stokrotka napisał(a):
Frank przeczytaj uzasadnienie - Na wniosek prokuratury ,chodzi o wpis do rejestru zabytkow archeo.
Tak, prokurator pewnie myślał, że by nazwać zabytek „archeologicznym” należy go wpisać w rejestr zabytków archeologicznych, ale ten rejestr to katalog szczególnie ważnych miejsc z całym zasobem bliżej nieokreślonych zabytków archeologicznych. Najprawdopodobniej kwestia rozbija się o chęć oskarżenia o przywłaszczenie zabytków archeologicznych i pogubili się i sprawa wpisania w rejestr zabytków archeologicznych jest zamknięta. Podobnie skończy się absurdalny zamiar wpisania w rejestr zabytków, chcą połączyć przedmioty z listy z zabytkami i archeologią bo zabytki zalegające w gruncie są własnością Państwa, i im to nie wychodzi.
Zabytek archeologiczny to zabytek ściśle związany z kontekstem, stanowiskiem archeologicznym, czy określonym miejscem. Zabytek bez kontekstu, bez historii wydobycia go z gruntu nie może być nazywany zabytkiem archeologicznym, jest po prostu mniej lub bardziej wiekowym zabytkiem, który można legalnie posiadać.
Jeszcze inną kwestią jest zdrowy rozsądek bo dzisiaj bez problemu nieodpowiedzialnie można nazwać zabytkiem archeologicznym przykładową pogiętą łyżkę aluminiową przed chwilą wykopaną w ogródku i ta łyżka może być źródłem poważnych kłopotów.