To się nazywa trafienie :P

W posiadłości w centrum Petersburga znaleziono skarb
Odkrycie, które dla petersburskich historyków i ekspertów może okazać się znaleziskiem na miarę wykopalisk Troi, dokonane zostało podczas prac remontowych w rezydencji Naryszkinów. Kiedy budowniczowie otworzyli podłogę, znaleźli tam jamę, w której zostały ukryte srebrne naczynia, należące prawdopodobnie do jednej z najsłynniejszych dynastii imperium rosyjskiego.

Zestawy okazały się być tak kompletne, że, jak twierdzą specjaliści, nie można znaleźć podobnych w całym Petersburgu. Jest w nich wszystko: od łyżek do waz i samowarów. Ogółem kilka tysięcy przedmiotów. Obecnie znajdują się one w wielkiej sali o rozmiarach 15 na 15 metrów. Przestrzeń sali została wypełniona całkowicie. Samo sporządzenie wykazu przedmiotów może potrwać kilka dni.

Żródło http://polish.ruvr.ru/2012_03_30/70055112/

Tez o tym slyszalem i tam jest tak ze 50% znaleznego jest dla znalkazcy , ale jest kwestia taka , ze znalezli to pracownicy a wlascicielem jest osoba prywatna .
To jest 50% panstwo, 25% wlasciciel i 25 % znalazca , tak bylo tez napisane na fischkach ze znalazca juz do pracy niemusi chodzc

Trochę zdjęć:
http://www.fontanka.ru/2012/03/29/117/picture.1.html

Piękne rzeczy.Szkoda tylko,że nie moje.

Widać strzępek gazety z 1917 roku, zapewne rzeczy zostały schowane ze względu na rewolucję

[ img ]