https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
O nas... https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=51829 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Renald [ niedziela, 24 lutego 2008, 21:43 ] |
Tytuł: | O nas... |
Z pewnością napisał to ktoś świadomy. W każdym razie tekst o lata świetlne odbiega od debilizmów, które stanowią "średnią medialną". http://pl.hobbeo.com/entertainment/arti ... ze-skarbow "Poszukiwanie "skarbów" - pasjonująca przygoda w terenie Kiedy już decydujemy się na jakieś hobby, staje się ono nie tylko tym jedynym, ale często przeistacza się w prawdziwą, życiową pasję. I tak bardzo często dzieje się, ze poszukiwaniami „skarbów”. Poszukiwania skarbów przeciętnemu człowiekowi kojarzą się z wyprawami do tajemniczych lochów, pod wody oceanów lub na samotne wyspy gdzie piraci schowali swój wielki skarb. Pewne podobieństwa rzeczywiście tu występują, jednak praktyka jest bardziej prozaiczna i monotonna, o czym za chwile. Przede wszystkim trudno mówić w realiach polskich o zatopionych skarbach, czy pirackich skrzyniach. W naszej rzeczywistości skarby możemy skategoryzować na wiele sposób. Jednym ze sposobów, chyba dość popularnym jest podział skarbów na te pochodzenia militarnego oraz te o charakterze cywilnym. Do pierwszej grupy zaliczają się wszelkie elementy uzbrojenia, broń, umundurowanie i jego elementy, wyposażenie wojskowe i wszelkie inne pamiątki związanie z szeroko pojmowanym wojskiem. Druga grupa, jest o wiele bardziej rozbudowana. Zaliczamy do nich bardzo popularne wśród poszukiwaczy monety, ale także dziesiątki innych typów przedmiotów, np.: biżuteria, guziki, dokumenty, naczynia, sztućce itd. Wielu poszukiwaczy od samego początku dość radykalnie określa cele swoich poszukiwań decydując się na eksplorację tylko w jednym z obszarów. Są jednak tacy, których pasjonuje zarówno stary zardzewiały karabin jak i moneta z okresu rządów króla Jana Kazimierza. A teraz trochę o prozie życia. To nie jest do końca tak jak się wydaje wielu obserwatorom naszego hobby. Nie wystarczy włączyć wykrywacz na przypadkowym polu czy tez wejść na stary, rozsypujący się strych. Sporo czasu trzeba spędzić w bibliotekach i archiwach, inaczej szanse na sukces są niewielkie. Kolejnym istotnym źródłem są opowieści naocznych świadków bądź pośredników. Potem opisy trzeba skonfrontować z rzeczywistością, co bywa bardzo często bolesne i wreszcie przystąpić do poszukiwań w terenie. Tutaj warto powiedzieć dwa słowa o skomplikowanej i absurdalnej sytuacji prawnej, która występuje w naszym kraju w tematyce poszukiwań. Praca z wykrywaczem jest jak najbardziej legalnym hobby (z wyłączeniem oczywistych lokalizacji np. takich jak stanowiska archeologiczne czy tez obszar wyłączone z jakiekolwiek działalności ludzkiej). Natomiast samo znalezienie „fantu” (jak nazywają swoje znaleziska poszukiwacze) może skończyć się dla znalazcy bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami. W skrócie, wg przepisów polskiego prawa znaleziony przedmiot mający jakąkolwiek wartość powinien być zwrócony, jeśli nie właścicielowi to właściwemu organowi. Tak więc każda prywatna kolekcja budowana na podstawie znalezisk jest de facto nielegalna. Stąd też wielu poszukiwaczy nie ujawnia publicznie swoich znalezisk, w obawie przed problemami prawnymi. Osobną sprawą jest broń i materiały wybuchowe (znalezione najczęściej na terenach pobojowisk). Tutaj prawo jest bardzo restrykcyjne, o ile w kwestii wszelkiej maści niewypałów wielu poszukiwany podziela zdanie ustawodawcy, o tyle w temacie broni wykopanej z ziemi (tzw. destrukt, zardzewiały, niemożliwy wręcz do użycia) konsekwencje prawne są bardzo dyskusyjne. W wielu europejskich państwach prawo skłania się ku poszukiwaczom, w Polsce niestety nadal wielokrotnie odbierani jesteśmy jako osoby co najmniej łamiące prawo (nie mówiąc już o wielu stereotypach związanych z tym hobby). Dwa słowa o sprzęcie. W zasadzie każdy może zostać poszukiwaczem. Poza dobrymi chęciami, wystarczy najprostszy detektor. Obecnie na rynku mamy szeroki wybór wykrywaczy, od tych najtańszych i najprostszych bo markowe i drogie. Bariera jest dość niska, albowiem już od 800zł możemy nabyć całkiem sympatyczny sprzęt (wielu poszukiwaczy chwali sobie w tym przedziale cenowym polskie Rutusy). Te najwyższe ceny mieszczą się w przedziale od 3.500zł do 5.000zł. Co determinuje taką a nie inną cenę ? Na pewno możliwości i zasięgi, acz jak to często bywa w wielu innych dziedzinach niestety czasem dopłacamy także za samą markę. Kluczową opcją wykrywacza jest możliwość determinacji, czyli selekcji namierzanego metalu (pożądane wśród poszukiwaczy są tzw. metale kolorowe np.: złoto, mosiądz, aluminium). Drugą, bardzo istotną kwestią, jest zasięg. O ile wiele monet leży na głębokości maksymalnie do 30 cm o tyle poszukiwaczom z pobojowisk głębsze zasięgi bardzo się przydają. A inne zalety tego hobby? Przede wszystkim pozwala dużo przebywać na świeżym powietrzu, wymaga niezłej kondycji fizycznej, znajomości historii i odrobiny szczęścia. Poszerza horyzonty i pozwala zaznajomić się z kulturą materialną minionych epok. Podsumowując, jest to zajęcie dla cierpliwych romantyków poświęcających czas i pieniądze, bez gwarancji na jakiekolwiek efekty. I co najważniejsze, to naprawdę świetna przygoda, do której wszystkich gorąco zachęcam." |
Autor: | przemytnik rabarbaru [ niedziela, 24 lutego 2008, 21:49 ] |
Tytuł: | |
Nareszcie ktoś cos bardzo rozsądnego napisał :1 |
Autor: | Biper [ niedziela, 24 lutego 2008, 22:05 ] |
Tytuł: | |
podoba mi sie ten kawalek o broni z wykopkow jako zlom nieszkodliwy :) :1 teraz niech kazdy skopjuje link i przesle znajomym ;) :1 gdyby tylko takie teskty byly :) |
Autor: | Damian(PanzerII) [ poniedziałek, 25 lutego 2008, 00:38 ] |
Tytuł: | |
Od razu widac ze tekst zostal napisany przez jednego z nas....ale milo sie czyta!!!! :piwo |
Autor: | Darglo44 [ poniedziałek, 25 lutego 2008, 00:57 ] |
Tytuł: | |
:1 |
Autor: | kopacz86 [ poniedziałek, 25 lutego 2008, 13:02 ] |
Tytuł: | |
Miejmy nadzieje, ze to "chore" prawo sie wkrótce zmieni. |
Autor: | sanoczanin [ poniedziałek, 25 lutego 2008, 17:26 ] |
Tytuł: | |
Artykuł pierwsza klasa,podoba mi się.Oby wiecej osób w taki sposób myslało o nas jak ten redaktor,pozdrawiam |
Autor: | MKF [ poniedziałek, 25 lutego 2008, 17:58 ] |
Tytuł: | |
Artykuł taki sobie, fajny, na pewno o niebo lepszy od tych, z jakimi spotykamy się na codzień. Choć nie ma się co łudzić - przeczyta go niewielu, gdy w tym czasie w jakiejś ogólnopolskiej gazecie zostaniemy kilkakrotnie obsmarowani. Dopóki nie pojawi się jakiś porządny artykuł, dostępny i widoczny dla każdego obywatela, w którym konkretnie zostaną opisane zalety i wady tego hobby/pasji niewiele to da. Zresztą niby jak? W dzisiejszych czasach na zakup wykrywacza stać już prawie każdego, niestety samo jego kupno nie robi z jego właściciela automatycznie pasjonata. W każdym towarzystwie są czarne łowce, wędkarze pasjonaci będą wk...ać się na samą myśl o dzieciakach bez karty łowiących i nieprzestrzagających wymiarów i okresów ochronnych, myśliwi na myśl o kłusownikach, my na mysl o "hienach" i kopiących na stanowiskach archeo. Dla zwykłego Kowalskiego - ma wędkę - wędkarz, ma strzelbę w lesie - myśliwy, ma wykrywacz - poszukiwacz skarbów bo tak napisali w gazecie. Przykłady takie można mnożyć, a nie mogąc się oficjalnie pochwalić znaleziskami pozostaje nam tylko pisać komentarze. Dlatego artykuł - fajny, ale niczego nie zmienia. Co nie znaczy, że nie chciałbym, żeby wszystkie były tak umiarkowanie optymistycznie nacechowane ;) |
Autor: | pajak [ sobota, 1 marca 2008, 22:30 ] |
Tytuł: | |
Dobrze napisane, szkoda że nie mamy takich modrych głów w naszym państwie o wiele lepiej by nam się żyło a tak to musimy czekać na zmiany w tym naszym chorym prawie, pozostaje nam pisać tylko zasobom, i może ktoś ciekawski z prasy to przeczyta i wysmaruje w jakiejś sławniejszej gazecie :1 . Pozostaje nam tylko czekanie |
Autor: | Dario [ sobota, 1 marca 2008, 22:51 ] |
Tytuł: | |
pajak napisał(a): ...nie mamy takich modrych głów w naszym państwie ....... pozostaje nam pisać tylko zasobom, ...
Pajączku uwielbiam czytać Twoje posty - to jakiś nowy rodzaj folkloru ? PS. " modre głowy " są The Best :bir |
Autor: | vincent_vega_69 [ sobota, 1 marca 2008, 23:33 ] |
Tytuł: | |
Jedną modrą głowę mamy i to nie byle kto - sam premier. niestety, on tez nic nie zmieni. |
Autor: | Witek63 [ niedziela, 2 marca 2008, 12:28 ] |
Tytuł: | |
No dobrze, panowie, wysłałem ten link do dziewięciu osób, znajomych z gg, w ramach popularyzacji i uświadamiania... jeszcze lista mailowa.. niech ludzie wiedzą z czym się wiąże poszukiwanie skarbów.. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |