Właściciel posesji w swoim oświadczeniu napisał, że nic nie wiedział o istnieniu cmentarza na kupionej w 2016 roku działce. Dodał także, że nie wie, skąd wzięły się na posesji kości ludzkie.

Wojewódzki Konserwator Zabytków w Białymstoku Małgorzata Dajnowicz w swoim stanowisku wysłanym do mediów poinformowała, że cmentarz istnieje w ewidencji zabytków od 1991 roku. Konserwator poinformowała, że właściciel działki otrzymał informację pisemną od PKWZ z kartą ewidencji zabytku i jego lokalizacją.

Z kolei Gmina Giby w swoim oświadczeniu poinformowała PAP, że "do chwili obecnej nie posiada żadnych dokumentów, z których wynikałoby, że na działce 47/2 w Białogórach był kiedykolwiek cmentarz. Nie jesteśmy w posiadaniu map ani dokumentów".

Działka z przeznaczeniem na cele rekreacyjno-turystyczne została sprzedana w 2012 r. Właściciel w 2016 r. uzyskał od byłego wójta gminy Giby warunki zabudowy. W maju tego roku działkę nabył kolejny właściciel i rozpoczął prace budowlane.

Ja już dawno sugerowałem że jakaś instytucja powinna przeanalizować polskie wigówki (mapy) i sprawdzić co się stało z cmentarzami widocznymi na nich.