https://www.onet.pl/informacje/kopalnia ... 3,30bc1058

Pod koniec czerwca do Narodowego Muzeum Irlandii (NMI) przyszła niezwykła przesyłka. Listonosz przyniósł kartonowe pudełko, wewnątrz którego, w precyzyjnie wyciętej piance, znajdowały się... dwie siekierki z epoki brązu. Do przesyłki dołączony był list, w którym anonimowy nadawca informował, że zabytki zostały znalezione w hrabstwie Westmeath za pomocą wykrywacza metali i wyraził nadzieję, że zostaną one odpowiednio zakonserwowane.

Ciekawe, czy znalazca zaryzykuje i odpowie, zaufa muzeum i się ujawni? :D

Kazde poszukiwania z metaldetektorem w Wielkiej Brytani musza spelniac wymagania formalne szczegolnie jesli chodzi o oficjalna zgode wlasciciela gruntu oraz forme i procedure zglaszania zabytkow.

Z artykulu wynika, ze zarowno miejsce znalezienia jak i muzeum, do ktorego przekazano znaleziska nie leza w Wielkiej Brytani lecz w Irlandii.

Tak, bo u nich jest zupełnie inne prawo w tym zakresie? Czyż nie?

Po prostu w tytule wątku Wielką Brytanię należy zamienić na Irlandię. :)
W Irlandii przepisy dotyczące poszukiwań z detektorem metali są o wiele bardziej restrykcyjne niż w Polsce, zezwolenia, kary itd. i np. wymuszają przy poszukiwaniach nadzór archeologa.

Np nie można posiadać wykrywacza w miejscu uznanym za zabytek.

Nie używa się detektorów metali w poszukiwaniu zabytków archeologicznych i w badaniach archeo.

i dlatego anonimowa paczka..
w GB byloby normalne formalne zgloszenie i oficjalna procedura co dalej..