Cytuj:
Aśka: uważasz, że wszyscy powinni poszukiwać z pozwoleniem konserwatora zabytków.
Tak , ja tak uważam. Ty uważasz inaczej. Każde z nas ma prawo do swojego zdania
Zabytek – w języku potocznym – każdy wytwór działalności człowieka, będący świadectwem minionej epoki (pamiątką przeszłości), posiadający wartość historyczną, artystyczną lub naukową,cyt. za wikipedia
zabytek
(1.1) budynek lub rzecz, wykonana na tyle dawno, że ma już wartość historyczną; zob. też zabytek w Wikipedii
(1.2) żart. coś przestarzałego
https://pl.wiktionary.org/wiki/zabytekSynonimy;
» zabytek - o rzeczach starych i zniszczonych
» zabytek - w kontekście czegoś bardzo starego
» zabytek - jako zabytek przeszłości
» zabytek - jako coś nienowoczesnego
» zabytek - w odniesieniu do pamiątki z przeszłości
Ja rozumiem dlaczego poszukiwacze kombinują jak koń pod górę aby tego co znajdują nie nazywać zabytkiem mimo, że jak pokazałem wyżej każdy wytwór działalności człowieka z minionej epoki jest zabytkiem.
Uprzejmie przypominam, że w Polsce nie ma zakazu posiadania zabytków. Obostrzenia prawne dotyczą tylko jednego z rodzajów zabytków, a mianowicie zabytków archeologicznych.
Nie pojecie"zabytek" jest kluczowe, a dalsza część definicji:"których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową ".
Nie ze słowem zabytek należy walczyć, a z tym patologicznym zbieractwem środowiska archeologicznego, które dziesiątki ton skorup, z których nic sensownego się nie złoży uznają za warte zachowania ze względu na posiadaną??? wartość historyczną, artystyczną lub naukową. To samo dotyczy tej klamry, boratynki, medalika, bagnetu. Tak, to są zabytki ale ich zachowanie nie leży w interesie społecznym, bo mają znikomą wartość historyczną i żadnej wartości artystycznej i naukowej.
Zresztą co światlejsi archeolodzy czy numizmatycy to wiedzą i o tym piszą:
" monety srebrne i miedziane (wprowadzone na terenie Polski w XVII w.), których prawna kwalifikacja w kategoriach zabytku jest dyskusyjna ze względu na trudności z wykazaniem ich wartości artystycznej czy naukowej, przy ograniczeniu ich ewentualnej wartości historycznej jedynie do przypadków znalezisk w ramach skarbu" Michał Zawadzki, kierownik Gabinetu Numizmatycznego Zamku Królewskiego w Warszawie