chemik3 napisał(a):
Jeśli jest pozbawiony MW możesz wyłożyć na półkę :D
zdrów
Tylko, że musisz być w stanie udowodnić, że zapalnik jest pozbawiony MW, tzn. musi on być rozkładalny, przynajmniej tam gdzie ów MW występuje / występował (ścieżki prochowe, kapsel z piorunianem rtęci). Przechowywanie całego (nie rozkręconego) zapalnika, nawet jeśli wiesz, że jest zużyty i pochodzi ze zdetonowanego pocisku, nie jest mądre i może w razie czego przekonać sąd, że posiadasz coś czego bezpieczeństwa w 100% obiektywnie zagwarantować nie można. Dużo też może zależeć od dokonującego ewentualnego przeszukania Twojego mienia policjanta i to czy zakwestionuje nierozkręcony zapał widniejący na półce. Zupełnie dobrze może puścić to kantem, ale jak go zabierze do ekspertyzy to dobrze raczej wróżyć nie bedzie bo nawet jak nie stwierdzą w nim po rozkręceniu MW to i tak sąd powie, że nie wiedziałeś tak naprawdę co w środku miałeś i jesteś winny. To tak jak z posiadaniem naboju, który od leżenia stracił wszelkie właściwości bojowe: proch i spłonka są nieczynne. Wtedy nie zwalnia Cię to od odpowiedzialności i masz problem (wyrok). Tak to przynajmniej generalnie wygląda na dzień dzisiejszy.