To są teletubisie właśnie. Gdzieś tam widziałem ich brednie, że uratowali życie rolników, bo co by było, gdyby tam orali itp. wynurzenia.

To chyba jakiś po 44 złom.
Ale jak jakieś kasztany, z legalnego stowarzyszenia zgłosiły nasze ciężkie stockesy, bez zapałów, to się zagotowałem.
Tak samo serce się kraje, jak stary poszukiwacz który został YouTuberem (i właśnie wywołuje największą gorączkę złota jaką Wrzesień, widział. Co pewnie skończy się rzezią wrześniowych miejscówek) zgłasza nasze granaty.

Mówisz o O.? Żebyś się z tymi zgłoszeniami nie zapędził za bardzo :lol:

Mapa skojarzeń osoby postronnej może wyglądać tak:
Detektoryści => Amunicia porzucona => Niebezpieczeństwo
Im więcej materiałów zamieszczanych w dobrej wierze, tym bliżej do ustawy całkowicie zakazującej posiadania wykrywaczy.

calkowity zakaz posiadania wykrywaczy jest fizycznie nie do wyegzekwowania i jest przeciwskuteczny, bo ci co je beda mimo wszystko posiadac zejda to takiego podziemia ze nikt ich tam nie znajdzie, straca wszelkie hamulce, państwo straci kontrole nad tym zjawiskiem, a archeo nawet nie beda wiedziec kto im w tzw miedzyczasie miejscowki zrobił :lol:

Argo oglądnij ten krótki filmik z linku, co już daje do myślenia, i poczytaj komentarze, ciekawa sytuacja.

Mi dalo do myslenia tyle ze niepotrzebnie odwalaja robote za saperów ........ pracowalem dawno temu ( pierwsza połowa lat 90tych) w lasach i rzekne Ci Frank tyle ...miałem taki teren ze gdybym chciał zgłaszac kazdy niewypał, to nic bym nie robił tylko wisial na telefonie w lesniczówce, przy zrywce co tydzien cos wylaziło, nie trzeba było wykrywacza, wiec nawet mi sie nie chce komentowac tego cyrku jaki ci goscie odwalili.

To pajace z parciem na szkło jednym z najsilniejszych w Polsce. Po takich mozna się spodziewać wszystkiego.

Szczerze nie za bardzo rozumiem dlaczego po nich jedziecie? Trafili tego dość sporo i to grubszego kalibru, więc chyba dobrze ze zgłosili?
Natomiast zawsze mnie skręca jak widzę "chwaliposty" stowarzyszeń, które wzywają policję i saperów do garści ammo do pepeszy lub jednej szyszki. Powinni być obciążani kosztami takiej akcji.

znowu te pajace?

Nie będę wypowiadał się za innych.
Nie podoba mi się wrzucanie do przestrzeni publicznej materiałów z niewybuchami znalezionymi wykrywaczem. Postronni odbiorcy utrwalą sobie zależność: wykrywacz = niewybuchy. Nie ma znaczenia jakie mieli intencje.

Tak zgłosili na policję, ale wpierw pociski wydobyli, wyczyścili i poukładali, niby pod nadzorem sapera (!) :lol: .
Teraz powinni zmienić nazwę na "Misja Desperatów", albo na "Misja Straceńców". :D

Dotychczas odwalali robotę za archeologów. Może uznali, że jeżeli zabytki kopią pod nadzorem archeologa, to niewybuchy mogą kopać pod nadzorem sapera?

Pajace, hmm może tak, ale tu decydujące słowo mają youtubowi patronaci, cokolwiek o znaczy.