Witek63 napisał(a):
Natomiast jestem skłonny uwierzyć, że wykopu dokonali poszukiwacze..
stedke napisał(a):
a ja wlasnie podchodze sceptycznie... malo to razy sie spotyka rozrywki w stanowiskach lezace na wierzchu od wojny...
Nie wiem czy Panowie znacie te okolice, ale w tych lasach wykrywacz i kopanie
dołów nie jest konieczne (a przynajmniej nie było kilka lat temu gdy byłem tam ostatni
raz). Prawdopodobnie są to pozostałości jakichś magazynów - wszelkiego rodzaju amunicję
znajduje się łatwo i często.
Na wycieczkę z wykrywaczem to lepiej się tam nie wybierać, głównie ze względu na duże
ryzyko kopania "w ciemno" (o policji, leśniczych i straży leśnej nie wspomnę).
Dlatego nie wydaje mi się aby to było działanie poszukiwaczy "pamiątek z II wojny światowej".
Niemniej zdajemy się być jedyną grupą ludzi, której przypisuje się takie właśnie rzeczy - znalazł
a nie zgłosił (w domyśle - bo miał coś do ukrycia, al kaidzista jeden). A co z grzybiarzami,
spacerowiczami, myśliwymi, kłusownikami, złodziejami drewna...?