Ile można dostać kary za chodzenie z wykrywaczem np: na polu a w lesie?.

na polu do 4 lat
z lasem jest troszke gorzej bo nawet do 10 tak samo jak za gwalt

Ale mnie interesuje kara finasowa.

I czy tak bardzo łapią ludzi z wykrywaczami?czy raczej ulgowo traktuja?.

Kara jest uzależniona od wartości i zaawansowania wykrywacza, który na wstępie konfiskują (łopatkę też), a i tak na dalszym etapie postępowania, przeważnie zawsze konfiskacie podlega cały majątek poszukiwacza.

Złapanych ludzi z wykrywaczami traktuje się ulgowo o ile złapany posiada legitymację szkolną z aktualną pieczątką.

To przykładowo mam whites mxt tracker i jestem w lesie ile dostane kary i czy rzeczywiśćie tak łapią czy tylko sporadycznie?.

Jimi z cyferkami, proszę Cię, nie brnij dalej.

W liściastym lesie 1600pln,las iglasty taniej bo tańsze szkody...
Dodatkowo 30% jeśli jest okres lęgowy ptaków,no i oczywiście mowa o lasach nieobjętych klauzulą parku krajobrazowego,rezerwatu itp.
Jesli dojdzie do tego kara za przekroczenie zakazu wjazdu do lasu samochodem lub innym pojazdem to rachunek wzrośnie.
Można wnioskować o rozłożenie kary na raty,lub odpracowanie przy pracach leśnych typu nawilżanie grzybni,lub interwencyjna pomoc przy sterylizacji samic kornika w sezonie kopulacyjnym.
;)

idol rozbawiłeś mnie do płaczu :spoko

A tak na serio to ile kary? i czy mają prawo zabrać wykrywke?.

Ja osobiscie mialem styk z lesniczym zapytal czy dolki zasypuje odparlem czy widac jakies niezasypane i odjechal

Acha czyli zalezy na kogo trafisz.

Ogólnie z leśnikami jak i właścicielami pól opłaca się dobrze żyć. Podrzucisz leśniczemu coś do picia to sam Ci pokaże. Oczywiście zależy od człowieka. A z wykrywką możesz sobie chodzić ile chcesz. Przykład: chodziłem akurat po swojej łące (tak mam łąkę:) jechał radiowóz, łąka przy szosie. Tylko lekko zwolnili, raczej żeby się popatrzeć jak to się odbywa i pojechali dalej.

"...wykładnia prawna z opracowania Piotra Lewandowskiego „Nielegalne poszukiwania, wydobycie i przemyt militariów” w „Przegląd Policyjny” nr 3 (87), Szczytno 2007r,czarno na białym wykazująca, że zezwolenia na poszukiwania zabytków ukrytych lub porzuconych wymagane są tylko w przypadku miejsc wpisanych do rejestru zabytków:

"Zgodnie z art.. 36 ust. 1pkt. 12 ustawy o zabytkach pozwolenia wymaga poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania. (…)"

Kiedy jestem na poszukiwaniach zawsze staram się dogadać z właścicielem pola. Z lasem jest nieco bardziej utrudniona sprawa ale lepiej grzecznie się zachować w razie kontroli i nie pozostawiać po sobie dołków. Kolega na innym forum pisał że kopiąc w lesie spotkał straż gminną która twardo uparła się że zabierze mu wykrywacz. Zabrali go do samochodu i zawieźli do domu pouczając. Ot i taka historia... straszyli ale nie zabrali tylko pouczyli.