frank napisał(a):
zdzicho napisał(a):
Język ma to do siebie, że ewoluuje.
hajmat nie ma znaczenia politycznego, a osobiste, to miejsce, które wspomina się z sentymentem, do którego wraca się myślami.
:roll: co za pierdoły wypisujesz :666 , nawet nie wiesz co to znaczy "heimat", myślisz, że to pomoże wybielić Kohuta :lol:. Zawsze wiesz lepiej, nawet jaki jest język śląski w moich okolicach :lol: . Tak, język ewoluuje, ale tzw. język śląski Kohuta i jemu podobnych osobników bezsprzecznie ewoluuje w kierunku języka niemieckiego. :666
franuś czemu zaraz o pierdołach? Dopóki nie napisałeś Kohut, to nie wiedziałem, że taki gość istnieje.
Nie wiem jaki język śląski jest w twoich okolicach, ale heimat /hajmat nie dotyczy tylko Ślązaków. W lubuskim było sporo autochtonów np. z okolic Babimostu:
http://babimojszczyzna.pl/wp-content/up ... chtoni.pdf którzy też używali/używają tego pojęcia, które jest bliskie polskiej małej ojczyźnie:
Cytuj:
Mała ojczyzna jest rzeczą prywatną, subiektywną i odbieraną indywidualnie. Jednostka ma wobec niej stosunek osobisty i bezpośredni. Jest strukturą o charakterze relacyjnym i sytuuje się pomiędzy człowiekiem i jego światem, między kulturą i naturą, historią i tradycją, zwyczajem i obyczajem, jak również pomiędzy rodziną, a państwem. Łączy się w pewnym sensie (ale niekoniecznym) z miejscem urodzenia, dzieciństwem, czy miejscem zamieszkania.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Patriotyzm_lokalnyHajmat/heimat, to mała, prywatna ojczyzna w odróżnieniu od Vaterland ojczyzny w sensie politycznym.