Jak podaje ONET na swojej stronie :
Gliwice: wybuchły stu kilowe bomby
W gliwickiej jednostce wojskowej doszło do wybuchu - podaje TVN24. Wybuchł samochód przewożący niewybuchy.
Na miejsce jedzie już grupa dochodzeniowo-śledcza oddziału żandarmerii w Krakowie, któremu podlega gliwicka jednostka, a także przedstawiciel krakowskiej prokuratury wojskowej.
Strażacy oceniają, że sytuacja jest już opanowana. - Ze względu na zagrożenie strażacy pracowali z odległości, podając wodę i pianę z działek. W czasie akcji doszło do kolejnych eksplozji. Pożar jest już ugaszony - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.
Policja wstrzymała ruch samochodów i pieszych w rejonie jednostki, zorganizowała objazdy, ewakuowano też pracowników pobliskich firm.
Jak powiedział Marek Wręczycki z zespołu prasowego policji w Katowicach, ofiar nie ma. Policjanci zabezpieczają teren poza obszarem jednostki, zamknięto drogi koło jednostki.
Policja nie ma wstępu na teren jednostki. Nie działają też służby ratownicze, ale nie ma większego zagrożenia. W pobliżu wybuchu kilka samochodów zostało uszkodzonych.
Robert Bochowicz - rzecznik MON potwierdza, że nie ma rannych. W akcji gaśniczej uczestniczy dziewięć wozów strażackich.
Jak podało radio RMF FM eksplodowały bomby lotnicze; każda o wadze około 100 kilogramów. Na miejscu pracują już policjanci i strażacy. Niebezpieczny ładunek był transportowany na wojskowy poligon, gdzie miał być zdetonowany.
Link do artykułu
http://wiadomosci.onet.pl/2699,1756815,gliwice_wybuchly_stukilowe_bomby,wydarzenie_lokalne.html