sytuacji jest mocno niejasne czemu właściciel nie zgłosił kradzieży, może sam coś skręcił z wykopalisk i tak chciał zatuszować sprawę?

Witam ! Akurat tak się składa ,że znam tego Archeo o którym mowa. Zgłosił on kradzież zanim znaleziono wrak. A procedury są takie ,że miał on trzy dni aby w domowych pieleszach opracować dokumentację znalezisk. Tak ,że według prawa jest czysty. Pozdrawiam !

No nie wiem do końca jak z tą czystością :roll: Nie zabezpieczył należycie zabytków, skoro tak łatwo zostały skradzione i zniszczone :666 a na to zdaje się jest jakiś tam paragraf :evil:

Szeryfns, ja to pisałem złośliwie :)
Chodzi o to, że ONI wymuszają na prywatnych muzeach kosmiczne zabezpieczenia, co nawet jest sensowne, a całkowicie pominęli zabezpieczenia tego co mają w łapach archeolodzy. Nie czepiam się personalnie Twojego kolegi. Ja tu tylko wiedzę zasadę: obcych udupić, swoich nie tykać.

Jak jeździł Fiestą to jakiś młody, początkujący ...
Były w czaszkach koronki czy się stopiły ?

A moim zdaniem żadnej kradzieży nie było i to jest zwykły wał .Celowo ten samochód spłoną

Niegrzeczna hienka uwielbiał lewe prace ,a powinien kosteczki gdzieś zdeponować ,zniszczył cały kontekst pracy za to jest jakiś art.