Ktos wie, kopal, ma jakies doswiadczenia?

Witam . W zeszłym roku odwiedziłem Bułgarię. Byłem w kilku większych miastach i odwiedziłem sporo plaż .
Po plażach dość osób miejscowych chodzi ,ale robią to zazwyczaj rano ,wiec podsuwam ci pomysł _--> rób to wieczorem .
Na plażach przy hotelowych i restauracji ,zazwyczaj plaże są oczyszczane, przemiatane traktorkami . Więc za wiele tam nie znajdziesz.
W dzień jest taka duchota i taki skwar, żę nie wiem czy dasz rade pochodzić po jakimś poletku -- to w zależności od organizmu i sprzętu (parasol )
Ogólnie mówiąc przy większych miastach ,można zauważyć czasem patrole policji ,patrolujące jakieś większe ruiny, bądz postawiona jest budka ze stróżem.
Jak będziesz miał zamiar gdziekolwiek chodzić --- proponuje być niezauważalnym, nie wiadomo na kogo sie trafi (a widziałem różne ekipki,o różnym przedziale klasowym, więc nie warto ryzykować i stracić w najlepszym wypadku, wykrywacz) .Oczywiście nie radze po ruinach.
A prawo podobne jak w Polsce .

Dziekuje za informacje, poczytalem troche newsow z ichniejszej prasy jak to zadolkowano poszukiwaczy, miedzy innymi jakiegos 60 letniego rusa kopiacego na polu z lokalna ekipa. Ciekawe ze w kwestii dolka pisano tylko o nim a nie o lokalersach.

Też w zeszłym roku byłem, dopytywałem się znajomej Bułgarki i... nikt nic nie wie :666
Znajoma zaciągnęła języka u policjanta ze swojej rodziny i... też nic konkretnego!
Ponoć plaże - nie ma problemu, ale cała reszta (poletka, lasy) to już gorzej. Od jakiegoś czasu trwa nagonka na złodziejaszków artefaktów (handel „zagramanice”).
W związku z tym, tylko dla zabawy śmignąłem kilka razy na plaże, wieczorem...

Dzieki, chyba sobie podaruje, a do chodzenia po plazy jakos mnie nie ciagnie.
W toku zbierania informacji odkrylem ze Moldawia jest ciekawym tematem. I choc mam niemile doswiadczenia po pobycie sprzed lat to nie ma tam chyba takich nagonek jak w Bg.