https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
| Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=82512 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | nahm [ środa, 19 stycznia 2011, 21:47 ] |
| Tytuł: | Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Może niezwiązane bezpośrednio z poszukiwaniami ale jakbym złapał tych debili to... http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.d ... /255851079 |
|
| Autor: | Filip [ środa, 19 stycznia 2011, 22:40 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Nigdy nie bylem w MRU ale obroncy nietoperzy mnie denerwuja, najchetniej zamkneli by caly obiekt i strzelali do potecjalnych turystow. Kiedys nie bylo MRU i jakos myszoptice dawaly sobie rade, a teraz robi sie jakas paranoje ze od kilku turystow caly gatunek wyginie. Co do 100 zabitych to rownie dobrze mogly to zrobic jakies inne zwierzaki nie koniecznie ludzie z chorymi glowami. |
|
| Autor: | Loslau [ środa, 19 stycznia 2011, 23:06 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Masakra... Stefan, gdyby to były jakieś inne zwierzaki - to podobna sytuacja musiała by się najpewniej zdarzyć też w przeszłości. Ostatnio to jakiś ciąg tego typu zdarzeń - niedaleko mnie, w Pszczynie nieznani sprawcy obcięli siekierą głowę Jeleniowi w zagrodzie. Podobno dla poroża. Ja wiem że to ma niewiele do tematyki forum - ale jak się tu nie bulwersować?! Kto rodzi takie umysły? :? Pozdrawiam |
|
| Autor: | Voucur [ czwartek, 20 stycznia 2011, 00:53 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Nie obrażajmy zwierzaków, zwierzaki nie zabijają prawie nigdy dla "zabawy" (zresztą samo pojęcie zabawy jest czysto antropogeniczne). A trudno chyba powiedzieć, że 200 nietoperzy zostało uśmierconych w miejscu zimowania dla pożywienia, tym bardziej że nie zostały zjedzone przez żadne zwierzę, tylko paskudnie okaleczone. To tylko człowiek jest taki "pomysłowy". Daleki jestem od postaw radykalnych w stylu zamykania MRU przed ludźmi, ale jak widzę takie przypadki, to sam się zastanawiam, czy chiropterolodzy nie mają racji. Człowiekowi wszystko jakoś wadzi - a to jaskółki, bo za przeproszeniem obsrywają ściany, a to nietoperze, bo "wplątują się we włosy" (co ciekawe ta urban legend jest wiecznie żywa), ale jak przyjdzie lato, to pretensje do całego świata, skąd tyle tego latającego i gryzącego robactwa. A to sami sobie jesteśmy winni. A co do tego czy nietoperze sobie dawniej dawały radę - a jakże, kiedyś nie każdy strych czy poddasze było zaadaptowane na cele mieszkalne, a o blokach mało kto słyszał. Prawda jest taka, że niektórym gatunkom zwierząt rewiry się drastycznie kurczą, nie chodzi tylko o nietoperze. |
|
| Autor: | monio_44 [ czwartek, 20 stycznia 2011, 09:36 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie ,bezrobotni młodzi mieszkańcy okolicznych wiosek tj. Nietoperek , Kęszyca , Kęszyca Leśna , Wysoka i inne ....po prostu cierpią na brak zajęcia , mają za wiele czasu , w czasie letnim jeszcze jakoś to idzie .A to załapie się jeden z drugim na budowie ,np.nielegalnie doszczętnie rozebrana na cegły historyczna strzelnica i inne ,a to powycina trochę złomu np. balustrady z mostku czy też pomosty nad jeziorem , można też pokłusować a rybę sprzedać ,potem , piwko , tanie wino,czy też coś na odjazd i dzień z głowy , ale zimą co robić ,pod sklepem raczej zimno, to co to heja na bunkry ,po jakim tam czasie i skonsumowaniu czegoś tam już się robi weselej ,podjudzani jeden przez drugiego zrobią wiele , no bo młodzież jakoś musi się zabawić , sumując winna jest zima :666 :666 |
|
| Autor: | Ryjec [ czwartek, 20 stycznia 2011, 22:33 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Hej,wszyscy macie rację, może prócz Ciebie Superstefnie. W MRU bywałem w latach, jak nikomu się nie roiło by coś zamykać czy spraedawac bilety. Wchodziliśmy na tydzień, spaliśmy pod ziemią itd. Chmary nietoperzy krażyły wokół nas jak szliśmy korytarzami, zawracały tuż przed twarzą, że czuło się powiew skrzydła przy manewrze na twarzy a nawet błysk slepiów odbijajacych swiatło latarki tak blisko, że prwie było widac źrenice. Na początku robiliśmy odruchowo uniki, ale z czasem się przyzwyczailiśmy. Nikomu sie w nic nie wkręciły. Widziałem wielogatunkowe kolonie zimujące wielkości worka ziemniaków. Takich zwyrodnialców bym potraktował według ich reguł :n |
|
| Autor: | Filip [ czwartek, 20 stycznia 2011, 23:00 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Ryjec ja nie popieram debili co ewentualnie zabili gacki, ale dorabianie teorii ze bez MRU caly gatunek wyginie, to jakas paranoja. Kiedys nie bylo MRU a gacki jakos dawaly sobie rade, no chyba ze cos mi umknelo i te gatunki powstaly dzieki MRU i teraz maja 60lat. Ja tych obroncow myszoptic traktuje jak zwyklych ekoterorystow :) A debili co zabijaja dla zabawy jak debili. |
|
| Autor: | Ryjec [ sobota, 22 stycznia 2011, 12:05 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
MRU jest rezerwatem nietoperzy (może nie całe ale część ?) Jak w latach 80tych tam jeździłem nie było takich akcji, by ktoś nietoperze szlachtował czy podpalał. W ogóle ruch ludzi był niewielki, czasem się sporadycznie spotykało jakieś małe grupki, najczęściej jednak nasza ekipa miała pewnośc, że jesteśmy sami w lochach. Nie podobało mi się, że MRU zamknęli i zabiletowali. Ale obecnie, biorąc pod uwagę wzrost zainteresowania lochami i ogólne zbydlęcenie obyczajów nie wyobrażam sobie dopuszczenia do wolnego dostępu do MRU :( . Mówisz Superstefanie- kiedyś MRU nie było, a jakoś przetrwały. To prawda, ale kiedyś miały wiecej lasów, puszcz, starych drzew itp. Teraz tzw lasy to uprawy leśne, drzewa rosną w rządkach jak kukurydza, tylko kilkadziesiąt razy dłuzej trwa uprawa. Nie wszystkie zwierzęta się przystosowały do takiej zmiany środowiska (brak starych drzew próchniejących z dziupalmi itp) Gatunki wypierane ze srodowiska mają mały wybór, albo się przystosować do środowiska przekształconego przez człowieka albo zginąć. To tak jak z niektórymi gatunkami np ptaków, kiedyś budowały gniazda na skałach, teraz na gzymsach budynków. Jeśli one przeżyły i przystosowały się, to szanujmy i akceptujmy to, chociaż bywają uciązliwe i srają. Pozdrawiam |
|
| Autor: | Loslau [ czwartek, 27 stycznia 2011, 08:02 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Witam, No i proszę; Cytuj: Jak wynika ze wstępnych ustaleń Policji i Powiatowego Lekarza Weterynarii - oględziny zwłok świadczą o tym, że zwierzęta padły w sposób naturalny, bez ingerencji człowieka. Zwłoki były kompletne i nie potwierdziły się, jak na razie, doniesienia o odciętych głowach i innych częściach ciała. W dwóch przypadkach lekarz weterynarii stwierdził lekkie uszkodzenie ich powłok brzusznych. http://www.lubuska.policja.gov.pl/serwi ... erzy_w_mru Czyżby prowokacja eko-psychopatów? Pozdrawiam. |
|
| Autor: | Filip [ czwartek, 27 stycznia 2011, 09:34 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
A ja chcialem zwalic na lasice albo kuny :) ps Ostatnio w sejmie pojawily sie nietoperze, moze ekoterorysci tam by zamurowali wejscia i zrobili rezerwat gackow ??? |
|
| Autor: | miraul [ czwartek, 27 stycznia 2011, 11:36 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
doły to żadne naturalne środowisko dla tych latających szczurów. ten cały rezerwat ,kratowanie i obrona " naturalnych zimowisk " pseudoptactwa to zajęcie dla psychiatrii. |
|
| Autor: | Voucur [ czwartek, 27 stycznia 2011, 15:42 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
To może weź i tym "latającym szczurom" wytłumacz, żeby nie zimowały w sztucznych, stworzonych przez człowieka miejscach, tylko niech wracają do naturalnych zimowisk czyli dziupli, których ich człowiek pozbawił przez tzw. "gospodarkę leśną" na przestrzeni ostatnich 200-300 lat. Może nietoperz zrozumie. ;) |
|
| Autor: | monio_44 [ czwartek, 27 stycznia 2011, 17:02 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
cyt. # W Afryce niektóre gatunki nietoperzy są zjadane przez ludzi. # Według starożytnych Rzymian nietoperz odpędzał nieszczęścia. W Grecji i niektórych częściach Afryki symbolizował czujność, a według Homera wchodziła w niego po śmierci dusza ludzka. # Chińczycy widzieli w nim wcielenie samego Stwórcy Świata – Hun Tuna. Do dziś symbolem szczęścia w Chinach jest pięć złączonych skrzydeł nietoperza, zaś jego tamtejsza nazwa fu oznacza powodzenie. # U Słowian siał niepokój, przypominał o istnieniu sił demonicznych. :666 :666 # W chrześcijaństwie nietoperz stał się jednym z wcieleń diabła i pomocnikiem czarownic. Często przedstawiano wysłannika piekieł z łysymi, nietoperzymi skrzydłami. :666 :666 :ang :ang # Wierzono, że nietoperze powstają z myszy, która zjadła świeczkę w kościele albo odrobinkę święconki wielkanocnej. :1 :1 # Wierzono także, że latając wieczorem szukają człowieka, który zapisał duszę diabłu, wkręcają mu się we włosy i urywają głowę, by zanieść ją do piekła. Zabicie nietoperza przynosiło szczęście, zaś jego kości używano w zaklęciach miłosnych wywodzących się z czarnej magii. :ntp :ntp # Cyganie twierdzą, że to stworzenia przynoszące szczęście. Gdy jakiś przeleci nad taborem lub zawiruje nad ogniskiem, wróży to szczególny uśmiech losu. W ich wierzeniach nietoperz bywa amuletem. Musi być znaleziony już martwy, gdyż umyślne zabicie nietoperza jest zbrodnią, która się mści. Schowany do sakiewki przyciągnie pieniądze i nie pozwoli zmylić drogi. # Jeszcze w XVI wieku w Polsce uważano je za ptaki, a na Zachodzie i Wschodzie uchodziły za dziwną odmianę myszy. zawsze to po wytępieniu tych latających szczurów pozostanie wolny etat na wcinanie biednych plag komarów i innych owadów :666 :ang ;) |
|
| Autor: | Weteryna [ czwartek, 10 lutego 2011, 03:04 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
Dokładnie Voucur. Loslau, tak od razu przyszła mi na myśl ta przyczyna osłabionego stada a potem to już reakcja łańcuchowa. Następnie zostały rozdeptane przez liczących zimowisko wolontariuszy. Ale czym by stado mogło się osłabić? Mało pokarmu? Wybudzenie? Niepokój? Chyba wszystko po trochu. W ostatnim czasie straszonych wizją oszczędności, eko-terroryści' szukają nowych źródeł dofinansowania i obronę dotychczasowych. Takie miejsce sam bym bronił, jak kury znoszącej złote jajka(pomijam aspekt przyrodniczy- bo to oczywiste) Rozgłos medialny, wizyty hordy fotoreporterów i ciekawskich by zrobić sobie zdjęcie przy ,kiści' zimujących zwierząt z eko-terrorystą w tle jest ważniejsze niż zachowanie warunków zimowiska. Gdzie pojawia się business tam znika logika przyrodnika. A w komentarzach kolejny raz czytamy: ...historycy podziemi, poszukiwacze, obrońcy hitlerowskich betonów... *eko-terroryzm-obecnie jedna z bardzo dochodowych dziedzin działalności gospodarczej |
|
| Autor: | monio_44 [ sobota, 4 kwietnia 2015, 20:24 ] |
| Tytuł: | Re: Masakra nietoperzy w rezerwacie w bunkrach MRU |
A po latach ,....... Cytuj: Spalone nietoperze w MRU!? Źródło: http://www.bunkrowo.pl/portal/informacj ... rze-w-mru/
W sieci pojawiły się zdjęcia wykonane pomiędzy PzW. 724 a dworcem Martha, przedstawiają one kilkadziesiąt martwych nietoperzy. Na zdjęciach widać, że nietoperze zostały spalone, świadczy o tym także pozostawiona butelka po łatwopalnej cieczy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi komisariat policji w Międzyrzeczu. W dniu dzisiejszym funkcjonariusze policji pojawili się na miejscu, stwierdzono ponad 100 martwych ssaków. Kilka nietoperzy zostało zabezpieczonych i przekazanych do badania aby dokładnie stwierdzić przyczynę śmierci. To kolejny przykład na to, że do podziemi systemu MRU poza miłośnikami fortyfikacji, wchodzą także przypadkowe osoby! W 1980 r. na podstawie Zarządzenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego, w części podziemi o powierzchni 2,5 ha utworzono rezerwat „Nietoperek”, a w1998 r. „Nietoperek II”, obejmując tym samym ochroną całość MRU. Wszystkie gatunki nietoperzy występujące w Polsce podlegają ścisłej ochronie. |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|