Od kilku tygodni poszukuje dzialki/siedliska w moich rodzinnych stronach. W oko wpadla mi dosc spora dzialka, stoja juz budynki, ktore chcialbym wyremontowac. Jest jeden problem, budynki stoja zaraz przy grodzisku, samo grodzisko znajduje sie w obrebie dzialki. Moje pytanie jest nastepujacej tresci. Czy na REMONT juz istniejacych budynkow bede potrzebowal zezwolenia od WKZ, wiem ze bez ich zgody nic nowego nie bede mogl postawic (nie mam zamiaru). Ziemi przyleglej nie mam zamiaru uprawiac, grodzisko pozostaloby nietkniete. Inne pytanie czy moge tak zwyczajnie ogrodzic moja posesje i zabronic wstepu, ewentualnie jesli beda musieli juz wejsc to beda musieli sie zaprzyjaznic z dwoma obronnymi psami, ktore beda strzegly terenu. Wiem, ze rozsadny inwestor odpuscilby sobie ten teren, czy koszty badan za kazdym razem gdy bede cos chcial (ewentualnie) pobudowac bede musial pokryc z wlasnej kieszeni. Czy jednak sobie to darowac i szukac cos bez stanowisk w poblizu?
|