Ma pół metra wysokości, jest wykonane z marmuru i przedstawia twarz dyktatora III Rzeszy Niemieckiej. Popiersie Adolfa Hitlera znaleźli robotnicy, podczas prac w ogrodzie Muzeum Narodowego w Gdańsku. - Wykonał ją w 1942 roku Josef Thorak, osobisty rzeźbiarz Hitlera - tłumaczy Lech Łopuski, kustosz muzeum. - To jedna z niewielu zachowanych jego prac, ma wysoką wartość.

Marmurowa głowa Adolfa Hitlera spoczywała pod ziemią ponad pół wieku. Natrafili na nią robotnicy, pracując przy remoncie Muzeum Narodowego w Gdańsku. - Była sobota, pracownicy firmy, którą wynajęliśmy, zakładali rury na terenie wirydarza - mówi Łopuski, kustosz. - Byli bardzo zdziwieni, kiedy ok. 10 cm pod powierzchnią gruntu wykopali niczym niezabezpieczoną, marmurową głowę.

Świetnie zachowana, z zachowanym nosem

Podobizna Hitlera długo spoczywała pół metra pod ziemią, lecz podczas zeszłorocznych prac ogrodowych, poziom wirydarza został obniżony o 40 cm. Nietrudno było określić autora i datę powstania rzeźby. Autor wyrył w podstawie swoje imię i nazwisko oraz datę powstania: rok 1942.
- Oceniono go surowo, bo służył reżimowi, po wojnie wiele jego prac zostało zniszczonych - mówi Łopuski. - Stąd też dzisiaj duża wartość tych, które pozostały do naszych czasów.

Co stanie się teraz z marmurową głową dyktatora? - Wpiszemy ją do inwentarza, a co dalej, jeszcze nie wiemy - mówi Łopuski. - Być może trafi na naszą ekspozycję, może trafi do Muzeum II Wojny Światowej. Za wcześnie jeszcze, żeby o tym mówić.

Thorak zmarł w 1952 roku. W Polsce można zobaczyć jego cztery prace, m.in. "Macierzyństwo" w Zaskoczynie niedaleko Pruszcza Gdańskiego. W Ustce znajduje się pomnik "Umierającego wojownika", który wyszedł spod dłuta Thoraka w 1922 roku. W Zielonej Górze jest "Chłopiec z koniem", a w karkonoskim Jagniątkowie "Hannele" upamiętniająca niemieckiego pisarza Gerharta Hauptmanna.