https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muzeum https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=210598 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | pkumen [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 10:19 ] |
Tytuł: | Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muzeum |
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/praco ... um/rr319qw Pracownicy Urzędu Wojewódzkiego w czwartek, 13 kwietnia przystąpili do "odbicia" zbiorów znajdujących się w Domu im. Piłsudskiego w Krakowie. W budynku od lat nielegalnie działa Muzeum Czynu Niepodległościowego, a zawiadujący nim komendant Waksmundzki nie wpuszcza nikogo do środka. Na miejscu jest policja, która otaśmowała dojście do budynku. Pierwsza próba wejścia do środka się nie udała — nikt nie otworzył urzędnikom. Konieczna była interwencja ślusarza. — Termin na przekazanie muzealiów, do czego zobowiązała decyzja ministra Glińskiego minął we wtorek, dlatego przystępujemy do egzekucji — mówi Joanna Florkiewicz-Kamieniarczyk z UW w Krakowie. Zgodnie z tym, co przekazuje Katarzyna BIK, rzeczniczka Muzeum Narodowego w Krakowie zbiory, które być może uda się zabrać z Oleandrów, zostaną zabezpieczone przez muzealnych konserwatorów. To oni w pierwszej kolejności będą sprawdzać stan i autentyczność pamiątek po legionistach, które przez lata gromadził komendant Waksmundzki. Muzeum będzie ich depozytorem, ale nie ma decyzji, gdzie trafią. Na miejscu są furgonetki, które będą mogły zabrać eksponaty. Przed godz. 10 na miejsce dotarł ślusarz wezwany, by sforsować drzwi do budynku. Zaczęło się od ministerialnej kontroli i jej porażających wyników. Gdy w 2018 r. do Domu im. Józefa Piłsudskiego weszli pracownicy oddelegowani przez resort kultury na pewno odczuli chłód i wszechogarniającą wilgoć. Ogrzewanie zostało wyłączone trzy lata wcześniej. "W wyniku funkcjonowania muzeum bez centralnego ogrzewania oraz mających miejsce awarii wodno-kanalizacyjnych, niektóre obiekty, szczególnie na podłożu papierowym, uległy deformacji" – pisali w raporcie kontrolerzy. Na ścianach i suficie zauważyli zacieki i dziury w tynku spowodowane zalewaniem. Budynek, który stanął przy krakowskich Oleandrach według projektu Adolfa Szyszko-Bohusza nie posiadał aktualnej dokumentacji dotyczącej zabezpieczenia przeciwpożarowego. Wątpliwości budziło to, czy przechowywana tam broń palna (karabin maszynowy i pistolety z okresu II wojny światowej) jest odpowiednio zabezpieczona, a eksponaty prawdziwe. Ordery Virtuti Militari były zamknięte w gablotach zabezpieczonych śrubkami, które dało się łatwo odkręcić. Pokłosiem tych ustaleń było postępowanie wszczęte przez ministra kultury Piotra Glińskiego. Był rok 2019 i już wtedy – jak utrzymywał resort – działanie muzeum może stwarzać zagrożenie zarówno dla zbiorów, jak i dla zwiedzających wystawę. Komendant nie chce oddać zbiorów Nic z tych ustaleń nie robił sobie jednak komendant Krystian Waksmundzki, szef Związku Legionistów Polskich. To on od lat okupuje zabytkowy budynek, który należy do gminy Kraków i który miasto od lat próbuje odzyskać przed sądem. Także nieskutecznie. Urzędnicy nie mogą wejść do środka, nie mogą rozpocząć się remonty, o które gmach aż się prosi. W 2020 r. minister Gliński zakazał działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego przy Oleandrach. Zbiory miały trafić do Muzeum Narodowego w Krakowie. To m.in. unikalne pamiątki, np. chorągiew okrywająca trumnę Józefa Piłsudskiego w czasie uroczystości pogrzebowych w maju 1935 r., odlew gipsowy maski pośmiertnej Marszałka czy kolekcja sztandarów Związku Legionistów Polskich z okresu 20-lecia XX w. Decyzja ministerstwa została opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności ze względu na interes społeczny, jakim jest zabezpieczenie pamiątek związanych z walką Polaków o niepodległość, mających duże znaczenie dla dziedzictwa narodowego. Minęły trzy lata i... nie stało się nic. Nic, aż do dziś. |
Autor: | bjar_1 [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 11:10 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Minister kultury zakazał działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zakazał dalszej działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach. Zgromadzone w tej placówce muzealia mają być spisane i przekazane w depozyt Muzeum Narodowemu w Krakowie. Decyzja ministra ma rygor natychmiastowej wykonalności, ze względu na interes społeczny, jakim jest zabezpieczenie przed ewentualnym zniszczeniem lub kradzieżą zbiorów, mających duże znaczenie dla dziedzictwa narodowego, oraz ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa zwiedzającym. W Muzeum Czynu Niepodległościowego przechowywane są pamiątki związane z walkami Polaków o niepodległość, m.in. cenna kolekcja sztandarów organizacji legionowych z okresu międzywojennego, pamiątki po marszałku Edwardzie Rydzu-Śmigłym, pamiątki związane z pogrzebem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz sypaniem Kopca Piłsudskiego, dokumenty, mundury, broń i dzieła sztuki. Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk ocenił w środę w rozmowie z PAP, że jest to "bardzo dobra decyzja, w wyniku której zbiory po legionistach, po bohaterach naszej wolności, wreszcie zostaną przekazane, jako depozyt, do Muzeum Narodowego w Krakowie". Zdaniem Kasprzyka, sytuacja, która panowała w Domu Legionisty była "nie do przyjęcia". "Zbiory, jak wynikało z kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, były przechowywane w niewłaściwych warunkach" - argumentował. "Co więcej, to Muzeum - działaniami (komendanta Związku Legionistów Polskich - PAP) Krystiana Waksmundzkiego - było nieudostępniane szerszej publiczności, a zatem walor edukacyjny i walor, jakim były znajdujące się w nim zbiory, nie był należycie wyczerpywany" - tłumaczył szef Urzędu. Wskazał, że podjęta decyzja była "długo oczekiwana przez środowiska niepodległościowe, piłsudczykowskie". "Myślę, że jest to decyzja, której efektem będzie możliwość zapoznawania się z polską historią szerszej publiczności" - podsumował. Z takiego obrotu sprawy zadowolony jest także rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych Jerzy Bukowski. "Jesteśmy usatysfakcjonowani, że wreszcie przerwana została tragikomedia, związana z działalności Muzeum, do którego mogli wchodzić tylko nieliczni, w tym osoby zaakceptowane przez komendanta Waksmundzkiego" - wskazywał w rozmowie z PAP. Rzecznik ocenił, że "dostęp do tego miejsca powinien być powszechny, a zbiory we właściwy sposób zabezpieczone, poddane konserwacji i eksponowane w dobrach warunkach". Wyraził również nadzieję, że decyzja ministra kultury zostanie wykonana, zbiory przejdą pod kuratelę Muzeum Narodowego, a sam budynek, "zgodnie z wyrokami sądowymi, odzyska gmina". "Zależy nam, żeby mogły z niego korzystać wszystkie organizacje kombatanckie i patriotyczne działające w Krakowie" – podkreślił Bukowski. Jak poinformowała w środę PAP dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN Anna Pawłowska-Pojawa, decyzja o zakazie dalszej działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego została podjęta przez ministra po wszelkich przewidzianych prawem czynnościach: po kontroli, wydaniu zaleceń pokontrolnych, podpisaniu listu intencyjnego w sprawie przyszłości placówki, po wielokrotnych spotkaniach i mediacjach. "I przede wszystkim w trosce o dobro dziedzictwa narodowego" – podkreśliła. "Ani Rada i dyrektor Muzeum Czynu Niepodległościowego ani Związek Legionistów Polskich, który jest wyłącznym właścicielem zbiorów, nie otrzymali żadnej decyzji" - powiedział w środę po południu PAP komendant naczelny Związku Legionistów Polskich Krystian Waksmundzki. Dodał, że od lat prowadzący Muzeum zabiegają o wsparcie finansowe, którego z ministerstwa kultury nie mają. "Gdzie przez ponad 30 lat był resort i pan Piotr Gliński od 2015 roku? Jesteśmy jednym z najstarszych muzeów, a nie ma dla nas pieniędzy. Nie ma pomocy. Ta decyzja jest bezprawna i kompromitująca" – ocenił Waksmundzki. Muzeum na krakowskich Oleandrach jest muzeum prywatnym utworzonym przez stowarzyszenie - Związek Legionistów Polskich, ale działa w oparciu o regulamin uzgodniony z ministerstwem kultury, a to oznacza, że pomimo prywatnego statusu powinno realizować misję wynikającą z ustawy o muzeach. Pawłowska-Pojawa przypomniała, że kontrola sytuacji w tym miejscu została zlecona przez ministra kultury już w 2018 r. W placówce stwierdzono szereg uchybień dotyczących ewidencjonowania i inwentaryzowania zbiorów, ich przechowywania, zabezpieczenia oraz bezpieczeństwa zwiedzających. "Muzeum otrzymało zalecenia pokontrolne, których – głównie z powodu braku środków finansowych i możliwości organizacyjnych – nie zrealizowało" – wyjaśniło ministerstwo. Szef resortu kultury Piotr Gliński zaproponował przekazanie zbiorów Muzeum Narodowemu w Krakowie, i docelowo utworzenie na ich bazie w odrestaurowanym Domu im. Józefa Piłsudskiego nowego Muzeum Czynu Niepodległościowego, które byłoby oddziałem MNK. W skład kolegium ds. nowego oddziału mieli wejść przedstawiciele Związku Legionistów Polskich. Na początku listopada 2018 r. komendant naczelny Związku Krystian Waksmundzki podpisał list intencyjny w tej sprawie z ówczesnym dyrektorem MNK Andrzejem Betlejem, ale do podpisania umów nigdy nie doszło. Wobec niezrealizowania przez Związek zaleceń pokontrolnych oraz niewywiązania się z ustaleń zawartych w liście intencyjnym, na początku kwietnia ub.r. minister wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie zakazu dalszej działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego w Krakowie. Jak powiedział PAP dyrektor MNK Andrzej Szczerski, do tej pory nic się nie wydarzyło, nie doszło do przekazania zbiorów. "Potwierdzam gotowość MNK, żeby zgodnie z wcześniejszym listem intencyjnym, przejąć zbiory i otworzyć na Oleandrach wystawę poświęconą Legionom. Będziemy to robić w porozumieniu ze Związkiem Legionistów Polskich, a przede wszystkim we współdziałaniu z władzami miasta" – podkreślił. Z kolei rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek powiedziała PAP, że decyzja ministra dotycząca wydania zakazu nie jest dla władz miasta zaskoczeniem, bo, jak pokazała wcześniejsza kontrola, eksponaty w Muzeum Czynu Niepodległościowego nie są przechowywane właściwie, a samo Muzeum jest praktycznie niedostępne dla zwiedzających. "Czekamy na uprawomocnienie się wyroku sądowego dotyczącego tego budynku" – dodała. Mimo prób PAP nie udało się w środę skontaktować z przedstawicielami Związku Legionistów Polskich. Władze miasta od lat zabiegają o odzyskanie nieruchomości przy Oleandrach zajmowanej przez tę organizacji. W marcu b.r. krakowski sąd rejonowy zdecydował, że Związek ma ją zwrócić gminie do dwóch miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku. W osobnym postępowaniu sądowym Kraków domaga się od Związku zapłaty ponad 995 tys. zł z tytułu bezumownego korzystania z budynku od października 2012 do końca listopada 2016 r. Dom im. Józefa Piłsudskiego, zwany także Domem Legionisty, powstał w latach 30. XX wieku na krakowskich Oleandrach, skąd w 1914 r. wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa. Decyzję o jego budowie podjęli dawni legioniści na I Zjeździe Związku Legionistów Polskich w 1922 r., którzy na ten cel przekazywali własne fundusze. Teren pod budynek przekazały władze Krakowa. http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/kr ... leandrach/ |
Autor: | nomennescio [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 19:46 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
a to jeszcze zyja Legionisci? nie pytam o tych z Wa-wy... ;) |
Autor: | bjar_1 [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
A nie wiesz, że im dalej od wojny, tym więcej jej weteranów? |
Autor: | Argo [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 20:31 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
nomennescio napisał(a): a to jeszcze zyja Legionisci? nie pytam o tych z Wa-wy... ;) Pewnie ..jednego to nawet znam osobiście, chłop młodszy ode mnie, ale z dobrym pochodzeniem, bo to chyba jest dziedziczne :666 |
Autor: | Filip [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 22:17 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Jak dla mnie to mogli to inaczej załatwić. Wystarczyło dać facetowi dofinansowanie na ogrzewanie i inne bieżące wydatki, i dać mu z urzędu jednego bezrobotnego archeologa jako stażystę z UP do zrobienia konserwacji eksponatów. Wyszło by taniej niż te szarpanki, ale to by było tak nie po Polsku :) |
Autor: | toska [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 22:21 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
To co ma zgnić to zgnije tylko w innym magazynie to co ma zostać zostanie tylko u innych właścicieli. |
Autor: | Argo [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 22:23 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Filip .... podjazdy do tego muzeum to juz krakowski lokalny folklor, trwajacy dłuzej niz istniały Legiony .... II RP i ostatnia wojna :P |
Autor: | Filip [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 22:59 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Mnie mocno niepokoi to, że kładą łapę na własności prywatnej niby w mię ratowania dziedzictwa. Argumenty o złym przechowywaniu są tak płynne i łatwe do naginania, że każdy powinien się obawiać o swoją własność. Co posiadaczami obrazów, mebli, starodruków? Każdemu można zarzucić złe przechowywanie. Czy trzymanie na ścianie w salonie 300 letniego obrazu to dobre warunki przechowywania, czy jednak będzie nam brakować zabezpieczeń przeciwpożarowych i monitoringu w jadalni? To wszystko powinno być inaczej załatwione. Jeżeli facetowi brakuje kasy na działanie tego muzeum, to powinni dać mu kuratora i pomoc finansową, oczywiście jeżeli jego zbiory są tak istotne dla naszej kultury. Nie znam tematu, ale wydaje się że tam się dzieje coś złego, ktoś kogoś okrada. |
Autor: | Argo [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 23:08 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
.... i teraz juz wiesz Filip czemu w zyciu nie pojde na zadne głupie pomysły, typu załóż se pan prywatne muzeum :666 |
Autor: | Filip [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 23:13 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Wszystkich powoli dołowią. Nieludzki kraj. |
Autor: | Argo [ czwartek, 13 kwietnia 2023, 23:42 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
...moze tak moze nie, ale nie widze najmniejszego sensu dokonywac autopodpierdzielenia sie, oraz brzydzi mnie jakakolwkiek współpraca z tym systemem |
Autor: | Ryjec [ piątek, 14 kwietnia 2023, 05:27 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Jak temu muzeum brakuje pieniążków to powinni zawiadomić prezesa i PIS da. :666 |
Autor: | bjar_1 [ piątek, 14 kwietnia 2023, 08:25 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Podobno resztki, które mieli, poszły na Kukiza. |
Autor: | frank [ piątek, 14 kwietnia 2023, 11:47 ] |
Tytuł: | Re: Krakowscy urzędnicy "odbijają" zbiory z nielegalnego muz |
Takie sytuacje mają miejsce od wielu lat i znamienne, że dotyczą tylko prywatnych muzeów i prywatnych kolekcji, które też mogą być "chronione", i to wszystko dzieje się zgodnie z ustawą o ochronie zabytków. Powody mogą być różne, np. chęć któregoś z muzeów na przejęcie kolekcji. W tym przypadku Kraków chce odebrać budynek i przy okazji któreś z muzeów zyska nowe eksponaty w depozyt, a przy okazji pracownie konserwacji zarobią swoje. Po takiej operacji kolekcja może być przejęta właściwie za grosze, albo nawet koszty konserwacji mogą przewyższyć jej wartość materialną, np, jeżeli jest to kolekcja archeologiczna, czy zabytki historyczne, regionalne. Prywatne muzeum ławo doprowadzić do trudnej sytuacji, np. poprzez blokowanie dotacji, podwyżki czynszu, systematyczne kontrole WKZ, straży p-poż, sanepidu, policji itd., uciążliwe i kosztowne wymagania pokontrolne, konserwacja, remonty, zabezpieczenia, bhp i inne. W jednym przypadku można zastosować ustawę o muzeach i ustawę o ochronie zabytków, w innym o broni i amunicji, można kwestionować legalność pochodzenia eksponatów, bezpieczeństwo zwiedzających itp., zawsze znajdzie się jakiś hak. Jednym z wielu przykładów może być konfiskata w 2008 r. 200 sztuk zabytkowej broni płk Waldemara Nowakowskiego, na szczęście skończyło się to w 2014r. zwrotem kolekcji. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |