Tak napisano na WP - cytuję ( ... ) Oto najgorszy nałóg świata. Bez 5 milionów dolarów nawet nie myśl o... szukaniu skarbów.

http://ksiazki.wp.pl/gid,1804,tytul,Oto ... leria.html

Gorączka złota wciąż trwa!

Wydaje się Wam, że poszukiwacze skarbów występują już tylko w legendach i historycznych podaniach? Nic bardziej mylnego. Szaleni naukowcy, ekscentryczni milionerzy, ryzakanci, złodzieje i oszuści w dalszym ciągu opętani są gorączką złota.

Kim są i jak żyją najsłynniejsi współcześni łowcy skarbów?
W jaki sposób zostać jednym z nich?
Czy poszukiwacze mają żony i dzieci?
Dlaczego to najgorszy nałóg świata?
Dlaczego bez 5 milionów dolarów na starcie nie ma co marzyć o poszukiwaniu skarbów?
Co można zrobić ze znalezionym skarbem?
Na kolejnych stronach przeczytacie rozmowę z Tomkiem Michniewiczem, autorem właśnie wydanej Gorączki. W świecie poszukiwaczy skarbów (Wyd. Otwarte). Udało mu się przeniknąć do zamkniętego świata najsłynniejszych łowców skarbów. Rozmowie towarzyszy wybór fotografii Michniewicza z książki.


czy mógłbym prosić moderatora o wklejenie reszty
z góry dziękuję
pozdro gepo

Co do kilku spraw musze sie zgodzic:
- to strasznie wciaga
- jak juz sie zacznie to nie mozna przestac
- zazwyczaj rodzina cierpi / odchodzi od osoby opetanej poszukiwaniami
- samo szukanie to ulamek czasu posweconego na zglebienie tematu
- zazwyczaj bilans ekonomiczny jest na zero

ps.
facet mial super przygode, aby go nie wciagnelo bo wiecej go nie uslyszymy...

- zazwyczaj bilans ekonomiczny jest na zero

Na razie jestem jakieś 1000 zł na minusie ;). Więc suma sumarum nie jest źle :D.
A reszta się zgadza