Po styczniu, zadzwoń na Komendę Policji :h

A tak wracając do tematu posta. Obserwuję na FB walkę jednego użytkownika z Nadleśnictwem o wydanie pozwolenia właściciela gruntu, aby potem przedstawić je w WKZ. I teraz co ciekawe, Nadleśnictwo odmawia, ze względu na to, ze.. UWAGA- prace powinny być prowadzone przy udziale archeologa?! Czy aby ktoś tu nie wchodzi w kompetencje WKZ? Odwołując się do tematu wątku... Ktoś wie jak im to uzmysłowić? Czy oni nie wiedzą, że zgodę dotyczącą zagadnienia zabytków, na podstawie ich zgody, wyda WZK?
Wrzucam cytat z FB:

A gdzie zapytanie? Sama odpowiedź nic nam nie mówi.

Niestety nie poruszam się tak biegle po FB, nie potrafię dotrzeć do zapytania i pierwszej odpowiedzi. Czytałem je jednak. Generalnie wysłał zapytanie o zgodę "właściciela terenu", która jest wymagana przy przedstawianiu wniosku do WKZ o zgodę. Chodzi mi o sam fakt motywowania odmowy troska o zabytki. Czyż nie o to chodzi właśnie w uzyskaniu zgody od WKZ? Jak uzyskać zgodę kiedy właściciel gruntu wchodzi w ich kompetencje? W WKZ poinformowano wnioskodawcę, ze jak będzie miał zgodę terenu to oni nie widzą problemu. A jak by na to nie patrzeć to wszyscy jesteśmy właścicielami lasów, a nadleśnictwo jest zarządcą? Czy gdzieś się jednak mylę?

Oczywiście rzecz w tym, żeby delikwent się zmęczył i odczepił. Żaden urzędas nie weźmie przecież na siebie odpowiedzialności za wydanie zgody a przepisy guzik ich obchodzą. Chodzi przecież o Lasy tzw. Państwowe, właściciela 24 procent terytorium Polski! To tak, jakby chłop pańszczyźniany prosił księcia.

Na to nie potrzebujesz niczyjej zgody poza właścicielem gruntu aby tam wejść.

Teraz ciekawa rzecz :lol: . Policjanci dokonujący np. przeszukania lub rewizji osoby i miejsca zamieszkania, sami prawdopodobnie powinni posiadać zezwolenie od pana konserwy gdyż poszukują tym samym zabytków. :ups:

A czy policjant rekwirujący np.narkotyki ma postawione zarzuty o ich posiadanie?
Nie.

To na narkotyki też potrzeba zezwolenia od WKZ?

Tylko na twarde.

A mojemu kumplowi kiedyś zsunęła się obrączka do sracza na działce jak się podcierał po wypróżnieniu (bez kitu). To generalnie powinien posiadać pozwolenie na poszukiwania i mieszanie w szambie jak by chciał jej poszukać. Obrączka się nie znalazła być może trzeba będzie wznowić poszukiwania z wykorzystaniem szambo-nurka po wcześniejszym uzyskaniu pozwolenia od WKZ bo zgodę właściciela terenu mu wydam.

Wiecie może jak powinno wyglądać końcowe sprawozdanie z poszukiwań.Dostałem pozwolenie i po prawie roku czas zakończyć temat.Teren totalnie pusty więc wystarczy napisać do WKZ ,że na działce nr....nic nie znalazłem. A może macie jakiś wzór takiego pisma.Pozdrawiam dziwny.

Ja nic nie pisałem.

Witam.
Będę próbował uzyskać pozwolenie od WKZ na poszukiwania,ma ktoś może jakiś wzór jak napisać "program poszukiwań" oraz "uzasadnienie wniosku"
Co do opłaty wniosek będę składał w delegaturze w innym mieście,ale opłata ma wpłynąć na konto WKZ czy na konto urzędu miejskiego,w którym znajduje się ta delegatura.