Teraz jest środa, 6 sierpnia 2025, 19:35

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 06:59 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3279
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Zgadzam się z Wilkiem w całej rozciągłości. Systemowe rozwiązanie ochrony prawnej członków jak i całego środowiska ( by np. pismaki sobie gęby nie wycierali) jest dobrym pomysłem. Granice kogo bronić kogo nie oczywiście muszą być ustalone przez prawników. Umyślne rozkopywanie stanowisk, zabytków, mogił, posiadanie broni i materiałów wybuchowych, dewastacje, kopanie w rezerwatach itp. nie powinno ochronie podlegać. Chodzenie po polach i ugorach czy drogach polnych nie będących stanowiskami, posiadanie staroci, a nawet handel nimi jak najbardziej, ponieważ nękanie nas z tego powodu przez policję jest w moim odczuciu i rozumieniu nielegalne, powinniśmy więc mieć obronę przed coraz częściej dotykaącym środowisko usankcjonowanym bezprawiem w majestacie prawa.Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 16:29 
Offline
Starszy Plutonowy
Starszy Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 12 grudnia 2009, 19:49
Posty: 55
Osobiście proponowałbym, by do statutu stowarzyszenia wpisać, że pomagać się będzie wyłącznie osobom przestrzegającym Kodeksu Honorowego Poszukiwacza Skarbów. W tym kodeksie byłoby powiedziane, czego prawdziwy poszukiwacz nie robi (nie rozbraja ładunków wybuchowych nie mając uprawnień, nie kopie w zasianym, nie szuka na stanowiskach, nie dewastuje grobów, nie kopie bez pytania właściciela o zgodę, nie zostawia nie zakopanych dołków itp. itd.). No, ale to jest temat na osobny wątek.(p.t."Kodeks Honorowy Poszukiwacza Skarbów") :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 17:27 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): środa, 31 grudnia 2008, 19:57
Posty: 200
Lokalizacja: WLKP
W środowisku anarchistycznym funkcjonuje Czarny Krzyż.
http://www.ack.most.org.pl/

Jaką wysokość składki mógłbym płacić? - 100 - 150 zł na rok.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 18:33 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): środa, 9 kwietnia 2008, 12:37
Posty: 653
Nie przeklina, ustępuje miejsca starszym w autobusie... Skoncentrowałbym się na poważniejszych tematach, które dyskwalifikowały by osobę do ochrony- czyli chyba główne i kluczowe: świadome kopanie na stanowiskach oraz podpadnięcie pod ustawę o broni, amunicji i mw. Cała reszta to pikuś- irracjonalny i wymyślony do robienia z ludzi wielbłądów.
W DAS ochrona prawna kosztuje 65/m-c. Płacą za adwokata itp. w razie czego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 19:29 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): środa, 7 października 2009, 08:42
Posty: 63
Lokalizacja: mazowsze
Panowie
wiecie przecież, że w/g prawa polskiego to co w ziemi należy do państwa... znalezienie monety z np.XVIIw i nieoddanie jej konserwatorowi zabytków podpada pod jakiś tam paragraf - czy świadomy tego prawnik podejmie się obrony? pewnie tak on z tego żyje, ale wynik procesu będzie go interesował w małym stopniu
nie piszę tutaj o "aktywnej" amunicji lub broni posiadanej nielegalnie ( nawet w stanie złomowym to jest nadal broń w/g ustawy ) bo w tym wypadku nikt nie jest w stanie wybronić sprawy
zakładanie stowarzyszenia mającego na celu obronę prawną poszukiwaczy moim zdaniem jest bezcelowe - sąd po prostu nie zarejestruje takiego stowarzyszenia bo samo z siebie ma na celu obronę tych którzy w świetle polskiego ustawodawstwa prawo łamną
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 20:12 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5164
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
czarny napisał(a):
nie piszę tutaj o .......... broni posiadanej nielegalnie ( nawet w stanie złomowym to jest nadal broń w/g ustawy ) bo w tym wypadku nikt nie jest w stanie wybronić sprawy


Art 7 UoBiA brzmi
W rozumieniu ustawy bronia palna jest niebezpieczne dla zdrowia lub zycia urzadzenie, ktore w wyniku działania sprezonych gazow powstajacych na skutek spalania materialu miotajcego jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy badz elementu zastepujacego lufe a przez to raźenia celow na odleglosc ( na chlopski rozum - nie strzela - to nie broń :666)
W/g tego artykulu zadne deko i zaden destrukt nie spelnia wymogow stawianych przed bronia palna i z tego tytulu nie powinien byc tak traktowany, artykuł ten wiele razy byl skutecznie wykorzystywany na rozprawach, gdzie zarzutem bylo posiadanie broni palnej w postaci broni PCU badz destruktu

Cytuj:
Skoncentrowałbym się na poważniejszych tematach, które dyskwalifikowały by osobę do ochrony- czyli chyba główne i kluczowe:................ oraz podpadnięcie pod ustawę o broni, amunicji i mw.

Takie postawienie sprawy oznaczac bedzie calkowity brak zainteresowania projektem ze strony szeroko pojetych militarystow ... mowiac krotko, na cholere nam stowarzyszenie ktore niczego nam nie daje.
P.S nie ma czegos takiego jak ustawa o broni amunicji i MW .. MW są dalej w starej ustawie w z 1960 roku która do dzis obowiazuje w zakresie MW wlasnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 21:43 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): czwartek, 19 stycznia 2006, 16:00
Posty: 864
czarny napisał(a):
Panowie
wiecie przecież, że w/g prawa polskiego to co w ziemi należy do państwa...


No właśnie ktoś w końcu ostatnio przepięknie zanalizował tą wulgaryzm ustawę i okazało się, że jednak nie!. Na terenach nie wpisanych do rejestru pogubione śmieci należą do znalazcy- ogólnie pisząc. Takie oczywiste a jednak wulgaryzm nie ;)

Fajnie by było przygotować taką analizę w formie zażalenia- najlepiej w PDF gotowej do druku i przykleić na forum :jump


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 22:29 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): środa, 9 kwietnia 2008, 12:37
Posty: 653
Argo, może nie wyraziłem się precyzyjnie (nie moje klimaty), chodzi mi o ewidentne naruszenie rzeczonej ustawy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 09:05 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2008, 20:48
Posty: 657
składka roczna jaką mogę płacić to 250zł.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 09:44 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): środa, 7 października 2009, 08:42
Posty: 63
Lokalizacja: mazowsze
Witcher jeżeli znajdziesz to opracowanie o którym piszesz to daj znać na PW - chętnie się z nim zapoznam i opracuję to w formie PDF-a
;każdy teren który nie jest stanowiskiem archeologicznym może nim się stać właśnie poprzez znalezienia na nim przedmiotów zabytkowych...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 09:51 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): czwartek, 26 listopada 2009, 13:31
Posty: 582
Pojęcie ochrony prawnej jest trochę nie na miejscu. Niektórzy mogą to zrozumieć w ten sposób, że poszukiwaczowi należącemu do postulowanego stowarzyszenia policja, prokuratura i sąd mogą naskoczyć. Właściwiej byłoby mówić o opiece lub pomocy prawnej. Posiadanie adwokata nie chroni przed wszczęciem postępowania ani przed wyrokiem,jeśli dowody będą jednoznacznie wskazywać na winę za zarzucane czyny. Ale istotnie pomoc prawna wielu by się przydała, bo z powodu własnej nieznajomości przepisów sami pakują się w kłopoty i niepotrzebnie stresują. Sprawy, jakie maja poszukiwacza są zwykle dęte i większość z nich można by wygrywać lub doprowadzać do ich umorzenia w postępowaniu przygotowawczym. Nie sądzę, aby stowarzyszenie w kształcie i z celami,jaki zaproponował Szary Wilk miało rację bytu i sprawnie funkcjonowało. Bez samoedukacji i podnoszenia własnej kultury prawnej oraz ogólnej choćby orientacji w przepisach niewiele się osiągnie. Nie zniechęcam, staram się tylko być realistą.
Artur

PS. Dla krzewienia tej kultury prawnej, na podstawie własnych doświadczeń, lektur i rozmów z innymi,napisałem krótką ściągawczekę w wątku:

viewtopic.php?t=77537&start=36


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 10:59 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3279
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Arturborat, może i masz rację, że trudno będzie stworzyć to w kształcie proponowanym przez Szarego. Ale może zainteresować DASa lub inną firmę zajmującą się ochroną prawną i posiadającą już w kraju swoje struktury, by opracowała pakiet dla detektorystów i kolekcjonerów, tak jak mają pakiety dla kierowców? Myślę, że po rzeczowym przedstawieniu prawnikom najważniejszych problemów srodowiska, a jest przecież wśród nas parę osób, które by mogły tego dokonać, można by było określić zakres ochrony itp usług jakich oczekujemy, a symulację opłacalnosci niech sami sobie przekalkulują . Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 11:27 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): czwartek, 26 listopada 2009, 13:31
Posty: 582
Spraw wszczynanych przeciw poszukiwaczom, z uwzględnieniem miltarystów, jest w sumie bardzo mało - kilka, kilkanaście w roku. W skali środowiska to właściwie nic nie znaczy. Dotkliwe są jednak nagonki medialne związane z każdym przypadkiem i ugruntowywanie w opinii publicznej bezpodstawnego przeświadczenia, że byle moneta, łuska czy jakikolwiek stary grat to zabytek, a zardzewiały zamek czy nawet cały masuer to broń. I o ty chyba chodzi inspirującym te sprawy. No i efekt odstraszający - choć ja już z pewnym rozbawieniem obserwuję panikę, jaka wybucha po każdej wpadce poszukiwacza, by po kilku dniach wszyscy otrzeźwili i odpalili wykrywki nadrabiając czas stracony na bicie piany na forach:))) Pomysł z DAS jest o tyle dobry, że nie mieliby w sumie wiele do roboty, a potencjalnych płatników składek mogłoby by być sporo. Ale czy to łykną - nie mam pojęcia. Bez sensu jest o tym dyskutować, zanim ich ktoś o to nie zapyta. Równocześnie czytając deklaracje osób,które są gotowe płacić 250 zł rocznie trochę mi się śmiać chce. Statystycznie ryzyko wpadki jest minimalne. Statystyczny poszukiwacz wpada raz na parę tysięcy lat (jeśli założymy, że jest nas jakieś 30 tys., a rocznie wpada 20 osób). Nie wydaje mi się też, aby istniała jakaś zorganizowana akcja wyłapywania poszukiwaczy. Po prostu działające przy wojewódzkich komendach zespoły do spraw walki z przestępstwami przeciwko zabytkom,o ile nie maja żadnych wyników, starają się robić od czasu do czasu dobre wrażenie na przełożonych udając, że coś im się udaje. Ale nie są to zespoły powołane specjalnie do utrudniania życia poszukiwaczom. Przestępstw przeciw zabytkom jest mnóstwo - najdotkliwsze są kradzieże (z kościołów, muzeów i prywatnych kolekcji), rynek fałszerstw i przemyt za granicę. Tak wiec wydaje mi się, że rozsądnie byłoby, gdyby każdy odłożył sobie 1-2 tys. na wypadek kłopotów z prawem, bo podstawowa opieka prawna wcale nie jest taka rujnująca. Pomoc przy pisaniu pism, zażaleń, składaniu wniosków dowodowych i ogólne porady przed przesłuchaniami można zresztą uzyskiwać przez sieć. Np. cennik na portalu:

http://www.eporady24.pl/cennik.html

pozwala się ogólnie zorientować, ile to może kosztować. ten portal polecam nie przypadkiem, bo mają jakikolwiek pojęcie o problemach poszukiwaczy, polecam choćby ich ekspertyzę dotyczącą kwestii pozwoleń na wykopki:

http://www.eporady24.pl/drukuj_pytania-2011.html

Ogólnie jednak w Polsce nie ma chyba adwokatów wyspecjalizowanych w tej tematyce i często im trzeba najpierw tłumaczyć skomplikowanie naszych spraw:)) Byłoby dobrze, gdyby stworzyć choćby listę tych,którzy mają o tematyce jakiekolwiek pojęcie i gotowi byliby się podjąć prowadzenia sprawy. Trzeba jednka pamiętać, że przy równym rozproszeniu poszukiwaczy w Polsce byłaby to głównie pomoc na telefon i on-line, bo dojazdy adwokata-speca z drugiego końca Polski byłyby za drogie.
Artur


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 12:17 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2010, 21:14
Posty: 136
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Ja jestem za tym, aby skupić się na inicjatywach ustawodawczych. Przykładem mogłaby być kwestia znalezionych w ziemi "skarbów". Powinno stosować się zachętę w postaci znaleźnego w wysokości 50 % wartości znaleziska z alternatywną możliwością zatrzymania mniej cennego "skarbu" w całości lub podziału po połowie w naturze np. większych zbiorów monet.W przypadku zgłoszenia się właściciela gruntu i znalazcy nie będącego właścicielem za znalezisko przysługiwałoby znaleźne w wysokości 100% do podziału po połowie. Druga rzecz, to zmiana praktyki. Domniemanie niewinności ustawowo zagwarantowane pozwoliłoby udostępniać posiadane zbiory muzeom jak i placówkom prywatnym. Stworzenie instytucji zakazu wszczynania postępowania karnego z wykorzystaniem uzyskanych informacji od zgłaszającego znalezisko muzeum lub WKZ dotyczących okoliczności znalezienia oraz jego miejsca (tajemnica znalezisk). Takie samo rozwiązanie powinno być zastosowane w przypadku znalezienia niewypałów. Skoro jest tajemnica lekarska, spowiedzi oraz adwokacka, to dlaczego nie wprowadzić kolejnego wyjątku?
Myślisz, że to niemoralne, aby dołki na cudzym gruncie ujawniać i nie otrzymywać za to kary? Przypomnijmy sobie sprawę skarbu ze Środy Śląskiej, gdzie władze PZPR i WKZ się skompromitowały. Najpierw wezwano pod groźbą wysokich kar do bezpłatnego zwrotu zabytków. Potem, gdy efekty były mierne, obiecano nagrody pieniężne z abolicją. Następnie zaczęto płacić coraz bardziej bajońskie sumy. Czego nauczyło wtedy Państwo? Że frajerem był ten kto oddał za darmochę jako porządny obywatel. WKZ nagrodził sowicie tych, którzy byli "zaradni" i nie mieli szacunku do Państwa. Co do niewypałów, to chyba nie muszę tłumaczyć korzyści jakie niesie pozbywanie się rozrywki?
Jako zadeklarowany liberał uważam, że każdy powinien mieć prawo do działania według uznania licząc się z ryzykiem (dostania broną w plecy lub spotkania z groźnym zwierzem), a Państwu należy się tylko tyle ile chce mu dać obywatel. Takie rozwiązania nie są bezkarnością. Dalej obowiązuje zakaz wchodzenia bez zgody na prywatne posesje i w tym przypadku ukaranie jest jak najbardziej słuszne oraz możliwe. Myślę, ze kopidołki w przypadku wyżej wspomnianej gratyfikacji dla właściciela byliby mile widziani. Pozostał rok do wyborów. Ten skromny pakiecik jest do zrealizowania. Ba, uważam, że powinniśmy być jeszcze bezczelniejsi, bo pewnie nad połową będzie wielkie debatowanie bez sensu z ugładzaniem dla pozyskania sejmowej większości. Co do pomocy adwokata, to uważam, że powinien on występować w najbardziej chorych przypadkach i tylko takie powinniśmy nagłaśniać.
Cóż, zebranie tych głosów na obywatelski projekt jest możliwe. Nawet, gdyby było nas jedynie 5 tysięcy z kilkudziesięciu tysięcy aktywnych kopaczy, to zebranie po znajomych i obcych 20-25 podpisów nie jest wielkim wyczynem? Pomijam fakt, że zebranie kilkudziesięciu ludzi do serii odwiedzin biur poselskich w każdym regionie oraz zrobienie trochę szumu w mediach jest chyba wykonalne? Wtedy Stowarzyszenie ma sens. Na początku możemy przecież ogłosić kilka zbiórek przy piwku po kraju?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 13:31 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): niedziela, 12 października 2003, 02:31
Posty: 1150
Lokalizacja: Warszawa / Betlahem / Amman
Wiec, na tym etapie polemiki, wylaniaja sie juz na tyle sluszne koncepcje ze warto zaczac je syntetyzowac.
1. Dobrym pomyslem jest stworzenie ogolnopolskiej listy adwokatow ((kancelarii prawnych) majacych pojecie o naszej tematyce. W tym celu proponuje specjalny watek. :
viewtopic.php?p=450879#450879
2. Kolejna rzecza jaka nalezy stworzyc jest zbior wszystkich zamieszczonych i nie zamieszczonych dotychczas na forum, interpretacji, precedensow, przyslugujacych praw, itp,itd.
W jednym watku, bez dyskusji-sama synteza.
viewtopic.php?p=450880#450880
Nastepnie kiedy zbiezemy to wszystko do kupy, ubrac to w jedna calosc i w formie pewnego "poradnika" umiescic w formie do druku na stronie glownej forum.
Od pierwszy krok w kierunku samoedukacji i samoobrony.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL