Taka jest rzeczywistość w naszym kraju .

Najbardziej zdumiewajace sa te przytyki przepraszam, za wyrazenie "swietojebliwych" "kolegow" po piszczalce. Ten mentorski ton. Komus sie noga powinela, byc moze byl naiwny, nieokrzesany, mlody lub po prostu zawierzyl drugiemu, ze mozna kopac. Tak bywa. Powinnismy sie wspierac. Mentorski ton zostawmy tym, ktorzy od poczatku przygody z wykrywka, robili wszystko zgodnie z prawem, przepisami, zasadami i oczekiwaniami. Sa tu tacy? Nie sadze.

Zgadzam się z przedmówcą.Gość postąpił prawidłowo, a teraz Go ścigają. I od tych, którzy powinni Go wspierać, dostaje kopa. Bardzo nieładnie. Czy naprawdę pasy startowe są trawiaste i nasz Kolega narażał kogokolwiek na wypadek ? Teren lotniska nie składa się z samych pasów startowych. Jeżeli Panowie chcecie powiedzieć, że NIGDY nie kopaliście na jakimś zakazanym terenie, to przykro mi, ale mam prawo uważać Was za hipokrytów.

Kolega powinien wcześniej pomyśleć przed zgłoszeniem niewypału jakie mogą być tego konsekwencje . Włazi bez zgody na czyjś teren , kopie nie wiadomo co a na końcu wzywa służby . Ludzie myślcie trochę . Mam nadzieje że sprawa jakoś pozytywnie się dla niego potoczy i będzie przestroga dla innych .

Jeśli jest to teren ogólnodostępny, to będę się upierał, że odkopanie i zawiadomienie służb jest najwłaściwszym postępowaniem. Co, może miał to zostawić rozgrzebane, z pigułą na wierzchu, żeby jacyś domorośli "saperzy" się tym zajęli ?

Przecież taka niespodziankę wystarczy zakopać z powrotem tam, gdzie była i nie ma problemu. Co kolega chciał sobie cyknąć selfie z saperami? Wiadomo, że ze zgłaszania takowych itp. itd. nic dobrego nie wyniknie.

I to jest właśnie chore w tym kraju.
Trzeba po prostu nie znajdywac.

Wojtek - pewnie że nie ! To że zgłosił - ok.
Ale rycie w tych ciężkich czasach wymaga sporej wyobraźni.
Tu jej po prostu zabrakło...

Pozdrawiam - olek.

Może by tak rozdzielić ten wątek na ten traktujący o Noci i ten o lotnisku?

Dokładnie Kol. Darmatt - też sądzę że nieporozumieniem jest łączenie tych spraw...
I tu prośba do Moderatorów bądź Jacka - zamieszania nie będzie po podzieleniu ( o ile to oczywiście możliwe ) jako że innych wpisów nie było.
PS. - moje można nawet wywalić ...

Pozdrawiam - olek.

to nie ma nic do rzeczy masz prawo wglądu do akt a nawet zrobienia fotokopii

Tu panowie link do artykułu naszego bohatera.
Gwiazda, brylant i celebryta.
https://wiadomosci.wp.pl/marcin-michals ... 407025793a

? Jeśli nie ma zarzutów to nie jest stroną- nie ma żadnego prawa do wglądu do akt. Nie piszcie głupot jak nie jesteście pewni o czym mówicie. Siejecie ferment i są z tego problemy potem.
Nawet jak jest stroną, czego mu nie życzę, to wgląd też tylko za zgodą prowadzącego.
Prawo do wglądu dla podejrzanego jest obligatoryjne tylko przy zamykaniu postępowania.

Zwolennik metod nieinwazyjnych w czapeczce reklamującej GARRETTA AT PRO, :666 buhahahaha.

Nie zamierzam usprawiedliwiać trzymania w domu materiałów wybuchowych, ale insynuowanie, że ktoś, kto ma w domu parę piguł, jest dostawcą środków "rozrywkowych" dla gangsterów to doprawdy przesada.

No i stara mantra : rabusie żołnierskich mogił, dewastatorzy stanowisk archeo itp itd. :n

Witam.
No i jest finał tej historii. Prokurator umorzył postępowanie.