https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

11 tys boratynek
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=97305
Strona 1 z 4

Autor:  masteo (Chomik) [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 16:58 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

Cytuj:
Garniec z pełen XVII-wiecznych monet znalazł w polu rolnik z okolic podlubartowskiego Rokitna. Skarb przekazał Muzeum Lubelskiemu.
Gliniany garnek wypełniony 11 tysiącami monet rolnik znalazł podczas prac polowych. Ważący 12,5 kg skarb jesienią przekazał muzeum.

– To jedno z największych odkryć tego typu w Polsce w ostatnich latach – podkreślał na dzisiejszej konferencji prasowej Zygmunt Nasalski, dyrektor Muzeum Lubelskiego. – Mam nadzieję, że dostanie dużą nagrodę od ministra kultury. Co ciekawe, dziadek tego rolnika, na tym samym polu, 30 lat temu też znalazł monety, 3,5 tys. sztuk. I też obdarował nimi muzeum – dodaje.

Znalezione w Rokitnie monety to głównie „boratynki" – popularne miedziane szelągi litewskie i koronne z lat 1659 - 1695, głównie z czasów panowania Jana Kazimierza. Dziś na popularnym internetowym serwisie aukcyjnym boratynka kosztuje od 5 do 20 zł.

– Znalezisko ma przede wszystkim wartość historyczną. Rzadko znajdowanych jest tak dużo monet o których wiemy gdzie zostały znalezione i w jakim naczyniu były przechowywane – mówi Tomasz Markiewicz z gabinetu numizmatycznego muzeum. I dodaje: – Szacujemy, że w XVII wieku niewykwalifikowany robotnik na taką sumę musiałby pracować przez rok.

– Wiele z nich jest fałszywych. Choć nie była to wartościowa moneta to opłacało się ją fałszować – dodaje dyr. Nasalski.

Część monet nigdy nie była używana. Prawdopodobnie prosto z mennicy trafiły bezpośrednio do człowieka, który je zakopał. Co ciekawe, w miejscu znalezienia skarbu nie ma stanowiska archeologicznego.
Źródło: http://www.mmlubartow.pl/artykul/rokitn ... z-monetami

Drugi skarb z tego pola,to gdzie te pole :666

Autor:  madej [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 17:29 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

"Skarb przekazał Muzeum Lubelskiemu"

Nie rozumiem człowieka :666

Autor:  PREM [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 17:31 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

Dziadek wyjął z garnka 3500 monet i zaniósł do muzeum 30 lat temu by nikt nie mówił że znalazł skarb i nie oddał ( bo byli świadkowie) . Wnuczek po 30 latach wygrzebał z obórki pozostałe monety i po analizie rynkowej ( pewnie na lubelskiej giełdzie kolekcjonerskiej) doszedł do wniosku że mało warte to przekazał licząc na nagrodę. Ot i co. :D :D :lol: dostanie więcej niż by je sprzedał :666

Autor:  Blizbor [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 18:32 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

PREM napisał(a):
Dziadek wyjął z garnka 3500 monet i zaniósł do muzeum 30 lat temu by nikt nie mówił że znalazł skarb i nie oddał ( bo byli świadkowie) . Wnuczek po 30 latach wygrzebał z obórki pozostałe monety i po analizie rynkowej ( pewnie na lubelskiej giełdzie kolekcjonerskiej) doszedł do wniosku że mało warte to przekazał licząc na nagrodę. Ot i co. dostanie więcej niż by je sprzedał
I właśnie tak to było , bo i ten pierwszy wtedy i ten drugi teraz przysięgali w urzędzie , że "śkarb jako widać w całości nalezli ha!" Mnie jednak nie daje spokoju przeświadczenie , że te większe krążki złotego i srebrnego koloru to se jednak cichcem na prędce obaj powybierali i zabili gdzieś pod chlewikiem ;)

Autor:  Ewing [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 19:37 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

Cytuj:
Mam nadzieję, że nie ma i nie będzie.
Jak bowiem oznaczyć takie stanowisko? "miejsce znalezienia gara"?

Taka jest niestety nasza rzeczywistość. Podczas spotkania z WKZ w Bydgoszczy pani prowadząca wykład przyznała, że większość zarejestrowanych stanowisk, to miejsca związane z akcją Archeologicznego Zdjęcia Polski, czy jak to się tam fachowo nazywa, gdzie naniesione zostały pojedyncze znaleziska powierzchniowe. :(

Autor:  GROSSVS [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 19:41 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

Zmartwię was, stanowisku już jest. :cop Poza tym właściciel ma dostać nagrodę (i to całkiem słuszną), miejsce zostało przeszukane detektorem w obecności pracownika muzeum i przedstawiciela konserwatora zabytków, wyszło okolo 200 szt w zlepkach. Poza tym pole jest zasiane wiec plaża do lata. Najciekawsze jest to , że wiele ekip sie przewaliło przez miejscówkę (niektórzy nawet łazili jakieś 10 lat temu- 20 metrów od gara i nikt na to wcześniej nie wlazł:-), a poza tym nie ma szans na wejście incognito bo to jest w zasadzie na posesji:-).

Autor:  GROSSVS [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 19:46 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

PREM napisał(a):
Dziadek wyjął z garnka 3500 monet i zaniósł do muzeum 30 lat temu by nikt nie mówił że znalazł skarb i nie oddał ( bo byli świadkowie) . Wnuczek po 30 latach wygrzebał z obórki pozostałe monety i po analizie rynkowej ( pewnie na lubelskiej giełdzie kolekcjonerskiej) doszedł do wniosku że mało warte to przekazał licząc na nagrodę. Ot i co. :D :D :lol: dostanie więcej niż by je sprzedał :666
Niestety nie masz racji, skarby byly w pewnej odległości od siebie , aczkolwiek w granicach 100 metrów:-)

Autor:  cezar 3 [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 19:58 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

Rolnik zainwestował w głębszy pług no i wyszedł dzban :drap bo przecież wcześniej też uprawiał ziemie a dzbana nie było?Czy może z biegiem lat powoli wychodził?

Autor:  PREM [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 19:58 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

pierwszy raz widzę by chłop oddał coś dobrowolnie i za darmo znalezione na swojej ziemi, nie mając w samym założeniu własnego interesu. :zb

Autor:  rudyvtt [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 22:40 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

dziś było o tym w panoramie redaktor który jak zwykle nie ma pojęcia o czym mówi powiedział cytat:IBORATYNKI pewnie spaci zabrakło, a i jeszcze powiedzieli że to by wystarczyło na 3 lata na jedzenie(kursu nie znam). ale fakt faktem pewnie same falsy skoro ktoś schował, bo jeżeli już miał by to robić to czemu miedziaki???

Autor:  mirko100 [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 22:53 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

PREM napisał(a):
pierwszy raz widzę by chłop oddał coś dobrowolnie i za darmo znalezione na swojej ziemi, nie mając w samym założeniu własnego interesu. :zb


Przy flaszce w knajpie się pochwalił, a potem już nie było wyjścia jak go postraszono że przyjdzie :cop i jeszcze kłopoty będą. :D

Autor:  nbz29 [ czwartek, 12 kwietnia 2012, 23:15 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

Liczył na ,,drapane"a tu lipa :666

Autor:  Fortus [ piątek, 13 kwietnia 2012, 09:08 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

... a moze to jest swiadomy czlowiek, a na dodatek uczciwy. Uczciwy to nie znaczy glupi....Oddal to, co wg Niego wiecej przyniesie ogolowi niz Jemu osobiscie. Nagroda, nawet opodatkowana i mniejsza od ewentualnego zysku ze sprzedazy (11 tys po srednio 12,50 pln - z alledrogo), jest bez hipotetycznych klopotow z :cop i US gdyby wszystko wyszlo na jaw!
Mysle, ze wsrod detektorystow wiekszosc to uczciwi ludzie. Przeciez czytajac te Forum co jakis czas spotykamy informacje, ze znaleziono stary artefakt i zgloszono... Tylko dorabiana jest legenda.... w jaki sposob odnaleziono przedmiot...., a tu ..... jest co i jak wymyslac :ang .
Pozdrawiam, F.

Autor:  dergan [ piątek, 13 kwietnia 2012, 09:51 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

PREM napisał(a):
pierwszy raz widzę by chłop oddał coś dobrowolnie i za darmo znalezione na swojej ziemi, nie mając w samym założeniu własnego interesu. :zb

Tak właśnie mysli WKZ :666

Autor:  $niper. [ piątek, 13 kwietnia 2012, 09:59 ]
Tytuł:  Re: 11 tys boratynek

W Rokitnie bodajże była komora celna. Może ma to związek z ukryciem skarbu. Co do zlepków borków to na Lubelszczyźnie nie jest problem.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/