Granat w jeziorze, ewakuacja mieszkańców Mikołajek

duber

ONET_WIADOMOŚCI_OLSZTYN napisał(a):

Granat w jeziorze, we wtorek ewakuacja mieszkańców Mikołajek
W sobotę w Jeziorze Mikołajskim podczas ćwiczeń Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego płetwonurkowie natrafili na granat. Niewypał prawdopodobnie pochodzi z czasów II wojny światowej. Na czas planowanej na wtorek akcji usuwania niewybuchu władze Mikołajek zarządziły ewakuację mieszkańców pobliskich budynków.

Załącznik:

granat.jpg

Na niebezpieczne znalezisko natrafiono w sobotę podczas rutynowych ćwiczeń MOPR, które polegały na odnalezieniu manekina pod wodą. Płetwonurek natknął się wtedy na leżący pod wodą stary granat, prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Ćwiczenia natychmiast przerwano i powiadomiono policję oraz patrol zajmujący się rozminowaniem niewypałów z jednostki wojskowej w Orzyszu. Teren zabezpieczono do czasu, aż saperzy wydobędą niewybuch z jeziora.
Jak przekazała dziennikarzom asp. Dorota Kulig z mrągowskiej policji, działania saperów Marynarki Wojennej z Gdyni zaplanowano na wtorek. Granat zostanie wydobyty i unieszkodliwiony na poligonie w Orzyszu.
Urząd miasta Mikołajki ogłosił, że na czas akcji saperów konieczna będzie ewakuacja mieszkańców ul. Okrężnej (od numeru 1, 2A, 2, 3), budynków przy ul. Mrągowskiej (nr 1 do 6), ul. 3 Maja po stronie nieparzystej (1, 3, 5, 9, 11, 13, 13A, 15, 15A, 17,19, 19A) oraz pl. Wolności (14, 13, 15, 12, 11).
"Ewakuacja nastąpi do godz. 10 i potrwa do odwołania, co powinno nastąpić około godz. 13. W związku z powyższym prosimy o opuszczenie budynków i udanie się poza strefę ewakuacji. Na czas ewakuacji wyznacza się miejsce schronienia dla mieszkańców w Centrum Kultury Kłobuk" – podano w komunikacie magistratu.

źródełko --> https://www.onet.pl/informacje/onetolsz ... m,79cfc278

Nie za bardzo wiem jaka jest siła rażenia takiego granatu, ale nie przesadzają z tą ewakuacją? Nie mogą go na czas transportu zabezpieczyć w jakims specjalnym pojemniku ?

bjar_1

duber napisał(a):

Nie za bardzo wiem jaka jest siła rażenia takiego granatu, ale nie przesadzają z tą ewakuacją?

Oczywiście, że przesadzają, ale durnota takich służb nie zna granic.

Filip

Mmmm, mniam, smakowity kąsek, pięknie zachowane drewno w tłuczku.
A tak serio to, debilizm służb jest kosmiczny.
Tłuczek zalega w wodzie ponad 70 lat, wystarczyło go wyłowić i wsadzić patrolowi saperskiemu do szuflady.
Może ktoś sobie godziny rozpisuje w OSP i policji, taką akcje zabezpiecza pewnie z 30 osób.
Chore, takim tłuczkiem to nawet ryb dobrze nie nałowił, a oni chcą budynki na brzegu ewakuować. W służbach mamy debili, co nigdy nie widzieli na żywo jak granat wybucha.

Lipek

Przeciez to chodzi o nic innego jak o dodatki za pracę w niebezpiecznych warunkach, stąd ten cyrk :)

pkumen

Takim granatem mieszkaniec Żyrardowa kruszył węgiel.Pewnie dalej by rąbał gdyby nie odpadł trzonek i nie postanowił go przyspawać.

Ryjec

I przyspawał? :? Tak pytam, bo żelazo do drewna chyba ciężko przyspawać :roll:

prostozsadu

Drewniana elektroda. Nie słyszał kolega o tym?

Antonior

U mnie jest jeziorko gdzie mają szkolenia z nurkowania chyba wszyscy, straż, milicja i inne mundurówki.
W wodzie leżą sysunie wrzucone przez zakacapów i nikt tego nie zaczepia.

Filip

Ryjec, mojemu dziadkowi zaraz po wojnie przynieśli lustro ukradzione z pałacu do pospawania. Dziadek nie dał rady wytłumaczyć że się nie da. Chłop się uparł i dziadek musiał spawać :666

pkumen

Tak. Próbował przyspawać mocowanie, cztery trupy i nagroda Darwina przyznana :666

Filip

https://www.onet.pl/informacje/onetolsz ... p,79cfc278
Saperzy usunęli niewybuch z Jeziora Mikołajskiego

Niewybuch został podjęty z dna jeziora Mikołajskiego i wkrótce zostanie wywieziony przez saperów.
Jak podała PAP rzeczniczka mrągowskiej policji asp. Dorota Kulig, w ciągu najbliższych niewybuch zostanie wywieziony poza Mikołajki. Dodała, że po zakończonej akcji ewakuowani z kilku ulic mieszkańcy powrócą do swych domów. Mieszkańcy na czas wydobywania z wody niebezpiecznego znaleziska znaleźli schronienie w Centrum Kultury Kłobuk.
W sobotę mrągowska policja otrzymała informację o tym, że na dnie jeziora Mikołajskiego płetwonurek MOPR-u podczas ćwiczeń zobaczył przedmiot przypominający niewybuch z czasu II wojny światowej. Dalszego rozpoznania dokonali funkcjonariusze policji wraz z Patrolem Saperów w Orzyszu. Wyznaczona została strefa bezpieczna, a miejsce zostało zabezpieczone przez policjantów do przyjazdu nurków minerów z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Gdyni.

Akcja na bogato, koszty akcji oceniam na 100-150 tysięcy złotych.
Za ten cyrk ktoś powinien polecieć, ewentualnie zapłacić z własnej kieszeni.

frank

To panująca w mediach patologia, gdzie każdą bzdurę potrafią nagłośnić do rangi niezwykle ważnego wydarzenia i także pewnie strach przed mediami, że sępy obserwują, szukają sensacji, może ktoś nie zareaguje, zbagatelizuje, a zawsze znajdą się nadgorliwcy i to wykorzystują, mogą się wykazać i zarobić.

Filip

Frank, ja się czepiam o coś innego. "Władza" odwala panikę jak by znaleźli 100kg bombę lotniczą, ściągają nurków saperów, ewakuują dziesiątki ludzi, angażują sprzęt warty setki tysięcy złotych z powodu czegoś co śmiało można wsadzić w kieszeń i wynieść w najbliższe krzaki oddalone od domów o 100m i zneutralizować. Jeszcze 30 lat temu cała akcja, jeżeli w ogóle by do niej doszło, by tak wyglądała, milicjant by wyniósł w krzaki rozdeptał butem i zakopał resztę. Obawiam się jednak, że 30 lat temu "władza" by olała takie zgłoszenie, tłuczek zalegający 50 lat w wodzie? wyśmieli by.

Antonior

Plebs nie widzi 100 tysięcy, oni widzą że władza się o nich troszczy i wywiozła groźny "NIEWYBUCH".

Filip

Jako ciekawostkę napiszę, znajomy na starość zapisał się do wojska.
Z wykrywaczem latał od końca lat 80, nie jedno widział, nie jedno słyszał. Teraz jest w wojsku celebrytą, wszyscy go chwalą za ogromną wiedzę, zapraszają, wręcz wyrywają go sobie do innych jednostek, żeby robił szkolenia. Wojacy z o wiele większym stażem zadziwieni są jego wiedzą...
Jak z nim gadam to ogarnia mnie przerażenie, jakich specjalistów mamy w armii. Pomijam młodych (20 paroletnich), co umierają po 10 kilometrowym marszu w oporządzeniu, gubią się, padają i trzeba ich zbierać i szukać.

Regulamin działu

Granat w jeziorze, ewakuacja mieszkańców Mikołajek

Kto przegląda forum