https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Śmierć w eksplozji niewybuchu...
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=55329
Strona 1 z 1

Autor:  janushew [ niedziela, 22 czerwca 2008, 16:10 ]
Tytuł:  Śmierć w eksplozji niewybuchu...

http://wiadomosci.onet.pl/1774246,11,item.html

Niech to nieszczęście będzie przestrogą dla innych, by w tym roku nie było więcej takich dramatów. Szkoda chłopaka

J.

Autor:  Renald [ niedziela, 22 czerwca 2008, 16:37 ]
Tytuł: 

Janushew, jeżeli podajesz link do informacji, zacytuj również treść. Za jakiś czas news zniknie i link będzie ślepy.

"Śmierć w eksplozji niewybuchu
W miejscowości Kobylin niedaleko Ostrołęki (Mazowsze) eksplodował niewybuch. Na miejscu zginął 17-latek, jego młodszy kolega trafił do szpitala - informuje RMF FM.
Na miejscu tragedii znaleziono wykrywacz metalu. Policja podejrzewa, że chłopcy mogli szukać metalowych przedmiotów, które później chcieli sprzedać."


A tyle się mówi, aby podobnych świństw nie ruszać...

Autor:  Jacek [ niedziela, 22 czerwca 2008, 18:09 ]
Tytuł: 

Nie wiemy czy próbowali to rozbrajać czy wybuchło podczas kopania.
Coś się chemicznego dzieje po przeszło 60 latach od wojny z rozrywkami bo eksplodują już podczas transportu tak jak w Gliwicach.
Szkoda dzieciaków no i nam trochę smrodu to narobi.

Autor:  Aygon [ niedziela, 22 czerwca 2008, 19:12 ]
Tytuł: 

Szkoda.Ale coś mi się wydaje że chłopaki musieli coś przy tym majstrowac.

Autor:  Jacek [ niedziela, 22 czerwca 2008, 19:30 ]
Tytuł: 

Aygon napisał(a):
Szkoda.Ale coś mi się wydaje że chłopaki musieli coś przy tym majstrowac.


A po czym to wnosisz ?

Autor:  maxikasek [ niedziela, 22 czerwca 2008, 19:45 ]
Tytuł: 

FDJ napisał(a):
Coś się chemicznego dzieje po przeszło 60 latach od wojny z rozrywkami bo eksplodują już podczas transportu tak jak w Gliwicach.
Szkoda dzieciaków no i nam trochę smrodu to narobi.

W Gliwicach to dziwna sprawa. Spłonęła skrzynia ładunkowa, zaś kabina kierowcy cała. Prawdopodobnie doszło do samozapłonu samochodu, nie eksplodował żaden niewypał- inaczej musiałyby być ofiary a i samochów byłby w kawałkach.
Zresztą sami saperzy nie pamiętają aby eksplodował im niewypał od lat 60-tych. CO innego jak ktoś przy nim grzebie.

Autor:  Biale_konie [ niedziela, 22 czerwca 2008, 20:08 ]
Tytuł: 

W radiu o tym slyszalem,
pierwsza wersja mowila o tym ze szukali zlomu na sprzedaz,
potem mlodszy w szpitalu powiedzial ze, dostali niedawno wykrywacz
i chcieli sprawdzic jak dziala, wykopali dwie puszki ktore eksplodowaly
przy przenoszeniu.

takie info uslyszalem.

Chyba jest to jeden z pierwych zgonow z wykrywaczem metali w tle.

Autor:  m4rsh4ll [ niedziela, 22 czerwca 2008, 21:04 ]
Tytuł: 

Przykra wiadomosc.. a ja mam pytanie odnośnie poszukiwań, czy często się wam zdarza że gdy spotkacie ludzi to się was pytają czy znależliscie mine ? bo mnie to dosłownie na każdym wypadzie, kogo bym nie spotkał to pyta o mine..
i drugie pytanie często się wam zdarza kopać metalowe przerdzewiałe obiekty, i nawet nie odkopawszy całego tylko dosłownie kawałeczek, rezygnujecie z kopania i zasypujecie dołek bo wydaje się wam że to jakaś bomba, mina ?
bo mi się ostatnio często takie coś zdarza więc chciałem zapytać kolegów którzy nieco dłużej siedzą w tym fachu..

Autor:  apacer [ niedziela, 22 czerwca 2008, 23:02 ]
Tytuł: 

Jak kopiesz na miejsach bitw to już powinieneś kopać ostrożniej z myślą, że może być tam niewybuch.

Autor:  Krzychu_ [ niedziela, 22 czerwca 2008, 23:07 ]
Tytuł: 

FDJ napisał(a):
[...]Coś się chemicznego dzieje po przeszło 60 latach od wojny z rozrywkami bo eksplodują już podczas transportu tak jak w Gliwicach."

Niektóre pociski były napełniane kwasem pikrynowym, który ze względu na skłonności do tworzenia z metalem skorupy bardzo wrażliwych na bodźce mechaniczne i cieplne pikrynianów został wyparty przez trotyl. Trzeba więc na żelastwo bardzo uważać...

Autor:  Aygon [ poniedziałek, 23 czerwca 2008, 00:34 ]
Tytuł: 

Koledze udało sie saperką wbic w ebonitowy zapalnik od ogórka i jakos mu sie upiekło. Z własnych obserwacji a takze z opowiadań wielu osób, pionierów na tych terenach (zachodniopomorskie), nigdy nie spotkałem się z tym, aby cos eksplodowało ot tak sobie, ale przy jakis próbach manipulacji niejedna osoba zgineła.

Autor:  Biale_konie [ poniedziałek, 23 czerwca 2008, 01:10 ]
Tytuł: 

Czy sa prowadzone tego tpyu statystyki w naszym kraju?

Autor:  m4rsh4ll [ poniedziałek, 23 czerwca 2008, 01:31 ]
Tytuł: 

Kod:
17-latek zginął na miejscu, a jego 14-letni kolega z obrażeniami trafił do szpitala wskutek wybuchu pocisku, prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Chłopcy znaleźli niewybuchy pod lasem w miejscowości Kobylin koło Ostrołęki.

Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego mazowieckiej policji poinformowała, że stan przebywającego w szpitalu 14-latka jest dobry, jego życie nie jest zagrożone.


Z pierwszych ustaleń wynika, że obaj chłopcy znaleźli dwa niewybuchy w pobliżu lasu. Musieli coś z nimi robić, dotykać, lub chcieli je przenieść, i wtedy nastąpiła eksplozja - powiedziała Banaszczyk.

Dodała, że na miejsce zdarzenia przyjechali saperzy. Zabezpieczyli oni teren i sprawdzają, czy eksplodowały obydwa pociski, czy tylko jeden z nich, i czy nie ma w pobliżu innych niebezpiecznych znalezisk.
(zel)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/