Krzychu, to co opisujesz jako wyjątki jest już regułą w państwie Prawa i Sprawiedliwości, ogromna część społeczeństwa już zauważyła, że żyjemy w kraju Bezprawia i Niesprawiedliwości. Nie dotyczy to tylko problematyki poruszanej na tym forum. Dużo ostatnio dyskusji publicznej w mediach o degeneracji aparatu państwowego. Nie chodzi tu o jakąś śmieszną sprawę sędziego kleptomana, który jakieś wiertła zakosił ze sklepu. Najbardziej przeraża powszechna degrengolada aparatu, który ma służyć prawu, a faktycznie mu urąga. Zakres zjawiska jest różny, od olewactwa, tumiwisizmu, nieróbstwa, niedbalstwa, po ewidentną korupcję i przestępczość w poczuciu własnej nietykalności (immunitety, powiązania, pieniądze). Ludzie w dyskusjach w TV podają przykłady swoich losów i swoich sądowych i policyjnych oprawców, powiązanych z miejscową mafią/ władzą terytorialną....Powołują się na fakty, dokumenty, orzeczenia sądowe, podają imiona i nazwiska swoich krzywdzicieli...A tu na forum krzywdy...wykrywka do depozytu...podrzucony woreczek ze skorupami, wyroki za jakieś śmieci i złom. Ludzie w tym kraju w majestacie prawa/bezprawia tracą domy, firmy, majątki, mają zrujnowane życie rodzinne z powodu ograbienia z majątku. Wstrząsnęła mną relacja faceta, którego zamknięto na długie lata, ponoć po to, by żona mogła się z prorokiem w tym czasie bzykać. Syn nie wytrzymał takiego życia, popełnił samobójstwo. Gość już jest wolny, mógł nawet w tym wolnym kraju przyjść do studia o tym opowiedzieć. Sprawiał jednak wrażenie człowieka, który całkowicie się uwolni, jak odwiedzi parę osób z siekierką...Nie wiem Krzychu w jakim zakątku Polski się uchowałeś, że o tym nie wiesz :o Ja tam się boję...pomimo że jestem prawym obywatelem, a może zwłaszcza ze względu na to.Może ludzie, którzy takie rzeczy widzą i system dotkliwie ich doświadcza są w psychozie? Ale czy Twój nieuzasadniony optymizm nie jest patologiczny? :(

Straszne! Rzucam to wszystko i uciekam ...tylko dokąd? Chyba najlepiej na pole, albo w las... ;)

Krzychu, ogarnij się. Już ani w polu ani w lesie nie dadzą Ci spokoju. Nie bez powodu jest powiedzenie, ( to jakby o Tobie) że optymista to niedoinformowany pesymista :666

Kolego Ryjec w takim państwie to my już od ponad ćwierć wieku żyjemy a nie od ostatniej zmiany politycznej...

Dobra zmiana Ryjec ... dobra zmiana.
:666

Nie ma co się panowie spierać bo to wszystko kwestia szczęścia lub pecha,jak ktoś u władzy się uprze to tylko twardy charakter i upór detektorysty + znajomość prawa daje szansę na jako takie wykaraskanie się z problemów,mój najlepszy przypadek z życia wzięty to po spisaniu i wałkowaniu na komendzie spotkać potem oprawcę na tej samej miejscówce również z patykiem w ręku :lol: ,jest odgórny nakaz to trzepią bo muszą,a że nadgorliwych młodych nie brak efekty bywają różne,sam wiem bo sądziłem się ponad dwa lata,wynik Remis :luv ,ale forsa na papugę poszła jak krew w piach :(

Taki remis to przegrana dwukrotna, bo zapłaciłeś 2x. Raz płacąc podatki na państwo, czyli finansowałeś swoich prześladowców, drugi raz gdy poniosłeś koszty bronienia się przed nimi. :zb

No fakt kol.Ryjec,aczkolwiek pieniądz rzecz nabyta a wielokrotna mina czerwonego ze złości oskarżyciela bezcenna,wyszło remisowo tylko dlatego że częste wyjazdy za bardzo kolidowały z terminami rozpraw i tak naprawdę odpuściłem sobie obliczając zyski i straty,co swoje się wyżyłem a straty własne wliczyłem w koszty następnych spraw owego oskarżyciela na poczet innych tego typu mówiąc na koniec :mógłbym to ciągnąć do usranej śmierci,tyle że mi się już nie chce bo mam ważniejsze sprawy na głowie niż takie bzdety!,wracając do meritum sędzia miał dzięki tej absurdalnej sprawie niezły ubaw,oskarżyciel okazał się zwykłym niezbyt inteligentnym typem który mi już nigdy więcej nie wlazł w drogę,a widywaliśmy się często,czy było warto to kwestia osobista,jak dla mnie było warto :)

Pewnie, że warto się bronić, zwłaszcza przed niesłusznymi oskarżeniami. Pomimo, że jest to bardzo nierówna walka- musisz tyrać na finansowanie swoich prześladowców, na życie swoje i rodziny i jeszcze zarobić na adwokata, chyba, że chcesz mieć z urzędu :666 Nie masz czasu na relaks po pracy, musisz stresować się jakimś badziewiem. W tym czasie prorok czyje się bardzo komfortowo. Cieszę się, że jesteś usatysfakcjonowany. Ale bym wolał nie być do tego zmuszonym, jest tyle piękniejszych i ciekawych rzeczy na świecie...A tu trzeba ocierać się o jakiegoś szubrawcę, a później trzeba się długo czyścić. Sytuacja nie będzie normalna, póki niesłusznie oskarżany nie będzie miał szans na pełną satysfakcję, a niesłusznie oskarżający ponosił odpowiedzialność za konsekwencje, jakie powoduje.