Kwesta nagradzania jest drugorzędna i nie powinna być nadmiernie akcentowana. Oczekiwanie korzyści finansowej w zamian za zrealizowanie ustawowych obowiązków nie powinno być głównym motywem postępowania znalazcy zabytku. Ubocznym skutkiem szerokiej kampanii informacyjnej o nagrodach mogłoby być wzmożone zainteresowanie działalnością poszukiwawczą wśród osób powodowanych jedynie chęcią zysku.

Na marginesie należy wyjaśnić, że ustawa o ochronie zabytków w obecnym brzmieniu nie przewiduje tytułu do przyznania gratyfikacji na rzecz znalazcy, który ujawnił zabytek w następstwie przedsięwzięcia podjętego bezpośrednio w tym celu. Nie ma przy tym znaczenia, że rezultat poszukiwań uwarunkowany jest czynnikiem losowym.