Czytasz sam siebie? Prostą sugestie do zgłoszenia sprawy "Poszukiwaczom historii" podnosisz do rangi potrzeby założenia własnego wątku o jednym z "bohaterów" tej produkcji, żeby się "realizować"? Bądź człowieku poważny, bo to ja zaczynam mieć wątpliwości skierowane pod twoim adresem... Możesz się nie zgadzać z tym, co napisałem, ale wypraszanie mnie z wątku tylko dlatego, że masz jakiś uraz czy niechęć do wspomnianej osoby czy programu jest zwyczajnie nie na miejscu - napisałem to do kolegi Fala 36 w jego temacie, więc nie zachowuj się tutaj jak szeryf w miasteczku.

Dziś z nudów zadzwoniłem do Pana leśniczego z Leśniczówki Brzostowa, który od dwunastu lat zarządza na tych włościach i dowiedziałem się, że za jego kadencji nikt oficjalnie nie prowadził poszukiwań w okolicach jeziora Głuchego, a jezioro to podlega pod lasy Państwowe to by wiedział. Żałuję że nie dopytałem o jego poprzedników. Jeśli ktoś będzie się starał o takie pozwolenie to musi uderzyć piętro wyżej do Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka.

"złoty pociąg" tamtych czasów i nic więcej. :)

Frank prawdopodobnie masz rację. Robiąc porządki w poczcie znalazłem takiego maila z korespondencji z kolegą, który wtedy tam nurkował. Pozwoliłem sobie zamazać nazwiska gdyż nie zostem upoważniony do ich publikacji. Chciałem ustalić innych uczestników tej wyprawy oraz zdobyć fotografie niestety bez powodzenia. Biorąc pod uwagę, że był to rok 1964 to już upłynęło 56 lat od tamtych poszukiwań. Mój rozmówca to rocznik 1935. W zapisach klubu speologicznego z roku 1964 również nic nie znalazłem na temat tych konkretnych poszukiwań.

I całe meritum zawarł ten pan w tym stwierdzeniu o fantazjach.
Niestety bardzo często tak było jest i będzie.

mozna by uzyc tej generalizacji gdyby nie fakt, iz kilka takich fantazji juz sprzedano za granice...

Co by było wartę życie jakbyśmy nie mogli trochę pomarzyć i pofantazjować. Większość poszukiwań opartych jest na przypuszczeniach, domysłach i fantazjach dopóki się czegość nie znajdzie, ale brzeszczot od szabli znależli .POZDRAWIAM.

A ja tych fantazji kilka już zaliczyłem i ... :lol:
Na każdej wsi czeka zakopana kasa półkowa.

A w każdym bajorze leży tygrys :lol: :lol:

Cieszę się, że się podobało. Ale rzeczywiście nie ma co dalej drążyć tematu bo tylko kłótnia z tego wyniknie. POZDRAWIAM.

Drąż; Twoje wątki to najlepsze co jest publikowane na tym forum od jakiegoś czasu :1

Tez jestem za!

Przjeżdżałem przy okazji więc zrobiłem dwie fotki stawów za nim są jeszcze kolejne oczka wodne. Zobaczę może coś się urodzi. Bo informacja o skrzyniach spotkało się z dużym zainteresowaniem na forum. Jedną fotka się powtarza.

Koniecznie zweryfikuj jeśli masz czas i możliwości! We wrześniu o ile nic nie przeszkodzi zrobię mały rekonesans na miejscu, co do którego ja zaadresowanem swoje podejrzenia oraz oczekiwania wynikłe z kwerendy legend i faktow. Czyli zabagniona zatokę i ujście rzeczki z jeziora o którym wspomniałem w naszej rozmowie. Łodzie gotowe, jakieś dodatki włącznie z magnesami oraz kilkoma skanerami też czekają. Ekipa ma termin ustalony.

Odzywaj się bo ja przez kilka dni jestem wyłączony z powodu brania antybiotyku. Ale czemu nie fajnie, że się zainteresowałeś.