Doskonale sobie zdaję sprawę z aspektu o którym piszesz. :) Możesz opowiedzieć nam wszystkim w jaki sposób zdobyłeś mandat zaufania urzędnika?
Możesz sobie ironizować na temat zbierania klamotów ale niestety nie wmówisz mi ,że poszukiwacze,którzy poszukują z pozwoleniem mają 100 procent skuteczności w ocenie co jest zabytkiem a co nim nie jest. Nigdy nie uwierzę, że z ich poszukiwań nie pozostaje jakaś " reszta".

Nikt nie ma 100% skuteczności, niezależnie czy będzie to archeolog, historyk czy poszukiwacz.

No właśnie.Pozostaje jeszcze odpowiedzieć co się dzieje z " resztą"? No i najważniejsze .Odpowiedz jak zdobyłeś mandat zaufania urzędnika? ;)

Złożyłem kompletny wniosek o pozwolenie na poszukiwanie zabytków. ;)

Teraz to dowaliłeś. Czyli osobnik bez papierka nigdy w życiu nie oddzieli ziarna od plew? I w drugą stronę - z autopsji znam leszczy z papierkiem, którzy nie mają żadnego pojęcia o tym, co znajdują.

Dyskusja kwitnie,kazdy ma swoja racje a mnie wychowano tak,ze trzeba byc zawsze lojalny woboc srodowiska w którym sie człowiek obraca.A co rozumiem pod pojeciem lojalności?-nawet jak mnie cos nie pasuje do dopasuje sie do głosu ogółu(cała populacja detektorystów :D ) i nie wyjde przed szereg.

Chylę czoła przed Pańską wiedzą "potwierdzoną" złożonym wnioskiem. :lol: To tylko utwierdza mnie w przekonaniu o tej proceduralnej fikcji.
Proszę jeszcze o jakieś potwierdzenie na jakiej zasadzie WKZ-et pozwala Ci zachować pewne przedmioty?

Ależ WKZ nie pozwala zachować żadnych przedmiotów bo to nie jest kompetencja WKZ a starosty i doskonale sobie z tego zdajesz sprawę. WKZ zatrzymuje to co leży w kręgu ich zainteresowania, a resztę oddaje znalazcy, który zgodnie z prawem winien te przedmioty przekazać staroście. Jaki jest sens przekazać garść łusek od karabinu Mauser czy weimarskich fenigów to nie wiem ale tak jest w polskim prawie.

Oczywiście,że zdaję sobie sprawę,że resztę należy zanieść staroście. Dlatego właśnie chcę zobaczyć jak to robicie ? :D Krótko mówiąc: Bierzesz te zwroty z WKZ-etu idziesz do starosty,mówisz dzień dobry i co dalej?

Mnie jednak najbardziej interesuje jakimi kryteriami jansz się kieruje na polu - co zabytkiem jest, a co śmieciem metalowym ?
Czytając jego posty z identyfikacji - szału ni ma ;)

Może losowo? Jeden zabytek na 10 nie zabytków.

Przez dwóch osobników z wątku na wątek te same bzdury i pierdoły :666, nic tylko ośmieszają wizerunek PZE i odstraszają chętnych wstąpienia do PZE. :666

Wskaż kolego osobników i wskaż bzdury.

Nietajenko. A ja Cię ponownie proszę,żebyś mi udowodnił działanie tej całej procedury. Zwrot z WKZ- starosta- posiadanie przedmiotu. Pokaż jak Ty to robisz ?

:za