Witam,
Chcialbym podziekowac ludzia, ktorzy w roznych watkach pisali o przypadkach "spotkania" ze sluzbami. Dzieki Wam wiem, jak postepowac gdybym to ja byl "bohaterem".
Pozwole sobie wypunktowac:
1. Po zobaczeniu w wizjerze, ze to przedstawiciele sluzb - nie wpadac w panike,
2. Sprawdzic nakaz, ligitymacje
3. Jezeli beda chcieli zaaresztowac kolekcje:
- zrobic szczegolowa liste zarekwirowanych przedmiotow
- umiesci jak najwiecej szczegolowych informacji (np moneta srebna, nominal 2 zlote, kobieta z klosami, rocznik 1932, stan dobry itp)
- w przypadku monet zapisac, czy zabrane w klaserze czy luzem i ile ich bylo lacznie
- zabezpieczyc przedmioty do transportu przed uszkodzeniem lub zniszczeniem - owinac w papier lub material
- spis ma byc sporzadzony w co najmniej 2 egzemplarzach (jeden zachowac dla siebie), podpisany przez funkcjonariuszy i przez wlasciciela
- w spisie zamiescic miejsce, date i godzine jego sporzadzenia,
- w miare mozliwosci zrobic - zdjecia (lub filmik) - telefony komorkowe sa wielozadaniowe,
4. Poszukac prawnika - MIMO WSZYSTKO
Bardzo prosze o uwagi do mojej radosnej tworczosci.
Pozdrawiam, F
Ps Prosba do MODA, gdy juz bedzie wiecej wpisow i konstruktywnych uwag, prosze o przygotowanie takiego wzoru postepowania i spozycjonowanie gdzies wysoko, nigdy nie wiadomo kiedy i komu moze sie to przydac.

Takie coś jest viewtopic.php?f=9&t=77658

W linku jest do czytania ,,na spokojnie''

Fortus układa tutaj raczej ,,niezbędnik'' punkt po punkcie- do wykorzystania na szybko,jak już pukają :)

Nie bylo i nie jest moim zamiarem kluczyc w gaszczu paragrafow. Nikt o nich nie pamieta w badz co badz emocjonujacym spotkaniu z reguly o swicie, Malo kto jest przytomny o 6 rano. To sa tylko wskazowki jak sie zachowac w przypadku rewizji, aby do minimum ograniczyc ewentualne straty lub zniszczenia w kolekcji.
Pzdr

Po "odpaleniu" linku - napisze - Z TYM, ZE NIE NA PEWNO!! Pzdr

Kiedy przyjdą podpalić twój dom,
ten, w który mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom,
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Broniewski (1943r.)

Jeśli nie mają nakazu, policja musi wtedy wezwać do wydania przedmiotów,których posiadanie jest zabronione lub zdobytych wbrew prawu. Niczego nie wydawać. Oświadczyć, że takowych się nie posiada. Policja musi wtedy przystąpić do przeszukania niejako na swoje ryzyko. Pamiętać, aby powyższe oświadczenie wnieść do protokołu na końcu i dodać, że przedmioty zostały zatrzymane bezprawnie, gdyż stanowią naszą własność. Pamiętać o tym! Bo bardzo często przeszukania odbywają się bez nakazu (do czego policja ma prawo tylko w sytuacjach nie cierpiących zwłoki). Z formalnego punktu widzenia często nie są to w ogóle przeszukania, bo niezbyt zorientowani osobnicy podpisują protokół z zaznaczoną klauzulką, iż przedmioty wydali dobrowolnie (czyli niejako że sami uważali ich posiadane za bezprawnie).



Sporządzenie spisu i opisu jest obowiązkiem policji, a nie naszym. Stanowi on załącznik do protokołu przeszukania. Spis i i opis powinien być jak najdokładniejszy, ale często policja robi po łebkach. Dlatego przed podpisaniem protokołu dokładnie przeczytać należy spis i opis rzeczy i wnieść do protokołu swoje oświadczenia i poprawki dokonując w nich bardziej rzeczowego i dokładnego opisu. Jeśli policja będzie fikać, nie podpisywać protokołu.

Jeśli nie mają nakazu - zażądać doręczenie postanowienia prokuratury o zatwierdzeniu przeszukania.

Składać zażalenie na przeszukanie do sądu, jest na to 7 dni.



Nie mimo wszystko, ale przede wszystkim. Zrobić to, jak tylko za policjantami zamkną się drzwi.

A więcej trochę jest pod linkiem podanym wyżej.
Artur

Jeśli chodzi o pukanie to "abc" puka o godzinie 7 rano nie wcześniej....

Obyś się kiedyś nie żdziwił :666 jak zapukają z nogi wcześniej.

lepiej żeby nie tak tylko koledzy mówili :?