Przepraszam, ale adwokat powinien bronić Cię a nie wyciągać jakieś interpretacje korzystne dla 2 strony. Nawet jeżeli porąbałeś siekierą człowieka przy 100 świadkach to jego obowiązkiem jest tak kombinować aby nie udowodniono winy. Ja bym się zastanawiał nad zmianą, sam miałem kilku takich prawników co jedyną kombinację jaką mieli to żeby proces trwał 1000lat i oczywiście byli płatni od rozprawy.

W przypadku tych wiatraków wcale się nie zdziwię jak WKZ odpisze że :teren został przebadany przed inwestycją,a czy był tego nie udowodnisz bo papier wszystko przyjmie,odbijanie piłeczki ciąg dalszy,masakra nie sprawa :( ,ale życzę powodzenia :h

Wiatraków bym w tej chwili nie ruszał.
Nie mają związku ze sprawą.
Thomas otrzyma odpowiednie dokumenty, którymi podeprze się w sądzie.
Problemem jest wynajęty miejscowy adwokat, który w ogóle nie rozumie przedmiotu sprawy i się na mnie... obraził ;)
Pierwszym sukcesem jest zwrot narzędzia "przestępstwa" :666
Idziemy dalej, aż do uniewinnienia, choćby miało to się skończyć w apelacji lub nawet kasacji.
Dzięki Thomas za wytrwałość i ducha walki :1
JW

Ja tylko przypomnę że w sądzie liczą się tylko papierki, to że coś być może jest czymś, lub komuś coś się wydaje, nikt nie będzie brał pod uwagę. Nie jest wpisane, znaczy że nie jest. Jeżeli adwokat się nie popisze to go zmień. Ja dopiero po latach trafiłem na rozsądną prawniczkę, pierwsza która nie ma kombinacji ciągnąć spraw w nieskończoność i nie ma w d..e wyniku sprawy.

...zwracają przedmioty, czyli nie okazały się zabytkami archeologicznymi, wracają wykrywacz, czyli nie jest narzędziem przestępstwa, ale:

… :roll: czyli, wszystko jest jasne, zabawa wykrywaczem była tylko przykrywką, a tak naprawdę to chciałeś coś tam sadzić, a następnie wyłudzić dopłaty, oj nieładnie. :no

Co do wiatraków... Jeśli stoją na stanowiskach archeo to prace budowlane były na pewno prowadzone pod kontrolą archeologów. Mogą stać jeśli przeprowadzi się nadzór archeologiczny, nie ma problemu. Znajdź wiatraki które nie stoją na terenie archeo i zadaj pytanie o ten konkretny wiatrak czy był prowadzony nadzór podczas jego budowy. Jeśli odpowiedzą że nie, to znaczy że nie bali się o żadną ciągłość osad tylko teraz próbują coś wyssać z palca.
Kolejna sprawa to czy prowadziłeś poszukiwania przedmiotów archeologicznych? Odpowiedź brzmi nie. Posiłkuj się tymi znalezionymi przy tobie fantami.

Co do niszczenia warstwy ornej. Zawsze możesz powiedzieć że orka jest głębsza i agresywna do zalegających przedmiotów.

witam kolegów śledzących wątek, na godzinę 11:30 w sali depozytów Sądu Rejonowego w Głubczycach umówiony jestem z panią na wydanie wykrywacza metalu wraz z drobnymi rzeczami zatrzymanymi przy mnie tj. łyżki stołowej aluminiowej z napisem GS, dwóch guzików i dwóch pseudo monet.

pozdr.

wydanie przedmiotów trwało raptem pięć minut, niestety nic nie mogłem sprawdzić przed podpisem. Sprzęt okazał się sprawny nie zniszczony :)

fanty za które mi zrobiono sprawę na zdjęciu, najlepsza jest ta druga monetka która okazała się jakimś gwoździem z podkładką.

pozdr.

Prawdziwy złoczyńca z ciebie.

Pół roku czasu szkoda gadać.

....tak wiem, wszystkich których moje postępowanie zgorszyło z całego serducha przepraszam.

półtora roku i końca jeszcze nie widać :(

Jaki mandat proponowali? 100zł? Mam nadzieję, że to Twoje poświęcenie dla tej sprawy przyniesie wymierną korzyść, trzymam mocno kciuki.

Pozdrawiam

Mają z Tobą problem nie wiadomo co zrobić. Najlepiej dla nich gdy byś wystąpił o samo ukaranie i wymierzył sobie karę grzywny 100 lub 200 zł. Mieli by Cię z głowy. A i Ty nie figurowałbyś w rejestrze skazanych. Miałem kiedyś podobną sytuację, nie wiedzieli co zemną zrobić. Dla świętego spokoju zgodziłem się wszystko puścili w niepamięć. Tylko to była sytuacja karnoskarbowa. Mogłem się na to zgodzić i nie drążyć tematu.

Jeżeli nie mogę sprawdzić czy to te same przedmioty które były zabrane, to bym nie podpisywał i nie odbierał.