Grzebiuszka napisał(a):
Bo archeolodzy uważają, że nawet warstwa orna (humus) niesie ogrom informacji, a poszukiwacze, którzy z tej warstwy wyciągają zabytki informację tę fałszują lub wręcz ją niszczą.
...może i niesie, ale warstwa orna, jest miejscem pracy maszyn rolniczych, a to właśnie prace rolne, maszyny, nawożenie, niszczą przedmioty znajdujące się w warstwie ornej, a poszukiwacze wydobywając je, ratują przed zniszczeniem.
Grzebiuszka napisał(a):
istnieją programy komputerowe, które w bardzo precyzyjny sposób, opierając się na rachunku prawdopodobieństwa obliczają jaką drogę mógł się przemieścić przedmiot podczas 1000, 1500 ,czy 2000 lat prac ornych. Ponoć przedmiot nie przemieszcza się dalej niż o kilkanaście metrów i w ten sam sposób przemieszcza się cała grupa blisko leżących przedmiotów (nie sprawdzałem, przyjąłem że fachowcy wiedzą co mówią).
...nie wiem kto Ci naopowiadał o takim programie, ale na chłopski rozum taki program jest niemożliwy do stworzenia, ze względu ogromną liczbę zależności i jeszcze większą liczbę niewiadomych, które mogły mieć wpływ na przemieszczenie się (rozwleczenie) przedmiotów w warstwie ornej, np.:
- należy przyjąć niezliczoną różnorodność przedmiotów zalegających w warstwach ornych,
- zróżnicowanie warunków glebowych, nawet w jednym miejscu,
- różnorodność ukształtowania powierzchni gruntów ornych, erozyjność, kamienistość,
- musi być znana historia upraw na danym miejscu, częstotliwość nawożenia obornikiem i nawozami, przyrost humusu, jak było orane, konie, a od kiedy maszyny i jakie, itd.
- musi być znana ilość i siła opadów atmosferycznych na przestrzeni wielu lat w danym miejscu,
...i tak można wymieniać bez końca.
...jest niemożliwa znajomość tych wszystkich uwarunkowań dla określonego przedmiotu i miejsca, a tym samym nie jest możliwe stworzenie takiego programu.