https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Etyka - pojęcie obce dla archeo?
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=90455
Strona 1 z 3

Autor:  Witek63 [ środa, 19 października 2011, 21:21 ]
Tytuł:  Etyka - pojęcie obce dla archeo?

W zawierusze wokół archeologów, jaka na naszym forum się przewija ostatnio, warto zauważyć jeszcze jeden tekst:

Wybrane fragmenty:

"Archeologio - chyba już czas na prawdę i oczyszczenie.

Długi czas zagryzałem wargi i trzymałem jeżyk za zębami. Ale doszedłem do wniosku, że dalsze tłumienie w sobie protestu i nie ujawnianie faktycznej sytuacji, jaka panuje w polskiej archeologii oraz szczególnie w służbach konserwatorskich z nią związanych jest niedopuszczalne.

Skoro środowisko nie chce uczciwie dokonać oczyszczenia i przebić balonu układów oraz układzików, woląc dalej taplać się w tym bagienku. To przynajmniej ja powiem, co o tym myślę i jak to wygląda, aby inwestorzy i ludzie postronni zobaczyli całą prawdę. Zdaję sobie sprawę z tego, że w środowisku jest wielu archeologów, którzy chcieliby to samo powiedzieć, ale się boją, bo są zastraszeni. Wiadomo, że kto to powie zostanie uznany za zdrajcę i może liczyć na odrzucenie i sekowanie przez środowisko.

Trzeba jednak skończyć z sitwami, w których to niektórzy konserwatorzy łamiąc prawo wykonują prace, które później sami od siebie odbierają, straszą inwestorów, że jak nie wybierz ich samych lub wskazanego przez nich wykonawcy to wydadzą takie warunki dla inwestycji, że koszty wzrosną drastycznie, tolerują robienie wielu badań w tym samym czasie przez jednego archeologa (jest to niezgodne z prawem), wiedząc, że np. nie ma go trakcie wymaganego nadzoru, zmuszają inwestorów do badania pustych przestrzeni i bezwartościowych stanowisk lub jak to miało miejsce dziś w pewnym miejscu w Wielkopolsce reprezentując sitwy i układziki zmuszają autorytarnie (i bezzasadnie) do badania terenu bez osadnictwa archeologicznego, posiłkując się opinią osób, których inwestor nie wziął, jako wykonawców, a dodatkowo w ogóle niebędących archeologami z wykształcenia.

Wiem, że się narażę tym wszystkim klikom, że wykorzystają oni przeciwko mnie organizacje archeologiczne, w których pociągają za sznurki, ale jest mi to obojętne.

Od jutra siadam do opisania całej znanej mi archeologicznej patologii, który to opis roześlę do wszelkich mediów i rozpropaguję w Internecie. Jeśli to nie spowoduje chęci oczyszczenia się środowiska archeologicznego, to straci ono swoją twarz na zawsze. To zakłamanie musi się skończyć. To jest nie tylko bezprawie, ale sytuujący ponad prawem układ mafijny.

dr Bartosz Józwiak
prezes Unii Polityki Realnej
pracownik Instytutu Archeologii UG
właściciel Firmy Archeologicznej Dolmen"

Link do oryginału http://bartoszjozwiak.nowyekran.pl/post ... zyszczenie

Swoją drogą ciekawe co z tych zapowiedzi wyniknie..

Autor:  arturborat [ środa, 19 października 2011, 21:31 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Cytuj:
Od jutra siadam do opisania całej znanej mi archeologicznej patologii, który to opis roześlę do wszelkich mediów i rozpropaguję w Internecie. Jeśli to nie spowoduje chęci oczyszczenia się środowiska archeologicznego, to straci ono swoją twarz na zawsze. To zakłamanie musi się skończyć. To jest nie tylko bezprawie, ale sytuujący ponad prawem układ mafijny.


No, no, ostro jedzie. Wypada śledzić, dopingować, dodawać otuchy i podrzucać doktorowi ciekawostki, które czasem użytkownicy naszego forum wyłapują.

Autor:  luklen [ środa, 19 października 2011, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Ciekawe co skłoniło tego Pana do takich wynurzeń po prostu niesamowite, jestem pełen podziwu może czyta nasze forum i ostatnie dyskusje

Autor:  pois [ środa, 19 października 2011, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Cytuj:
Długi czas zagryzałem wargi i trzymałem jeżyk za zębami. Ale doszedłem do wniosku, że dalsze tłumienie w sobie protestu i nie ujawnianie faktycznej sytuacji, jaka panuje w polskiej archeologii oraz szczególnie w służbach konserwatorskich z nią związanych jest niedopuszczalne.


Długi czas...i tak nagle ? Objawienie ? Potrzeba Ktharsis ? A ja tak myślę że gdy nie wiadomo o co chodzi zawsze chodzi o pieniądze lub /i zemstę . Pożyjemy zobaczymy.
A jeśli to faktycznie zryw porządnego człowieka to kciuki trzymam :1 .

Autor:  atylla [ środa, 19 października 2011, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

luklen napisał(a):
Ciekawe co skłoniło tego Pana do takich wynurzeń po prostu niesamowite, jestem pełen podziwu może czyta nasze forum i ostatnie dyskusje
:jump

po prostu, ktoś go zrobił przy jakimś zleceniu, robocie, przetargu itp. i mu się przelało

Autor:  Argo [ środa, 19 października 2011, 22:25 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

atylla napisał(a):
luklen napisał(a):
Ciekawe co skłoniło tego Pana do takich wynurzeń po prostu niesamowite, jestem pełen podziwu może czyta nasze forum i ostatnie dyskusje
:jump

po prostu, ktoś go zrobił przy jakimś zleceniu, robocie, przetargu itp. i mu się przelało


Tyle ze z naszego punktu widzenia jego motywacje są naprawdę nieistotne, jest szansa ze archeo wezma sie za łby miedzy soba .... czyli być moze zajma sie w końcu czymś innym niz bicie pokłonów przed wyobrazeniem bóstwa znanego szerzej jako Świety Kontekst i składaniem mu rytualnych ofiar ze świeżo ujętych poszukiwaczy :666 ..

Autor:  saper3791 [ środa, 19 października 2011, 22:41 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Witam, pozdrawiam

Czapka z glowy i poklon przed panem Bartoszem. Oby nie zgaszono jego zapalow do szerzenia prawdy.

Pozdrawiam - Piotr

Autor:  pois [ środa, 19 października 2011, 23:14 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Argo napisał(a):
Tyle ze z naszego punktu widzenia jego motywacje są naprawdę nieistotne, jest szansa ze archeo wezma sie za łby miedzy soba

To fakt z reguły gdzie dwóch się bije ... niestety czasem rykoszetem trzeci dostanie.
saper3791 napisał(a):
Czapka z glowy i poklon przed panem Bartoszem. Oby nie zgaszono jego zapalow do szerzenia prawdy

Saperze , Saperze wierzysz Ty w garbate aniołki ?
Powiedziane było
Cytuj:
"człowiek, który w każdym swym postępku zdecydowany jest przestrzegać zasad dobra, musi nieuchronnie zginąć wśród tylu, którzy nie są dobrymi

Niestety :D .

Autor:  saper3791 [ środa, 19 października 2011, 23:20 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Witam, pozdrawiam

Kiedys wierzylem w normalne kobiety... to bylo kiedys. Teraz pozostala wiara w garbate aniolki i to ze nie wszyscy ludzie z sercem na wlasciwej stronie wygineli.

Pozdrawiam - Piotr

Autor:  Biale_konie [ środa, 19 października 2011, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Oby nie przytrafil sie jakis wypadek samochodowy..

Autor:  pois [ środa, 19 października 2011, 23:42 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

saper3791 napisał(a):
Kiedys wierzylem w normalne kobiety... to bylo kiedys. Teraz pozostala wiara w garbate aniolki i to ze nie wszyscy ludzie z sercem na wlasciwej stronie wygineli.


Saperze , przepraszam jeśli Cię uraziłam :oops: .Normalność jest pojęciem względnym , zależy co kto uznaje za normę. A sam wiesz że pobożne życzenia często przegrywają w zderzeniu z rzeczywistością.
Napisałam wczesniej iż jesli tym panem faktycznie kierują hmm..choć w miarę szlachetne pobudki to kciuki trzymam , życie same pokaże rozwiązanie.

P.S.
Podziwiam Cię za optymistyczne podejście..i zadroszczę ? choć sama wyznaję zasadę "szklanki do połowy pełnej " ;)

Autor:  saper3791 [ środa, 19 października 2011, 23:47 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Witam, pozdrawiam

Przepraszam. Zapomnialem odrobinke iz wsrod nas sa tez kobiety i wyrazilem sie troche "niesalonowo". Moje doswiadczenia czy prywatne zdanie nie powinno miec wplywu na wypowiedzi i nie mialem zamiaru zadnej z kolezanek urazic.
Jesli moderatorzy dzialu uznaja za konieczne - poprosze o posprzatanie watku z szczegolna uwaga skierowana na moja wypowiedz.

Pozdrawiam - Piotr

Nie mogę tego zrobić, ponieważ musiałbym usunąć również posty Koleżanki.
A właśnie obiecałem Pois, że nie będę kasował jej wpisów.
Renald

Autor:  pois [ środa, 19 października 2011, 23:55 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

saper3791 napisał(a):
Przepraszam. Zapomnialem odrobinke iz wsrod nas sa tez kobiety i wyrazilem sie troche "niesalonowo".

Eeee...luzik spoko ;) nie czuję się urażona :D .
Przepraszam za O.T.

Autor:  Lipek [ czwartek, 20 października 2011, 08:22 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

atylla napisał(a):
po prostu, ktoś go zrobił przy jakimś zleceniu, robocie, przetargu itp. i mu się przelało


Albo w ogóle go do nich nie dopuścili :D

Tak czy siak trzeba gościowi pogratulowac odwagi i trzymać kciuki. Porwał się na walkę z wiatrakami, szacunek. No i jest z UPR :za :za

Autor:  varo [ czwartek, 20 października 2011, 20:26 ]
Tytuł:  Re: Etyka - pojęcie obce dla archeo?

Mnie niepokoi właśnie to,że jest z UPR :D

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/