Tajemniczy pożar w Zakopanem. Spłonęła zabytkowa willa
.
Ogromne płomienie objęły zabytkową willę z 1910 r. w Zakopanem. Ogień pojawił się w sobotę wieczorem i postawił na nogi kilkanaście zastępów straży pożarnej. Lokalne media informując o dramatycznym zdarzeniu, zauważają, że dom został niedawno zakupiony przez jednego z deweloperów. Biznesmen — co warto podkreślić — złożył w ostatnim czasie w urzędzie wniosek o rozbiórkę budynku.
.
Około godz. 23 w piątek 16 grudnia wybuchł pożar drewnianego domu przy ul. Bulwary Słowackiego. Gdy strażacy pojawili się na miejscu, ogień wychodził już poza budynek.
.
Z ogniem walczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej, m.in. z Zakopanego, Zębu, Kościeliska, Suchego i Poronina. Według relacji Andrzeja Króa-Łęgowskego z Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem w akcji wzięło udział 55 strażaków.
.
Działania ratowników były utrudnione, ponieważ wewnątrz domu znajdowała się spora ilość substancji łatwopalnych.
.
— Pożar najprawdopodobniej zaczął się od garażu. (W domu) znajdowało się 11 butli z gazem 11-kilogamowych, 8 butli turystycznych. Do tego było kilka kanistrów z substancjami ropopochodnymi i jakieś puszki z chemikaliami — przekazał cytowany przez "Gazetę Krakowską" Król-Łęgowski
.
Akcja gaśnicza trwała cztery godziny. Straż pożarna wstępnie oszacowała straty na 200 tys. zł. W chwili pożaru szczęśliwie nikogo nie było wewnątrz budynku.
.
Willa kupiona przez dewelopera
Rozpisujący się o pożarze "Tygodnik Podhalański" zwrócił uwagę, że willa wybudowana w 1910 r. została niedawno zakupiona przez jednego z deweloperów. Biznesmen — jak czytamy — planuje w miejscu, w którym znajduje się perełka architektoniczna Zakopanego, wybudować kilka domów. W ostatnim czasie złożył w starostwie tatrzańskim wniosek o rozbiórkę budynku.