Wracając do tematu. Z poniższej wypowiedzi wynika , że jednak stanowisko archeologiczne nie ma ochrony prawnej o ile nie jest wpisane do rejestru zabytków.
frank napisał(a):
Niszczeniem zabytku z pewnością jest kopanie na stanowisku archeologicznym, ale jak się chce to i może nim być samowolne podjęcie zabytku z gruntu, a jak wiemy zabytkiem może być wszystko.
Cytuj:
Art. 108. 1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 polegające na zniszczeniu zabytku sąd orzeka na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków nawiązkę w wysokości do wartości zniszczonego zabytku.
4. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 polegające na uszkodzeniu zabytku sąd orzeka obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego, a jeśli obowiązek taki nie byłby wykonalny – nawiązkę na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości do wartości uszkodzenia zabytku.
5. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2 sąd może orzec na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków nawiązkę w wysokości od trzykrotnego do trzydziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia
Aby twoja interpretacja była właściwa to stanowisko archeologiczne musiało by być wpisane do rejestru zabytków.
Jeżeli takie stanowisko jest wpisane do rejestru to nawet archeologom nie wydaje się pozwoleń na badania w takim miejscu.
Mamy taką sytuację w zbiorowisku kurhanów KKZB na Warmii.
Kilka kurhanów zostało przebadanych a w trakcie badań WKZ wpisał ten obiekt do rejestru.
Dlatego reszta nieprzebadanych kurhanów nie może być już badana metodami inwazyjnymi.
Tak więc jeżeli rozgrzebiesz taki kurhan to jak najbardziej mogą zastosować te przepisy.
Jeżeli wejdziesz ryć na stanowisko archeologiczne będące w ewidencji stanowisk lub na kartach AZP albo w ogóle nieznane to w żaden sposób nie łapiesz się na paragraf o niszczeniu zabytku.
Bardzo rzadko zdarza się by stanowisko archeologiczne tzw polne znajdowało się w rejestrze.
W takim przypadku rolnik ma ograniczone prawo użytkowania lub w ogóle nie może użytkować takiego terenu.
Takim przykładem jest na przykład grodzisko w Czermnie.
Na samym grodzisku jak i w jego najbliższej okolicy jest zakaz uprawiania orki.
Można tylko kosić trawę bez możliwości zasiewu, czyli ingerencji w grunt.
I jeśli nie jest chronione miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego -według mnie.